Syrena 110 - rok 1965
Wielką niewykorzystaną szansą polskiego przemysłu motoryzacyjnego była Syrena 110. W 1957 roku rozpoczęto produkcję Syreny 100. Już w 1961 roku rozpoczęto jednak prace nad samochodem, który miałby ją zastąpić. Do wykonywania rysunków i obliczeń rzucili się inżynierowie żerańskiego FSO oraz warszawskiego Biura Konstrukcyjnego Przemysłu Motoryzacyjnego. W założeniach auto miało przewozić czwórkę pasażerów oraz ich bagaże, osiągać maksymalną prędkość około 125 km/h i palić 8 litrów benzyny na 100 km. By podołać tym wymaganiom, zdecydowano się na zastosowanie nowatorskich w Polsce rozwiązań.
Syrena 110 otrzymała samonośne, trzydrzwiowe nadwozie typu hatchback. Choć dziś nie wydaje się to niczym szczególnym, w tamtym czasie było niespotykane. Kariera aut typu hatchback dopiero się rozpoczynała - w 1954 roku Citroen wprowadził na rynek zmodyfikowaną wersję modelu Traction Avant z klapą, która mocowana była zawiasami do dachu i podnosiła się wraz z szybą. Nadwozie tego typu prawdziwej popularności zaczęło jednak nabierać dopiero w 1961 roku po premierze Renault 4. Polscy projektanci postanowili więc śmiało wskoczyć na nabierającą rozpędu falę.
Zawieszenie Syreny 110 zbudowane było na podstawie czterech spiralnych sprężyn zespolonych z podwójnymi wahaczami i stabilizatorami z przodu oraz pojedynczych wahaczy z tyłu. Z Syreny 104 przejęto silnik, skrzynię biegów i sprzęgło. W planach było jednak opracowanie dla nowego modelu silnika czterosuwowego.
W latach 1965-1066 zbudowano dwadzieścia prototypowych egzemplarzy Syreny 110. Powstały one w czterech seriach i różniły się wyglądem oraz rodzajem przeniesienia napędu. Część posiadała napęd przednich, a część tylnych kół. Pracę polskich konstruktorów pogrzebano jednak, kupując licencję na produkcję Fiata 125.
Samochód będzie można zobaczyć 17 września na Błoniach Stadionu Narodowego w Warszawie podczas Verva Street Racing. Wstęp na imprezę jest wolny.