McLaren P1 

Salon Samochodowy w Paryżu jest pierwszą taką imprezą, na której swoje stoisko posiada McLaren

Obraz
Źródło zdjęć: © Szymon Jasina

/ 17Brytyjska duma

Obraz
© Szymon Jasina

Salon Samochodowy w Paryżu jest pierwszą taką imprezą, na której swoje stoisko posiada McLaren. Powód jest prosty. Brytyjski producent supersamochodów zaprezentował model, który ma być najszybszym na świecie. P1 jednak, jako następca legendarnego McLarena F1, nie celuje w rekord prędkości na prostej - ten wyjątkowy samochód ma być najszybszy na torze.

O stronie technicznej nie możemy wiele powiedzieć, ale Brytyjczycy chwalą się aerodynamiką, która daje 600 kg docisku już przy około 200 km/h. Dla porównania - jest to pięć razy więcej niż w modelu MP4-12C. Prezentowany w Paryżu egzemplarz P1 to jedynie nadwozie z ciemnymi szybami, które ma pokazać, jak będzie wyglądał nowy supersamochód McLarena.

Stylistyka modelu P1 została podporządkowana osiągom, a to dało efekt samochodu, który z daleka pokazuje, do czego został stworzony. Krótki przód, wlot powietrza na dachu, płynne linie i niesamowity tył tworzą obraz wyjątkowego superauta. Jeśli tylko osiągi dorównają wyglądowi i spełnią zapowiedzi, to czeka nas wyjątkowy pojedynek pomiędzy McLarenem P1 i następcą Ferrari Enzo.

/ 17Brytyjska duma

Obraz
© Szymon Jasina

Salon Samochodowy w Paryżu jest pierwszą taką imprezą, na której swoje stoisko posiada McLaren. Powód jest prosty. Brytyjski producent supersamochodów zaprezentował model, który ma być najszybszym na świecie. P1 jednak, jako następca legendarnego McLarena F1, nie celuje w rekord prędkości na prostej - ten wyjątkowy samochód ma być najszybszy na torze.

O stronie technicznej nie możemy wiele powiedzieć, ale Brytyjczycy chwalą się aerodynamiką, która daje 600 kg docisku już przy około 200 km/h. Dla porównania - jest to pięć razy więcej niż w modelu MP4-12C. Prezentowany w Paryżu egzemplarz P1 to jedynie nadwozie z ciemnymi szybami, które ma pokazać, jak będzie wyglądał nowy supersamochód McLarena.

Stylistyka modelu P1 została podporządkowana osiągom, a to dało efekt samochodu, który z daleka pokazuje, do czego został stworzony. Krótki przód, wlot powietrza na dachu, płynne linie i niesamowity tył tworzą obraz wyjątkowego superauta. Jeśli tylko osiągi dorównają wyglądowi i spełnią zapowiedzi, to czeka nas wyjątkowy pojedynek pomiędzy McLarenem P1 i następcą Ferrari Enzo.

/ 17Brytyjska duma

Obraz
© Szymon Jasina

Salon Samochodowy w Paryżu jest pierwszą taką imprezą, na której swoje stoisko posiada McLaren. Powód jest prosty. Brytyjski producent supersamochodów zaprezentował model, który ma być najszybszym na świecie. P1 jednak, jako następca legendarnego McLarena F1, nie celuje w rekord prędkości na prostej - ten wyjątkowy samochód ma być najszybszy na torze.

O stronie technicznej nie możemy wiele powiedzieć, ale Brytyjczycy chwalą się aerodynamiką, która daje 600 kg docisku już przy około 200 km/h. Dla porównania - jest to pięć razy więcej niż w modelu MP4-12C. Prezentowany w Paryżu egzemplarz P1 to jedynie nadwozie z ciemnymi szybami, które ma pokazać, jak będzie wyglądał nowy supersamochód McLarena.

Stylistyka modelu P1 została podporządkowana osiągom, a to dało efekt samochodu, który z daleka pokazuje, do czego został stworzony. Krótki przód, wlot powietrza na dachu, płynne linie i niesamowity tył tworzą obraz wyjątkowego superauta. Jeśli tylko osiągi dorównają wyglądowi i spełnią zapowiedzi, to czeka nas wyjątkowy pojedynek pomiędzy McLarenem P1 i następcą Ferrari Enzo.

/ 17Brytyjska duma

Obraz
© Szymon Jasina

Salon Samochodowy w Paryżu jest pierwszą taką imprezą, na której swoje stoisko posiada McLaren. Powód jest prosty. Brytyjski producent supersamochodów zaprezentował model, który ma być najszybszym na świecie. P1 jednak, jako następca legendarnego McLarena F1, nie celuje w rekord prędkości na prostej - ten wyjątkowy samochód ma być najszybszy na torze.

O stronie technicznej nie możemy wiele powiedzieć, ale Brytyjczycy chwalą się aerodynamiką, która daje 600 kg docisku już przy około 200 km/h. Dla porównania - jest to pięć razy więcej niż w modelu MP4-12C. Prezentowany w Paryżu egzemplarz P1 to jedynie nadwozie z ciemnymi szybami, które ma pokazać, jak będzie wyglądał nowy supersamochód McLarena.

Stylistyka modelu P1 została podporządkowana osiągom, a to dało efekt samochodu, który z daleka pokazuje, do czego został stworzony. Krótki przód, wlot powietrza na dachu, płynne linie i niesamowity tył tworzą obraz wyjątkowego superauta. Jeśli tylko osiągi dorównają wyglądowi i spełnią zapowiedzi, to czeka nas wyjątkowy pojedynek pomiędzy McLarenem P1 i następcą Ferrari Enzo.

/ 17Brytyjska duma

Obraz
© Szymon Jasina

Salon Samochodowy w Paryżu jest pierwszą taką imprezą, na której swoje stoisko posiada McLaren. Powód jest prosty. Brytyjski producent supersamochodów zaprezentował model, który ma być najszybszym na świecie. P1 jednak, jako następca legendarnego McLarena F1, nie celuje w rekord prędkości na prostej - ten wyjątkowy samochód ma być najszybszy na torze.

O stronie technicznej nie możemy wiele powiedzieć, ale Brytyjczycy chwalą się aerodynamiką, która daje 600 kg docisku już przy około 200 km/h. Dla porównania - jest to pięć razy więcej niż w modelu MP4-12C. Prezentowany w Paryżu egzemplarz P1 to jedynie nadwozie z ciemnymi szybami, które ma pokazać, jak będzie wyglądał nowy supersamochód McLarena.

Stylistyka modelu P1 została podporządkowana osiągom, a to dało efekt samochodu, który z daleka pokazuje, do czego został stworzony. Krótki przód, wlot powietrza na dachu, płynne linie i niesamowity tył tworzą obraz wyjątkowego superauta. Jeśli tylko osiągi dorównają wyglądowi i spełnią zapowiedzi, to czeka nas wyjątkowy pojedynek pomiędzy McLarenem P1 i następcą Ferrari Enzo.

/ 17Brytyjska duma

Obraz
© Szymon Jasina

Salon Samochodowy w Paryżu jest pierwszą taką imprezą, na której swoje stoisko posiada McLaren. Powód jest prosty. Brytyjski producent supersamochodów zaprezentował model, który ma być najszybszym na świecie. P1 jednak, jako następca legendarnego McLarena F1, nie celuje w rekord prędkości na prostej - ten wyjątkowy samochód ma być najszybszy na torze.

O stronie technicznej nie możemy wiele powiedzieć, ale Brytyjczycy chwalą się aerodynamiką, która daje 600 kg docisku już przy około 200 km/h. Dla porównania - jest to pięć razy więcej niż w modelu MP4-12C. Prezentowany w Paryżu egzemplarz P1 to jedynie nadwozie z ciemnymi szybami, które ma pokazać, jak będzie wyglądał nowy supersamochód McLarena.

Stylistyka modelu P1 została podporządkowana osiągom, a to dało efekt samochodu, który z daleka pokazuje, do czego został stworzony. Krótki przód, wlot powietrza na dachu, płynne linie i niesamowity tył tworzą obraz wyjątkowego superauta. Jeśli tylko osiągi dorównają wyglądowi i spełnią zapowiedzi, to czeka nas wyjątkowy pojedynek pomiędzy McLarenem P1 i następcą Ferrari Enzo.

/ 17Brytyjska duma

Obraz
© Szymon Jasina

Salon Samochodowy w Paryżu jest pierwszą taką imprezą, na której swoje stoisko posiada McLaren. Powód jest prosty. Brytyjski producent supersamochodów zaprezentował model, który ma być najszybszym na świecie. P1 jednak, jako następca legendarnego McLarena F1, nie celuje w rekord prędkości na prostej - ten wyjątkowy samochód ma być najszybszy na torze.

O stronie technicznej nie możemy wiele powiedzieć, ale Brytyjczycy chwalą się aerodynamiką, która daje 600 kg docisku już przy około 200 km/h. Dla porównania - jest to pięć razy więcej niż w modelu MP4-12C. Prezentowany w Paryżu egzemplarz P1 to jedynie nadwozie z ciemnymi szybami, które ma pokazać, jak będzie wyglądał nowy supersamochód McLarena.

Stylistyka modelu P1 została podporządkowana osiągom, a to dało efekt samochodu, który z daleka pokazuje, do czego został stworzony. Krótki przód, wlot powietrza na dachu, płynne linie i niesamowity tył tworzą obraz wyjątkowego superauta. Jeśli tylko osiągi dorównają wyglądowi i spełnią zapowiedzi, to czeka nas wyjątkowy pojedynek pomiędzy McLarenem P1 i następcą Ferrari Enzo.

/ 17Brytyjska duma

Obraz
© Szymon Jasina

Salon Samochodowy w Paryżu jest pierwszą taką imprezą, na której swoje stoisko posiada McLaren. Powód jest prosty. Brytyjski producent supersamochodów zaprezentował model, który ma być najszybszym na świecie. P1 jednak, jako następca legendarnego McLarena F1, nie celuje w rekord prędkości na prostej - ten wyjątkowy samochód ma być najszybszy na torze.

O stronie technicznej nie możemy wiele powiedzieć, ale Brytyjczycy chwalą się aerodynamiką, która daje 600 kg docisku już przy około 200 km/h. Dla porównania - jest to pięć razy więcej niż w modelu MP4-12C. Prezentowany w Paryżu egzemplarz P1 to jedynie nadwozie z ciemnymi szybami, które ma pokazać, jak będzie wyglądał nowy supersamochód McLarena.

Stylistyka modelu P1 została podporządkowana osiągom, a to dało efekt samochodu, który z daleka pokazuje, do czego został stworzony. Krótki przód, wlot powietrza na dachu, płynne linie i niesamowity tył tworzą obraz wyjątkowego superauta. Jeśli tylko osiągi dorównają wyglądowi i spełnią zapowiedzi, to czeka nas wyjątkowy pojedynek pomiędzy McLarenem P1 i następcą Ferrari Enzo.

/ 17Brytyjska duma

Obraz
© Szymon Jasina

Salon Samochodowy w Paryżu jest pierwszą taką imprezą, na której swoje stoisko posiada McLaren. Powód jest prosty. Brytyjski producent supersamochodów zaprezentował model, który ma być najszybszym na świecie. P1 jednak, jako następca legendarnego McLarena F1, nie celuje w rekord prędkości na prostej - ten wyjątkowy samochód ma być najszybszy na torze.

O stronie technicznej nie możemy wiele powiedzieć, ale Brytyjczycy chwalą się aerodynamiką, która daje 600 kg docisku już przy około 200 km/h. Dla porównania - jest to pięć razy więcej niż w modelu MP4-12C. Prezentowany w Paryżu egzemplarz P1 to jedynie nadwozie z ciemnymi szybami, które ma pokazać, jak będzie wyglądał nowy supersamochód McLarena.

Stylistyka modelu P1 została podporządkowana osiągom, a to dało efekt samochodu, który z daleka pokazuje, do czego został stworzony. Krótki przód, wlot powietrza na dachu, płynne linie i niesamowity tył tworzą obraz wyjątkowego superauta. Jeśli tylko osiągi dorównają wyglądowi i spełnią zapowiedzi, to czeka nas wyjątkowy pojedynek pomiędzy McLarenem P1 i następcą Ferrari Enzo.

10 / 17Brytyjska duma

Obraz
© Szymon Jasina

Salon Samochodowy w Paryżu jest pierwszą taką imprezą, na której swoje stoisko posiada McLaren. Powód jest prosty. Brytyjski producent supersamochodów zaprezentował model, który ma być najszybszym na świecie. P1 jednak, jako następca legendarnego McLarena F1, nie celuje w rekord prędkości na prostej - ten wyjątkowy samochód ma być najszybszy na torze.

O stronie technicznej nie możemy wiele powiedzieć, ale Brytyjczycy chwalą się aerodynamiką, która daje 600 kg docisku już przy około 200 km/h. Dla porównania - jest to pięć razy więcej niż w modelu MP4-12C. Prezentowany w Paryżu egzemplarz P1 to jedynie nadwozie z ciemnymi szybami, które ma pokazać, jak będzie wyglądał nowy supersamochód McLarena.

Stylistyka modelu P1 została podporządkowana osiągom, a to dało efekt samochodu, który z daleka pokazuje, do czego został stworzony. Krótki przód, wlot powietrza na dachu, płynne linie i niesamowity tył tworzą obraz wyjątkowego superauta. Jeśli tylko osiągi dorównają wyglądowi i spełnią zapowiedzi, to czeka nas wyjątkowy pojedynek pomiędzy McLarenem P1 i następcą Ferrari Enzo.

11 / 17Brytyjska duma

Obraz
© Szymon Jasina

Salon Samochodowy w Paryżu jest pierwszą taką imprezą, na której swoje stoisko posiada McLaren. Powód jest prosty. Brytyjski producent supersamochodów zaprezentował model, który ma być najszybszym na świecie. P1 jednak, jako następca legendarnego McLarena F1, nie celuje w rekord prędkości na prostej - ten wyjątkowy samochód ma być najszybszy na torze.

O stronie technicznej nie możemy wiele powiedzieć, ale Brytyjczycy chwalą się aerodynamiką, która daje 600 kg docisku już przy około 200 km/h. Dla porównania - jest to pięć razy więcej niż w modelu MP4-12C. Prezentowany w Paryżu egzemplarz P1 to jedynie nadwozie z ciemnymi szybami, które ma pokazać, jak będzie wyglądał nowy supersamochód McLarena.

Stylistyka modelu P1 została podporządkowana osiągom, a to dało efekt samochodu, który z daleka pokazuje, do czego został stworzony. Krótki przód, wlot powietrza na dachu, płynne linie i niesamowity tył tworzą obraz wyjątkowego superauta. Jeśli tylko osiągi dorównają wyglądowi i spełnią zapowiedzi, to czeka nas wyjątkowy pojedynek pomiędzy McLarenem P1 i następcą Ferrari Enzo.

12 / 17Brytyjska duma

Obraz
© Szymon Jasina

Salon Samochodowy w Paryżu jest pierwszą taką imprezą, na której swoje stoisko posiada McLaren. Powód jest prosty. Brytyjski producent supersamochodów zaprezentował model, który ma być najszybszym na świecie. P1 jednak, jako następca legendarnego McLarena F1, nie celuje w rekord prędkości na prostej - ten wyjątkowy samochód ma być najszybszy na torze.

O stronie technicznej nie możemy wiele powiedzieć, ale Brytyjczycy chwalą się aerodynamiką, która daje 600 kg docisku już przy około 200 km/h. Dla porównania - jest to pięć razy więcej niż w modelu MP4-12C. Prezentowany w Paryżu egzemplarz P1 to jedynie nadwozie z ciemnymi szybami, które ma pokazać, jak będzie wyglądał nowy supersamochód McLarena.

Stylistyka modelu P1 została podporządkowana osiągom, a to dało efekt samochodu, który z daleka pokazuje, do czego został stworzony. Krótki przód, wlot powietrza na dachu, płynne linie i niesamowity tył tworzą obraz wyjątkowego superauta. Jeśli tylko osiągi dorównają wyglądowi i spełnią zapowiedzi, to czeka nas wyjątkowy pojedynek pomiędzy McLarenem P1 i następcą Ferrari Enzo.

13 / 17Brytyjska duma

Obraz
© Szymon Jasina

Salon Samochodowy w Paryżu jest pierwszą taką imprezą, na której swoje stoisko posiada McLaren. Powód jest prosty. Brytyjski producent supersamochodów zaprezentował model, który ma być najszybszym na świecie. P1 jednak, jako następca legendarnego McLarena F1, nie celuje w rekord prędkości na prostej - ten wyjątkowy samochód ma być najszybszy na torze.

O stronie technicznej nie możemy wiele powiedzieć, ale Brytyjczycy chwalą się aerodynamiką, która daje 600 kg docisku już przy około 200 km/h. Dla porównania - jest to pięć razy więcej niż w modelu MP4-12C. Prezentowany w Paryżu egzemplarz P1 to jedynie nadwozie z ciemnymi szybami, które ma pokazać, jak będzie wyglądał nowy supersamochód McLarena.

Stylistyka modelu P1 została podporządkowana osiągom, a to dało efekt samochodu, który z daleka pokazuje, do czego został stworzony. Krótki przód, wlot powietrza na dachu, płynne linie i niesamowity tył tworzą obraz wyjątkowego superauta. Jeśli tylko osiągi dorównają wyglądowi i spełnią zapowiedzi, to czeka nas wyjątkowy pojedynek pomiędzy McLarenem P1 i następcą Ferrari Enzo.

14 / 17Brytyjska duma

Obraz
© Szymon Jasina

Salon Samochodowy w Paryżu jest pierwszą taką imprezą, na której swoje stoisko posiada McLaren. Powód jest prosty. Brytyjski producent supersamochodów zaprezentował model, który ma być najszybszym na świecie. P1 jednak, jako następca legendarnego McLarena F1, nie celuje w rekord prędkości na prostej - ten wyjątkowy samochód ma być najszybszy na torze.

O stronie technicznej nie możemy wiele powiedzieć, ale Brytyjczycy chwalą się aerodynamiką, która daje 600 kg docisku już przy około 200 km/h. Dla porównania - jest to pięć razy więcej niż w modelu MP4-12C. Prezentowany w Paryżu egzemplarz P1 to jedynie nadwozie z ciemnymi szybami, które ma pokazać, jak będzie wyglądał nowy supersamochód McLarena.

Stylistyka modelu P1 została podporządkowana osiągom, a to dało efekt samochodu, który z daleka pokazuje, do czego został stworzony. Krótki przód, wlot powietrza na dachu, płynne linie i niesamowity tył tworzą obraz wyjątkowego superauta. Jeśli tylko osiągi dorównają wyglądowi i spełnią zapowiedzi, to czeka nas wyjątkowy pojedynek pomiędzy McLarenem P1 i następcą Ferrari Enzo.

15 / 17Brytyjska duma

Obraz
© Szymon Jasina

Salon Samochodowy w Paryżu jest pierwszą taką imprezą, na której swoje stoisko posiada McLaren. Powód jest prosty. Brytyjski producent supersamochodów zaprezentował model, który ma być najszybszym na świecie. P1 jednak, jako następca legendarnego McLarena F1, nie celuje w rekord prędkości na prostej - ten wyjątkowy samochód ma być najszybszy na torze.

O stronie technicznej nie możemy wiele powiedzieć, ale Brytyjczycy chwalą się aerodynamiką, która daje 600 kg docisku już przy około 200 km/h. Dla porównania - jest to pięć razy więcej niż w modelu MP4-12C. Prezentowany w Paryżu egzemplarz P1 to jedynie nadwozie z ciemnymi szybami, które ma pokazać, jak będzie wyglądał nowy supersamochód McLarena.

Stylistyka modelu P1 została podporządkowana osiągom, a to dało efekt samochodu, który z daleka pokazuje, do czego został stworzony. Krótki przód, wlot powietrza na dachu, płynne linie i niesamowity tył tworzą obraz wyjątkowego superauta. Jeśli tylko osiągi dorównają wyglądowi i spełnią zapowiedzi, to czeka nas wyjątkowy pojedynek pomiędzy McLarenem P1 i następcą Ferrari Enzo.

16 / 17Brytyjska duma

Obraz
© Szymon Jasina

Salon Samochodowy w Paryżu jest pierwszą taką imprezą, na której swoje stoisko posiada McLaren. Powód jest prosty. Brytyjski producent supersamochodów zaprezentował model, który ma być najszybszym na świecie. P1 jednak, jako następca legendarnego McLarena F1, nie celuje w rekord prędkości na prostej - ten wyjątkowy samochód ma być najszybszy na torze.

O stronie technicznej nie możemy wiele powiedzieć, ale Brytyjczycy chwalą się aerodynamiką, która daje 600 kg docisku już przy około 200 km/h. Dla porównania - jest to pięć razy więcej niż w modelu MP4-12C. Prezentowany w Paryżu egzemplarz P1 to jedynie nadwozie z ciemnymi szybami, które ma pokazać, jak będzie wyglądał nowy supersamochód McLarena.

Stylistyka modelu P1 została podporządkowana osiągom, a to dało efekt samochodu, który z daleka pokazuje, do czego został stworzony. Krótki przód, wlot powietrza na dachu, płynne linie i niesamowity tył tworzą obraz wyjątkowego superauta. Jeśli tylko osiągi dorównają wyglądowi i spełnią zapowiedzi, to czeka nas wyjątkowy pojedynek pomiędzy McLarenem P1 i następcą Ferrari Enzo.

17 / 17Brytyjska duma

Obraz
© Szymon Jasina

Salon Samochodowy w Paryżu jest pierwszą taką imprezą, na której swoje stoisko posiada McLaren. Powód jest prosty. Brytyjski producent supersamochodów zaprezentował model, który ma być najszybszym na świecie. P1 jednak, jako następca legendarnego McLarena F1, nie celuje w rekord prędkości na prostej - ten wyjątkowy samochód ma być najszybszy na torze.

O stronie technicznej nie możemy wiele powiedzieć, ale Brytyjczycy chwalą się aerodynamiką, która daje 600 kg docisku już przy około 200 km/h. Dla porównania - jest to pięć razy więcej niż w modelu MP4-12C. Prezentowany w Paryżu egzemplarz P1 to jedynie nadwozie z ciemnymi szybami, które ma pokazać, jak będzie wyglądał nowy supersamochód McLarena.

Stylistyka modelu P1 została podporządkowana osiągom, a to dało efekt samochodu, który z daleka pokazuje, do czego został stworzony. Krótki przód, wlot powietrza na dachu, płynne linie i niesamowity tył tworzą obraz wyjątkowego superauta. Jeśli tylko osiągi dorównają wyglądowi i spełnią zapowiedzi, to czeka nas wyjątkowy pojedynek pomiędzy McLarenem P1 i następcą Ferrari Enzo.

Wybrane dla Ciebie
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro
Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Test: Voge SR 1 ADV - SUV wśród 125 cm3
Test: Voge SR 1 ADV - SUV wśród 125 cm3
Test: Harley-Davidson Street Bob - kupujesz silnik, reszta jest w gratisie
Test: Harley-Davidson Street Bob - kupujesz silnik, reszta jest w gratisie
Test: Honda GB350S - prostota znów się sprawdziła
Test: Honda GB350S - prostota znów się sprawdziła