MV Agusta planuje 12 nowych motocykli do końca 2024 r. Włoska marka jest w uderzeniu

MV Agusta mimo niedużej wielkości pokazuje, że zasługuje na miano producenta z wyższej półki. Motocykle włoskiej marki są stale udoskonalane i mają wiele zaawansowanych rozwiązań. Timur Sadarov zapewnia, że taki kurs zostanie utrzymany. Podczas rozmowy z włoską agencją Adnkronos rosyjski właściciel MV Agusty poinformował, że jego firma otrzymała zastrzyk gotówki w wysokości 30 mln euro. Inwestycja takich funduszy pozwoli na dalszy rozwój.

A jak ma on wyglądać? Do końca 2024 r. ma zostać zaprezentowanych 12 nowych motocykli. W tym takie, które będą wykorzystywać nowe jednostki napędowe – o pojemności 500 cm3 i 950 cm3. Ta większa będzie trzycylindrowym silnikiem, który ma trafić m.in. do zupełnie nowej konstrukcji modelu typu adveture, mającego trafić do sprzedaży w 2023 r. Będzie to pierwsza taka maszyna w historii MV Agusty.

Część z zapowiedzianych nowości będzie kolejnymi generacjami już znanych modeli, ale łącznie portfolio włoskiej marki ma urosnąć o 40 proc. Sadarov zapowiedział też, że wzorem innych firm motocyklowych MV Agusta wprowadzi do oferty rowery i inne urządzenia związane z mobilnością.

Podczas wywiadu Timur Sadarov poruszył kwestie dwóch pojawiających się plotek. Pierwsza dotyczy reaktywacji marek Cagiva i Elefant. Jak się dowiedzieliśmy, dział marketingu analizuje takie możliwości, ale żadne decyzje nie zostały jeszcze podjęte, więc jest to otwarta kwestia.

Drugie doniesienia mówiło o możliwości kupienia MV Agusty przez firmę KTM, ale Sadarov temu kategorycznie zaprzeczył. Jak powiedział – plan na najbliższe 5 lat będzie wykonywany własnymi siłami. Jak sytuacja będzie wyglądała później? Tego na razie nie wiadomo. Za to znanym celem marki jest osiągnięcie obrotu na poziomie 100 mln euro w 2021 r., a w ciągu kolejnych trzech lat dalsze potrojenie tej sumy.