Zima to trudny okres dla kierowców i ich samochodów. Uruchomienie pojazdu w niskiej temperaturze jest sprawdzianem stanu technicznego auta.
Samochody nowej generacji, napędzane silnikiem benzynowym lub wysokoprężnym, są przystosowane do eksploatacji w zimie i niskie temperatury nie robią na nich wrażenia. Trudności z rozruchem jednostki napędowej występują w starszych autach lub są powodem braku przezorności kierowcy.
| [
]( javascript:otworz('http://i.wp.pl/a/f/jpeg/9068/mroz-b.jpeg',500,375) ) |
| --- | To oczywiste, ale przed nastaniem mrozów trzeba wysuszyć i nasmarować uszczelki drzwi, by można je było otworzyć. Płyn do spryskiwaczy powinien być dobrej jakości, tzn. taki, który nie zamarza w temperaturze co najmniej minus 20 stopni C. Radykalnym sprawdzianem jakości płynu jest włożenie jego próbki do zamrażarki.
Nie zawsze zamarzają gumowe piórka wycieraczek – zamarza woda powstała z topniejącego śniegu, która się na nich znajduje. Woda zamarza też na metalowych częściach wycieraczek. Zanim ruszymy w drogę, warto usunąć z nich lód. Na nocny postój piórka wycieraczek można odsunąć od szyby, by do niej nie przymarzały. W niektórych nowoczesnych autach uniemożliwia to jednak konstrukcja mocowania wycieraczek.
Przed przekręceniem kluczyka zapłonu należy nacisnąć pedał sprzęgła. O tym klasycznym zachowaniu wielu kierowców zapomina. Po uruchomieniu silnika trzeba odczekać ok. 30 sekund i ruszyć pojazdem w drogę. Błędem jest rozgrzewanie jednostki napędowej na postoju – osiąga on właściwą temperaturę pracy wolniej niż podczas jazdy. W silnikach gaźnikowych, można wcisnąć jeden raz pedał „gazu”. W jednostkach napędowych z układem wtrysku paliwa nie należy tego robić.
Trudności z rozruchem silnika
Częstym powodem trudności z rozruchem silnika jest niesprawny akumulator. Jego pojemność elektryczna znacznie się zmniejsza, proporcjonalnie do spadku temperatury. Można skorzystać z akumulatora innego pojazdu, jednak nie zaleca się uruchamiania silnika pchając samochód (przeskakiwanie zapłonu).
Niektórzy kierowcy przed uruchomieniem silnika włączają najwyższy bieg i przepychają samochód kilkanaście centymetrów. Ma to spowodować poruszenie tłoków w cylindrach i ułatwić rozruch. Jeśli akumulator jest słaby, taka metoda nie pomoże.
Innym powodem trudności rozruchowych może być woda zawarta w paliwie. Zbiera się ona w postaci pary wodnej na wewnętrznych ściankach zbiornika paliwa, dlatego w okresie jesienno-zimowym warto tankować paliwo do pełna. Na stacjach benzynowych są specjalne środki chemiczne wiążące wodę w zbiorniku paliwa. Nie zaleca się wlewania do zbiornika denaturatu lub innego alkoholu, gdyż niszczy połączenia gumowe. W autach z silnikiem diesla woda jest zbierana w osadniku filtra paliwa. Tylko kierowca wie, kiedy ostatnio osadnik ten był czyszczony.
Olej silnikowy
W zimie można docenić zalety syntetycznych olejów silnikowych, które zachowują właściwą płynność w niskich temperaturach. Olej syntetyczny trzy razy szybciej dociera do punktów smarowania silnika niż olej mineralny, co przedłuża trwałość jednostki napędowej. Mniejsze opory rozruchu powodują też mniejsze zapotrzebowanie na prąd z akumulatora i powodują mniejsze zużycie rozrusznika.
Diesel w zimie
Największym problemem użytkowników diesli jest właściwe paliwo. Na stacjach PKN Orlen dostępny jest olej napędowy, który „nie zamarza” w temperaturze minus 25 stopni Celsjusza. Olej napędowy dostępny na stacjach Grupy Lotos przystosowany jest do temperatury aż minus 40 stopni Celsjusza. Jest to tzw. temperatura blokowania zimnego filtra. W niższych temperaturach z oleju napędowego wydzielają się związki parafiny uniemożliwiające jazdę. W tej sytuacji jedyna rada jest wstawienie auta do ogrzewanego pomieszczenia. Na stacjach Statoil można kupić paliwo arktyczne, przystosowane do temperatury minus 36 stopni Celsjusza. Paliwo to dostępne jest obecnie na 26 stacjach tego koncernu we wschodniej Polsce i będzie w sprzedaży do końca lutego 2006 r.
Zimowy gaz
W okresie jesienno-zimowym autogaz powinien mieć wyższą zawartości propanu. Przy bardzo niskich temperaturach zawartość propanu w LPG może wynosić nawet do 70 proc. Zimowy autogaz oferują markowi dystrybutorzy.
Najbardziej czułe na niską temperaturę są auta starsze i z dużym przebiegiem, ze względu na zwiększone zużycie eksploatacyjne. Trudności z rozruchem silników benzynowych mogą być spowodowane także zużytymi świecami zapłonowymi czy przewodami wysokiego napięcia. W dieslach ważny jest układ zasilania, np. zużyte końcówki wtryskiwaczy. Stan techniczny pojazdu ujawnia się właśnie w niskich temperaturach.
Autor: Ryszard Polit