Mazda CX-5

None

Obraz
Źródło zdjęć: © Piotr Mokwiński

/ 20W stronę Niemiec

Obraz
© Piotr Mokwiński

Od wielu lat, najlepiej prowadzące się crossovery powstają w Niemczech. Prym w tej dziedzinie wiedzie BMW X3 oraz Audi Q5. Na te auta trzeba jednak wydać przynajmniej kilkadziesiąt tysięcy więcej, niż na modele bez łatki premium. W nieco niższej klasie, to Volkswagen Tiguan wraz z Fordem Kugą wyznacza standardy trakcyjne. Ta sytuacja może się jednak bardzo szybko zmienić, bo na europejskim rynku pojawiła się Mazda CX-5. Świetnie wygląda, oferuje przestronne i dobrze wykonane wnętrze, a do tego gwarantuje właściwości jezdne porównywalne do wspomnianych wcześniej konstrukcji zza Odry.

CX-5 zastąpiła w ofercie przybysza z kontynentu amerykańskiego - model CX-7. Kompaktowy crossover nie ma łatwego życia w swoim segmencie, bo musi mierzyć się z bestsellerami w postaci Nissan Qashqai, Kia Sportage, czy Toyota RAV4. Kilkanaście konstrukcji z Azji, Stanów Zjednoczonych i Europy nie ułatwia klientowi ostatecznej decyzji, ale obok Mazdy nie powinien przechodzić obojętnie. Auto wykonano w pionierskiej dla japońskiego koncernu technologii SKYACTIVE, której kontynuacją jest "szóstka" obecna od grudnia zeszłego roku w polskich salonach sprzedaży. Auto wyróżnia stosunkowo lekka konstrukcja (1530 kilogramów), 21-centymetrowy prześwit umożliwiający swobodne podjeżdżanie pod wysokie krawężniki i szereg detali podnoszących atrakcyjność zgrabnie narysowanego nadwozia. Japonka mierzy 455 cm długości, co wpisuje się w średnią zarezerwowaną dla tego segmentu. Ponadto, samochód w topowej specyfikacji postawiono na 19-calowych obręczach, wyposażono w biksenonowe reflektory i przetłoczenia nadające sylwetce
sportowego wydźwięku. Projektanci dopieścili każdy detal.

/ 20W stronę Niemiec

Obraz
© Piotr Mokwiński

Od wielu lat, najlepiej prowadzące się crossovery powstają w Niemczech. Prym w tej dziedzinie wiedzie BMW X3 oraz Audi Q5. Na te auta trzeba jednak wydać przynajmniej kilkadziesiąt tysięcy więcej, niż na modele bez łatki premium. W nieco niższej klasie, to Volkswagen Tiguan wraz z Fordem Kugą wyznacza standardy trakcyjne. Ta sytuacja może się jednak bardzo szybko zmienić, bo na europejskim rynku pojawiła się Mazda CX-5. Świetnie wygląda, oferuje przestronne i dobrze wykonane wnętrze, a do tego gwarantuje właściwości jezdne porównywalne do wspomnianych wcześniej konstrukcji zza Odry.

CX-5 zastąpiła w ofercie przybysza z kontynentu amerykańskiego - model CX-7. Kompaktowy crossover nie ma łatwego życia w swoim segmencie, bo musi mierzyć się z bestsellerami w postaci Nissan Qashqai, Kia Sportage, czy Toyota RAV4. Kilkanaście konstrukcji z Azji, Stanów Zjednoczonych i Europy nie ułatwia klientowi ostatecznej decyzji, ale obok Mazdy nie powinien przechodzić obojętnie. Auto wykonano w pionierskiej dla japońskiego koncernu technologii SKYACTIVE, której kontynuacją jest "szóstka" obecna od grudnia zeszłego roku w polskich salonach sprzedaży. Auto wyróżnia stosunkowo lekka konstrukcja (1530 kilogramów), 21-centymetrowy prześwit umożliwiający swobodne podjeżdżanie pod wysokie krawężniki i szereg detali podnoszących atrakcyjność zgrabnie narysowanego nadwozia. Japonka mierzy 455 cm długości, co wpisuje się w średnią zarezerwowaną dla tego segmentu. Ponadto, samochód w topowej specyfikacji postawiono na 19-calowych obręczach, wyposażono w biksenonowe reflektory i przetłoczenia nadające sylwetce
sportowego wydźwięku. Projektanci dopieścili każdy detal.

/ 20W stronę Niemiec

Obraz
© Piotr Mokwiński

Od wielu lat, najlepiej prowadzące się crossovery powstają w Niemczech. Prym w tej dziedzinie wiedzie BMW X3 oraz Audi Q5. Na te auta trzeba jednak wydać przynajmniej kilkadziesiąt tysięcy więcej, niż na modele bez łatki premium. W nieco niższej klasie, to Volkswagen Tiguan wraz z Fordem Kugą wyznacza standardy trakcyjne. Ta sytuacja może się jednak bardzo szybko zmienić, bo na europejskim rynku pojawiła się Mazda CX-5. Świetnie wygląda, oferuje przestronne i dobrze wykonane wnętrze, a do tego gwarantuje właściwości jezdne porównywalne do wspomnianych wcześniej konstrukcji zza Odry.

CX-5 zastąpiła w ofercie przybysza z kontynentu amerykańskiego - model CX-7. Kompaktowy crossover nie ma łatwego życia w swoim segmencie, bo musi mierzyć się z bestsellerami w postaci Nissan Qashqai, Kia Sportage, czy Toyota RAV4. Kilkanaście konstrukcji z Azji, Stanów Zjednoczonych i Europy nie ułatwia klientowi ostatecznej decyzji, ale obok Mazdy nie powinien przechodzić obojętnie. Auto wykonano w pionierskiej dla japońskiego koncernu technologii SKYACTIVE, której kontynuacją jest "szóstka" obecna od grudnia zeszłego roku w polskich salonach sprzedaży. Auto wyróżnia stosunkowo lekka konstrukcja (1530 kilogramów), 21-centymetrowy prześwit umożliwiający swobodne podjeżdżanie pod wysokie krawężniki i szereg detali podnoszących atrakcyjność zgrabnie narysowanego nadwozia. Japonka mierzy 455 cm długości, co wpisuje się w średnią zarezerwowaną dla tego segmentu. Ponadto, samochód w topowej specyfikacji postawiono na 19-calowych obręczach, wyposażono w biksenonowe reflektory i przetłoczenia nadające sylwetce
sportowego wydźwięku. Projektanci dopieścili każdy detal.

/ 20W stronę Niemiec

Obraz
© Piotr Mokwiński

Od wielu lat, najlepiej prowadzące się crossovery powstają w Niemczech. Prym w tej dziedzinie wiedzie BMW X3 oraz Audi Q5. Na te auta trzeba jednak wydać przynajmniej kilkadziesiąt tysięcy więcej, niż na modele bez łatki premium. W nieco niższej klasie, to Volkswagen Tiguan wraz z Fordem Kugą wyznacza standardy trakcyjne. Ta sytuacja może się jednak bardzo szybko zmienić, bo na europejskim rynku pojawiła się Mazda CX-5. Świetnie wygląda, oferuje przestronne i dobrze wykonane wnętrze, a do tego gwarantuje właściwości jezdne porównywalne do wspomnianych wcześniej konstrukcji zza Odry.

CX-5 zastąpiła w ofercie przybysza z kontynentu amerykańskiego - model CX-7. Kompaktowy crossover nie ma łatwego życia w swoim segmencie, bo musi mierzyć się z bestsellerami w postaci Nissan Qashqai, Kia Sportage, czy Toyota RAV4. Kilkanaście konstrukcji z Azji, Stanów Zjednoczonych i Europy nie ułatwia klientowi ostatecznej decyzji, ale obok Mazdy nie powinien przechodzić obojętnie. Auto wykonano w pionierskiej dla japońskiego koncernu technologii SKYACTIVE, której kontynuacją jest "szóstka" obecna od grudnia zeszłego roku w polskich salonach sprzedaży. Auto wyróżnia stosunkowo lekka konstrukcja (1530 kilogramów), 21-centymetrowy prześwit umożliwiający swobodne podjeżdżanie pod wysokie krawężniki i szereg detali podnoszących atrakcyjność zgrabnie narysowanego nadwozia. Japonka mierzy 455 cm długości, co wpisuje się w średnią zarezerwowaną dla tego segmentu. Ponadto, samochód w topowej specyfikacji postawiono na 19-calowych obręczach, wyposażono w biksenonowe reflektory i przetłoczenia nadające sylwetce
sportowego wydźwięku. Projektanci dopieścili każdy detal.

/ 20W stronę Niemiec

Obraz
© Piotr Mokwiński

Od wielu lat, najlepiej prowadzące się crossovery powstają w Niemczech. Prym w tej dziedzinie wiedzie BMW X3 oraz Audi Q5. Na te auta trzeba jednak wydać przynajmniej kilkadziesiąt tysięcy więcej, niż na modele bez łatki premium. W nieco niższej klasie, to Volkswagen Tiguan wraz z Fordem Kugą wyznacza standardy trakcyjne. Ta sytuacja może się jednak bardzo szybko zmienić, bo na europejskim rynku pojawiła się Mazda CX-5. Świetnie wygląda, oferuje przestronne i dobrze wykonane wnętrze, a do tego gwarantuje właściwości jezdne porównywalne do wspomnianych wcześniej konstrukcji zza Odry.

CX-5 zastąpiła w ofercie przybysza z kontynentu amerykańskiego - model CX-7. Kompaktowy crossover nie ma łatwego życia w swoim segmencie, bo musi mierzyć się z bestsellerami w postaci Nissan Qashqai, Kia Sportage, czy Toyota RAV4. Kilkanaście konstrukcji z Azji, Stanów Zjednoczonych i Europy nie ułatwia klientowi ostatecznej decyzji, ale obok Mazdy nie powinien przechodzić obojętnie. Auto wykonano w pionierskiej dla japońskiego koncernu technologii SKYACTIVE, której kontynuacją jest "szóstka" obecna od grudnia zeszłego roku w polskich salonach sprzedaży. Auto wyróżnia stosunkowo lekka konstrukcja (1530 kilogramów), 21-centymetrowy prześwit umożliwiający swobodne podjeżdżanie pod wysokie krawężniki i szereg detali podnoszących atrakcyjność zgrabnie narysowanego nadwozia. Japonka mierzy 455 cm długości, co wpisuje się w średnią zarezerwowaną dla tego segmentu. Ponadto, samochód w topowej specyfikacji postawiono na 19-calowych obręczach, wyposażono w biksenonowe reflektory i przetłoczenia nadające sylwetce
sportowego wydźwięku. Projektanci dopieścili każdy detal.

/ 20W stronę Niemiec

Obraz
© Piotr Mokwiński

Od wielu lat, najlepiej prowadzące się crossovery powstają w Niemczech. Prym w tej dziedzinie wiedzie BMW X3 oraz Audi Q5. Na te auta trzeba jednak wydać przynajmniej kilkadziesiąt tysięcy więcej, niż na modele bez łatki premium. W nieco niższej klasie, to Volkswagen Tiguan wraz z Fordem Kugą wyznacza standardy trakcyjne. Ta sytuacja może się jednak bardzo szybko zmienić, bo na europejskim rynku pojawiła się Mazda CX-5. Świetnie wygląda, oferuje przestronne i dobrze wykonane wnętrze, a do tego gwarantuje właściwości jezdne porównywalne do wspomnianych wcześniej konstrukcji zza Odry.

CX-5 zastąpiła w ofercie przybysza z kontynentu amerykańskiego - model CX-7. Kompaktowy crossover nie ma łatwego życia w swoim segmencie, bo musi mierzyć się z bestsellerami w postaci Nissan Qashqai, Kia Sportage, czy Toyota RAV4. Kilkanaście konstrukcji z Azji, Stanów Zjednoczonych i Europy nie ułatwia klientowi ostatecznej decyzji, ale obok Mazdy nie powinien przechodzić obojętnie. Auto wykonano w pionierskiej dla japońskiego koncernu technologii SKYACTIVE, której kontynuacją jest "szóstka" obecna od grudnia zeszłego roku w polskich salonach sprzedaży. Auto wyróżnia stosunkowo lekka konstrukcja (1530 kilogramów), 21-centymetrowy prześwit umożliwiający swobodne podjeżdżanie pod wysokie krawężniki i szereg detali podnoszących atrakcyjność zgrabnie narysowanego nadwozia. Japonka mierzy 455 cm długości, co wpisuje się w średnią zarezerwowaną dla tego segmentu. Ponadto, samochód w topowej specyfikacji postawiono na 19-calowych obręczach, wyposażono w biksenonowe reflektory i przetłoczenia nadające sylwetce
sportowego wydźwięku. Projektanci dopieścili każdy detal.

/ 20W stronę Niemiec

Obraz
© Piotr Mokwiński

Od wielu lat, najlepiej prowadzące się crossovery powstają w Niemczech. Prym w tej dziedzinie wiedzie BMW X3 oraz Audi Q5. Na te auta trzeba jednak wydać przynajmniej kilkadziesiąt tysięcy więcej, niż na modele bez łatki premium. W nieco niższej klasie, to Volkswagen Tiguan wraz z Fordem Kugą wyznacza standardy trakcyjne. Ta sytuacja może się jednak bardzo szybko zmienić, bo na europejskim rynku pojawiła się Mazda CX-5. Świetnie wygląda, oferuje przestronne i dobrze wykonane wnętrze, a do tego gwarantuje właściwości jezdne porównywalne do wspomnianych wcześniej konstrukcji zza Odry.

CX-5 zastąpiła w ofercie przybysza z kontynentu amerykańskiego - model CX-7. Kompaktowy crossover nie ma łatwego życia w swoim segmencie, bo musi mierzyć się z bestsellerami w postaci Nissan Qashqai, Kia Sportage, czy Toyota RAV4. Kilkanaście konstrukcji z Azji, Stanów Zjednoczonych i Europy nie ułatwia klientowi ostatecznej decyzji, ale obok Mazdy nie powinien przechodzić obojętnie. Auto wykonano w pionierskiej dla japońskiego koncernu technologii SKYACTIVE, której kontynuacją jest "szóstka" obecna od grudnia zeszłego roku w polskich salonach sprzedaży. Auto wyróżnia stosunkowo lekka konstrukcja (1530 kilogramów), 21-centymetrowy prześwit umożliwiający swobodne podjeżdżanie pod wysokie krawężniki i szereg detali podnoszących atrakcyjność zgrabnie narysowanego nadwozia. Japonka mierzy 455 cm długości, co wpisuje się w średnią zarezerwowaną dla tego segmentu. Ponadto, samochód w topowej specyfikacji postawiono na 19-calowych obręczach, wyposażono w biksenonowe reflektory i przetłoczenia nadające sylwetce
sportowego wydźwięku. Projektanci dopieścili każdy detal.

/ 20W stronę Niemiec

Obraz
© Piotr Mokwiński

Od wielu lat, najlepiej prowadzące się crossovery powstają w Niemczech. Prym w tej dziedzinie wiedzie BMW X3 oraz Audi Q5. Na te auta trzeba jednak wydać przynajmniej kilkadziesiąt tysięcy więcej, niż na modele bez łatki premium. W nieco niższej klasie, to Volkswagen Tiguan wraz z Fordem Kugą wyznacza standardy trakcyjne. Ta sytuacja może się jednak bardzo szybko zmienić, bo na europejskim rynku pojawiła się Mazda CX-5. Świetnie wygląda, oferuje przestronne i dobrze wykonane wnętrze, a do tego gwarantuje właściwości jezdne porównywalne do wspomnianych wcześniej konstrukcji zza Odry.

CX-5 zastąpiła w ofercie przybysza z kontynentu amerykańskiego - model CX-7. Kompaktowy crossover nie ma łatwego życia w swoim segmencie, bo musi mierzyć się z bestsellerami w postaci Nissan Qashqai, Kia Sportage, czy Toyota RAV4. Kilkanaście konstrukcji z Azji, Stanów Zjednoczonych i Europy nie ułatwia klientowi ostatecznej decyzji, ale obok Mazdy nie powinien przechodzić obojętnie. Auto wykonano w pionierskiej dla japońskiego koncernu technologii SKYACTIVE, której kontynuacją jest "szóstka" obecna od grudnia zeszłego roku w polskich salonach sprzedaży. Auto wyróżnia stosunkowo lekka konstrukcja (1530 kilogramów), 21-centymetrowy prześwit umożliwiający swobodne podjeżdżanie pod wysokie krawężniki i szereg detali podnoszących atrakcyjność zgrabnie narysowanego nadwozia. Japonka mierzy 455 cm długości, co wpisuje się w średnią zarezerwowaną dla tego segmentu. Ponadto, samochód w topowej specyfikacji postawiono na 19-calowych obręczach, wyposażono w biksenonowe reflektory i przetłoczenia nadające sylwetce
sportowego wydźwięku. Projektanci dopieścili każdy detal.

/ 20W stronę Niemiec

Obraz
© Piotr Mokwiński

Od wielu lat, najlepiej prowadzące się crossovery powstają w Niemczech. Prym w tej dziedzinie wiedzie BMW X3 oraz Audi Q5. Na te auta trzeba jednak wydać przynajmniej kilkadziesiąt tysięcy więcej, niż na modele bez łatki premium. W nieco niższej klasie, to Volkswagen Tiguan wraz z Fordem Kugą wyznacza standardy trakcyjne. Ta sytuacja może się jednak bardzo szybko zmienić, bo na europejskim rynku pojawiła się Mazda CX-5. Świetnie wygląda, oferuje przestronne i dobrze wykonane wnętrze, a do tego gwarantuje właściwości jezdne porównywalne do wspomnianych wcześniej konstrukcji zza Odry.

CX-5 zastąpiła w ofercie przybysza z kontynentu amerykańskiego - model CX-7. Kompaktowy crossover nie ma łatwego życia w swoim segmencie, bo musi mierzyć się z bestsellerami w postaci Nissan Qashqai, Kia Sportage, czy Toyota RAV4. Kilkanaście konstrukcji z Azji, Stanów Zjednoczonych i Europy nie ułatwia klientowi ostatecznej decyzji, ale obok Mazdy nie powinien przechodzić obojętnie. Auto wykonano w pionierskiej dla japońskiego koncernu technologii SKYACTIVE, której kontynuacją jest "szóstka" obecna od grudnia zeszłego roku w polskich salonach sprzedaży. Auto wyróżnia stosunkowo lekka konstrukcja (1530 kilogramów), 21-centymetrowy prześwit umożliwiający swobodne podjeżdżanie pod wysokie krawężniki i szereg detali podnoszących atrakcyjność zgrabnie narysowanego nadwozia. Japonka mierzy 455 cm długości, co wpisuje się w średnią zarezerwowaną dla tego segmentu. Ponadto, samochód w topowej specyfikacji postawiono na 19-calowych obręczach, wyposażono w biksenonowe reflektory i przetłoczenia nadające sylwetce
sportowego wydźwięku. Projektanci dopieścili każdy detal.

10 / 20W stronę Niemiec

Obraz
© Piotr Mokwiński

Od wielu lat, najlepiej prowadzące się crossovery powstają w Niemczech. Prym w tej dziedzinie wiedzie BMW X3 oraz Audi Q5. Na te auta trzeba jednak wydać przynajmniej kilkadziesiąt tysięcy więcej, niż na modele bez łatki premium. W nieco niższej klasie, to Volkswagen Tiguan wraz z Fordem Kugą wyznacza standardy trakcyjne. Ta sytuacja może się jednak bardzo szybko zmienić, bo na europejskim rynku pojawiła się Mazda CX-5. Świetnie wygląda, oferuje przestronne i dobrze wykonane wnętrze, a do tego gwarantuje właściwości jezdne porównywalne do wspomnianych wcześniej konstrukcji zza Odry.

CX-5 zastąpiła w ofercie przybysza z kontynentu amerykańskiego - model CX-7. Kompaktowy crossover nie ma łatwego życia w swoim segmencie, bo musi mierzyć się z bestsellerami w postaci Nissan Qashqai, Kia Sportage, czy Toyota RAV4. Kilkanaście konstrukcji z Azji, Stanów Zjednoczonych i Europy nie ułatwia klientowi ostatecznej decyzji, ale obok Mazdy nie powinien przechodzić obojętnie. Auto wykonano w pionierskiej dla japońskiego koncernu technologii SKYACTIVE, której kontynuacją jest "szóstka" obecna od grudnia zeszłego roku w polskich salonach sprzedaży. Auto wyróżnia stosunkowo lekka konstrukcja (1530 kilogramów), 21-centymetrowy prześwit umożliwiający swobodne podjeżdżanie pod wysokie krawężniki i szereg detali podnoszących atrakcyjność zgrabnie narysowanego nadwozia. Japonka mierzy 455 cm długości, co wpisuje się w średnią zarezerwowaną dla tego segmentu. Ponadto, samochód w topowej specyfikacji postawiono na 19-calowych obręczach, wyposażono w biksenonowe reflektory i przetłoczenia nadające sylwetce
sportowego wydźwięku. Projektanci dopieścili każdy detal.

11 / 20W stronę Niemiec

Obraz
© Piotr Mokwiński

Od wielu lat, najlepiej prowadzące się crossovery powstają w Niemczech. Prym w tej dziedzinie wiedzie BMW X3 oraz Audi Q5. Na te auta trzeba jednak wydać przynajmniej kilkadziesiąt tysięcy więcej, niż na modele bez łatki premium. W nieco niższej klasie, to Volkswagen Tiguan wraz z Fordem Kugą wyznacza standardy trakcyjne. Ta sytuacja może się jednak bardzo szybko zmienić, bo na europejskim rynku pojawiła się Mazda CX-5. Świetnie wygląda, oferuje przestronne i dobrze wykonane wnętrze, a do tego gwarantuje właściwości jezdne porównywalne do wspomnianych wcześniej konstrukcji zza Odry.

CX-5 zastąpiła w ofercie przybysza z kontynentu amerykańskiego - model CX-7. Kompaktowy crossover nie ma łatwego życia w swoim segmencie, bo musi mierzyć się z bestsellerami w postaci Nissan Qashqai, Kia Sportage, czy Toyota RAV4. Kilkanaście konstrukcji z Azji, Stanów Zjednoczonych i Europy nie ułatwia klientowi ostatecznej decyzji, ale obok Mazdy nie powinien przechodzić obojętnie. Auto wykonano w pionierskiej dla japońskiego koncernu technologii SKYACTIVE, której kontynuacją jest "szóstka" obecna od grudnia zeszłego roku w polskich salonach sprzedaży. Auto wyróżnia stosunkowo lekka konstrukcja (1530 kilogramów), 21-centymetrowy prześwit umożliwiający swobodne podjeżdżanie pod wysokie krawężniki i szereg detali podnoszących atrakcyjność zgrabnie narysowanego nadwozia. Japonka mierzy 455 cm długości, co wpisuje się w średnią zarezerwowaną dla tego segmentu. Ponadto, samochód w topowej specyfikacji postawiono na 19-calowych obręczach, wyposażono w biksenonowe reflektory i przetłoczenia nadające sylwetce
sportowego wydźwięku. Projektanci dopieścili każdy detal.

12 / 20W stronę Niemiec

Obraz
© Piotr Mokwiński

Od wielu lat, najlepiej prowadzące się crossovery powstają w Niemczech. Prym w tej dziedzinie wiedzie BMW X3 oraz Audi Q5. Na te auta trzeba jednak wydać przynajmniej kilkadziesiąt tysięcy więcej, niż na modele bez łatki premium. W nieco niższej klasie, to Volkswagen Tiguan wraz z Fordem Kugą wyznacza standardy trakcyjne. Ta sytuacja może się jednak bardzo szybko zmienić, bo na europejskim rynku pojawiła się Mazda CX-5. Świetnie wygląda, oferuje przestronne i dobrze wykonane wnętrze, a do tego gwarantuje właściwości jezdne porównywalne do wspomnianych wcześniej konstrukcji zza Odry.

CX-5 zastąpiła w ofercie przybysza z kontynentu amerykańskiego - model CX-7. Kompaktowy crossover nie ma łatwego życia w swoim segmencie, bo musi mierzyć się z bestsellerami w postaci Nissan Qashqai, Kia Sportage, czy Toyota RAV4. Kilkanaście konstrukcji z Azji, Stanów Zjednoczonych i Europy nie ułatwia klientowi ostatecznej decyzji, ale obok Mazdy nie powinien przechodzić obojętnie. Auto wykonano w pionierskiej dla japońskiego koncernu technologii SKYACTIVE, której kontynuacją jest "szóstka" obecna od grudnia zeszłego roku w polskich salonach sprzedaży. Auto wyróżnia stosunkowo lekka konstrukcja (1530 kilogramów), 21-centymetrowy prześwit umożliwiający swobodne podjeżdżanie pod wysokie krawężniki i szereg detali podnoszących atrakcyjność zgrabnie narysowanego nadwozia. Japonka mierzy 455 cm długości, co wpisuje się w średnią zarezerwowaną dla tego segmentu. Ponadto, samochód w topowej specyfikacji postawiono na 19-calowych obręczach, wyposażono w biksenonowe reflektory i przetłoczenia nadające sylwetce
sportowego wydźwięku. Projektanci dopieścili każdy detal.

13 / 20W stronę Niemiec

Obraz
© Piotr Mokwiński

Od wielu lat, najlepiej prowadzące się crossovery powstają w Niemczech. Prym w tej dziedzinie wiedzie BMW X3 oraz Audi Q5. Na te auta trzeba jednak wydać przynajmniej kilkadziesiąt tysięcy więcej, niż na modele bez łatki premium. W nieco niższej klasie, to Volkswagen Tiguan wraz z Fordem Kugą wyznacza standardy trakcyjne. Ta sytuacja może się jednak bardzo szybko zmienić, bo na europejskim rynku pojawiła się Mazda CX-5. Świetnie wygląda, oferuje przestronne i dobrze wykonane wnętrze, a do tego gwarantuje właściwości jezdne porównywalne do wspomnianych wcześniej konstrukcji zza Odry.

CX-5 zastąpiła w ofercie przybysza z kontynentu amerykańskiego - model CX-7. Kompaktowy crossover nie ma łatwego życia w swoim segmencie, bo musi mierzyć się z bestsellerami w postaci Nissan Qashqai, Kia Sportage, czy Toyota RAV4. Kilkanaście konstrukcji z Azji, Stanów Zjednoczonych i Europy nie ułatwia klientowi ostatecznej decyzji, ale obok Mazdy nie powinien przechodzić obojętnie. Auto wykonano w pionierskiej dla japońskiego koncernu technologii SKYACTIVE, której kontynuacją jest "szóstka" obecna od grudnia zeszłego roku w polskich salonach sprzedaży. Auto wyróżnia stosunkowo lekka konstrukcja (1530 kilogramów), 21-centymetrowy prześwit umożliwiający swobodne podjeżdżanie pod wysokie krawężniki i szereg detali podnoszących atrakcyjność zgrabnie narysowanego nadwozia. Japonka mierzy 455 cm długości, co wpisuje się w średnią zarezerwowaną dla tego segmentu. Ponadto, samochód w topowej specyfikacji postawiono na 19-calowych obręczach, wyposażono w biksenonowe reflektory i przetłoczenia nadające sylwetce
sportowego wydźwięku. Projektanci dopieścili każdy detal.

14 / 20W stronę Niemiec

Obraz
© Piotr Mokwiński

Od wielu lat, najlepiej prowadzące się crossovery powstają w Niemczech. Prym w tej dziedzinie wiedzie BMW X3 oraz Audi Q5. Na te auta trzeba jednak wydać przynajmniej kilkadziesiąt tysięcy więcej, niż na modele bez łatki premium. W nieco niższej klasie, to Volkswagen Tiguan wraz z Fordem Kugą wyznacza standardy trakcyjne. Ta sytuacja może się jednak bardzo szybko zmienić, bo na europejskim rynku pojawiła się Mazda CX-5. Świetnie wygląda, oferuje przestronne i dobrze wykonane wnętrze, a do tego gwarantuje właściwości jezdne porównywalne do wspomnianych wcześniej konstrukcji zza Odry.

CX-5 zastąpiła w ofercie przybysza z kontynentu amerykańskiego - model CX-7. Kompaktowy crossover nie ma łatwego życia w swoim segmencie, bo musi mierzyć się z bestsellerami w postaci Nissan Qashqai, Kia Sportage, czy Toyota RAV4. Kilkanaście konstrukcji z Azji, Stanów Zjednoczonych i Europy nie ułatwia klientowi ostatecznej decyzji, ale obok Mazdy nie powinien przechodzić obojętnie. Auto wykonano w pionierskiej dla japońskiego koncernu technologii SKYACTIVE, której kontynuacją jest "szóstka" obecna od grudnia zeszłego roku w polskich salonach sprzedaży. Auto wyróżnia stosunkowo lekka konstrukcja (1530 kilogramów), 21-centymetrowy prześwit umożliwiający swobodne podjeżdżanie pod wysokie krawężniki i szereg detali podnoszących atrakcyjność zgrabnie narysowanego nadwozia. Japonka mierzy 455 cm długości, co wpisuje się w średnią zarezerwowaną dla tego segmentu. Ponadto, samochód w topowej specyfikacji postawiono na 19-calowych obręczach, wyposażono w biksenonowe reflektory i przetłoczenia nadające sylwetce
sportowego wydźwięku. Projektanci dopieścili każdy detal.

15 / 20W stronę Niemiec

Obraz
© Piotr Mokwiński

Od wielu lat, najlepiej prowadzące się crossovery powstają w Niemczech. Prym w tej dziedzinie wiedzie BMW X3 oraz Audi Q5. Na te auta trzeba jednak wydać przynajmniej kilkadziesiąt tysięcy więcej, niż na modele bez łatki premium. W nieco niższej klasie, to Volkswagen Tiguan wraz z Fordem Kugą wyznacza standardy trakcyjne. Ta sytuacja może się jednak bardzo szybko zmienić, bo na europejskim rynku pojawiła się Mazda CX-5. Świetnie wygląda, oferuje przestronne i dobrze wykonane wnętrze, a do tego gwarantuje właściwości jezdne porównywalne do wspomnianych wcześniej konstrukcji zza Odry.

CX-5 zastąpiła w ofercie przybysza z kontynentu amerykańskiego - model CX-7. Kompaktowy crossover nie ma łatwego życia w swoim segmencie, bo musi mierzyć się z bestsellerami w postaci Nissan Qashqai, Kia Sportage, czy Toyota RAV4. Kilkanaście konstrukcji z Azji, Stanów Zjednoczonych i Europy nie ułatwia klientowi ostatecznej decyzji, ale obok Mazdy nie powinien przechodzić obojętnie. Auto wykonano w pionierskiej dla japońskiego koncernu technologii SKYACTIVE, której kontynuacją jest "szóstka" obecna od grudnia zeszłego roku w polskich salonach sprzedaży. Auto wyróżnia stosunkowo lekka konstrukcja (1530 kilogramów), 21-centymetrowy prześwit umożliwiający swobodne podjeżdżanie pod wysokie krawężniki i szereg detali podnoszących atrakcyjność zgrabnie narysowanego nadwozia. Japonka mierzy 455 cm długości, co wpisuje się w średnią zarezerwowaną dla tego segmentu. Ponadto, samochód w topowej specyfikacji postawiono na 19-calowych obręczach, wyposażono w biksenonowe reflektory i przetłoczenia nadające sylwetce
sportowego wydźwięku. Projektanci dopieścili każdy detal.

16 / 20W stronę Niemiec

Obraz
© Piotr Mokwiński

Od wielu lat, najlepiej prowadzące się crossovery powstają w Niemczech. Prym w tej dziedzinie wiedzie BMW X3 oraz Audi Q5. Na te auta trzeba jednak wydać przynajmniej kilkadziesiąt tysięcy więcej, niż na modele bez łatki premium. W nieco niższej klasie, to Volkswagen Tiguan wraz z Fordem Kugą wyznacza standardy trakcyjne. Ta sytuacja może się jednak bardzo szybko zmienić, bo na europejskim rynku pojawiła się Mazda CX-5. Świetnie wygląda, oferuje przestronne i dobrze wykonane wnętrze, a do tego gwarantuje właściwości jezdne porównywalne do wspomnianych wcześniej konstrukcji zza Odry.

CX-5 zastąpiła w ofercie przybysza z kontynentu amerykańskiego - model CX-7. Kompaktowy crossover nie ma łatwego życia w swoim segmencie, bo musi mierzyć się z bestsellerami w postaci Nissan Qashqai, Kia Sportage, czy Toyota RAV4. Kilkanaście konstrukcji z Azji, Stanów Zjednoczonych i Europy nie ułatwia klientowi ostatecznej decyzji, ale obok Mazdy nie powinien przechodzić obojętnie. Auto wykonano w pionierskiej dla japońskiego koncernu technologii SKYACTIVE, której kontynuacją jest "szóstka" obecna od grudnia zeszłego roku w polskich salonach sprzedaży. Auto wyróżnia stosunkowo lekka konstrukcja (1530 kilogramów), 21-centymetrowy prześwit umożliwiający swobodne podjeżdżanie pod wysokie krawężniki i szereg detali podnoszących atrakcyjność zgrabnie narysowanego nadwozia. Japonka mierzy 455 cm długości, co wpisuje się w średnią zarezerwowaną dla tego segmentu. Ponadto, samochód w topowej specyfikacji postawiono na 19-calowych obręczach, wyposażono w biksenonowe reflektory i przetłoczenia nadające sylwetce
sportowego wydźwięku. Projektanci dopieścili każdy detal.

17 / 20W stronę Niemiec

Obraz
© Piotr Mokwiński

Od wielu lat, najlepiej prowadzące się crossovery powstają w Niemczech. Prym w tej dziedzinie wiedzie BMW X3 oraz Audi Q5. Na te auta trzeba jednak wydać przynajmniej kilkadziesiąt tysięcy więcej, niż na modele bez łatki premium. W nieco niższej klasie, to Volkswagen Tiguan wraz z Fordem Kugą wyznacza standardy trakcyjne. Ta sytuacja może się jednak bardzo szybko zmienić, bo na europejskim rynku pojawiła się Mazda CX-5. Świetnie wygląda, oferuje przestronne i dobrze wykonane wnętrze, a do tego gwarantuje właściwości jezdne porównywalne do wspomnianych wcześniej konstrukcji zza Odry.

CX-5 zastąpiła w ofercie przybysza z kontynentu amerykańskiego - model CX-7. Kompaktowy crossover nie ma łatwego życia w swoim segmencie, bo musi mierzyć się z bestsellerami w postaci Nissan Qashqai, Kia Sportage, czy Toyota RAV4. Kilkanaście konstrukcji z Azji, Stanów Zjednoczonych i Europy nie ułatwia klientowi ostatecznej decyzji, ale obok Mazdy nie powinien przechodzić obojętnie. Auto wykonano w pionierskiej dla japońskiego koncernu technologii SKYACTIVE, której kontynuacją jest "szóstka" obecna od grudnia zeszłego roku w polskich salonach sprzedaży. Auto wyróżnia stosunkowo lekka konstrukcja (1530 kilogramów), 21-centymetrowy prześwit umożliwiający swobodne podjeżdżanie pod wysokie krawężniki i szereg detali podnoszących atrakcyjność zgrabnie narysowanego nadwozia. Japonka mierzy 455 cm długości, co wpisuje się w średnią zarezerwowaną dla tego segmentu. Ponadto, samochód w topowej specyfikacji postawiono na 19-calowych obręczach, wyposażono w biksenonowe reflektory i przetłoczenia nadające sylwetce
sportowego wydźwięku. Projektanci dopieścili każdy detal.

18 / 20W stronę Niemiec

Obraz
© Piotr Mokwiński

Od wielu lat, najlepiej prowadzące się crossovery powstają w Niemczech. Prym w tej dziedzinie wiedzie BMW X3 oraz Audi Q5. Na te auta trzeba jednak wydać przynajmniej kilkadziesiąt tysięcy więcej, niż na modele bez łatki premium. W nieco niższej klasie, to Volkswagen Tiguan wraz z Fordem Kugą wyznacza standardy trakcyjne. Ta sytuacja może się jednak bardzo szybko zmienić, bo na europejskim rynku pojawiła się Mazda CX-5. Świetnie wygląda, oferuje przestronne i dobrze wykonane wnętrze, a do tego gwarantuje właściwości jezdne porównywalne do wspomnianych wcześniej konstrukcji zza Odry.

CX-5 zastąpiła w ofercie przybysza z kontynentu amerykańskiego - model CX-7. Kompaktowy crossover nie ma łatwego życia w swoim segmencie, bo musi mierzyć się z bestsellerami w postaci Nissan Qashqai, Kia Sportage, czy Toyota RAV4. Kilkanaście konstrukcji z Azji, Stanów Zjednoczonych i Europy nie ułatwia klientowi ostatecznej decyzji, ale obok Mazdy nie powinien przechodzić obojętnie. Auto wykonano w pionierskiej dla japońskiego koncernu technologii SKYACTIVE, której kontynuacją jest "szóstka" obecna od grudnia zeszłego roku w polskich salonach sprzedaży. Auto wyróżnia stosunkowo lekka konstrukcja (1530 kilogramów), 21-centymetrowy prześwit umożliwiający swobodne podjeżdżanie pod wysokie krawężniki i szereg detali podnoszących atrakcyjność zgrabnie narysowanego nadwozia. Japonka mierzy 455 cm długości, co wpisuje się w średnią zarezerwowaną dla tego segmentu. Ponadto, samochód w topowej specyfikacji postawiono na 19-calowych obręczach, wyposażono w biksenonowe reflektory i przetłoczenia nadające sylwetce
sportowego wydźwięku. Projektanci dopieścili każdy detal.

19 / 20W stronę Niemiec

Obraz
© Piotr Mokwiński

Od wielu lat, najlepiej prowadzące się crossovery powstają w Niemczech. Prym w tej dziedzinie wiedzie BMW X3 oraz Audi Q5. Na te auta trzeba jednak wydać przynajmniej kilkadziesiąt tysięcy więcej, niż na modele bez łatki premium. W nieco niższej klasie, to Volkswagen Tiguan wraz z Fordem Kugą wyznacza standardy trakcyjne. Ta sytuacja może się jednak bardzo szybko zmienić, bo na europejskim rynku pojawiła się Mazda CX-5. Świetnie wygląda, oferuje przestronne i dobrze wykonane wnętrze, a do tego gwarantuje właściwości jezdne porównywalne do wspomnianych wcześniej konstrukcji zza Odry.

CX-5 zastąpiła w ofercie przybysza z kontynentu amerykańskiego - model CX-7. Kompaktowy crossover nie ma łatwego życia w swoim segmencie, bo musi mierzyć się z bestsellerami w postaci Nissan Qashqai, Kia Sportage, czy Toyota RAV4. Kilkanaście konstrukcji z Azji, Stanów Zjednoczonych i Europy nie ułatwia klientowi ostatecznej decyzji, ale obok Mazdy nie powinien przechodzić obojętnie. Auto wykonano w pionierskiej dla japońskiego koncernu technologii SKYACTIVE, której kontynuacją jest "szóstka" obecna od grudnia zeszłego roku w polskich salonach sprzedaży. Auto wyróżnia stosunkowo lekka konstrukcja (1530 kilogramów), 21-centymetrowy prześwit umożliwiający swobodne podjeżdżanie pod wysokie krawężniki i szereg detali podnoszących atrakcyjność zgrabnie narysowanego nadwozia. Japonka mierzy 455 cm długości, co wpisuje się w średnią zarezerwowaną dla tego segmentu. Ponadto, samochód w topowej specyfikacji postawiono na 19-calowych obręczach, wyposażono w biksenonowe reflektory i przetłoczenia nadające sylwetce
sportowego wydźwięku. Projektanci dopieścili każdy detal.

20 / 20W stronę Niemiec

Obraz
© Piotr Mokwiński

Od wielu lat, najlepiej prowadzące się crossovery powstają w Niemczech. Prym w tej dziedzinie wiedzie BMW X3 oraz Audi Q5. Na te auta trzeba jednak wydać przynajmniej kilkadziesiąt tysięcy więcej, niż na modele bez łatki premium. W nieco niższej klasie, to Volkswagen Tiguan wraz z Fordem Kugą wyznacza standardy trakcyjne. Ta sytuacja może się jednak bardzo szybko zmienić, bo na europejskim rynku pojawiła się Mazda CX-5. Świetnie wygląda, oferuje przestronne i dobrze wykonane wnętrze, a do tego gwarantuje właściwości jezdne porównywalne do wspomnianych wcześniej konstrukcji zza Odry.

CX-5 zastąpiła w ofercie przybysza z kontynentu amerykańskiego - model CX-7. Kompaktowy crossover nie ma łatwego życia w swoim segmencie, bo musi mierzyć się z bestsellerami w postaci Nissan Qashqai, Kia Sportage, czy Toyota RAV4. Kilkanaście konstrukcji z Azji, Stanów Zjednoczonych i Europy nie ułatwia klientowi ostatecznej decyzji, ale obok Mazdy nie powinien przechodzić obojętnie. Auto wykonano w pionierskiej dla japońskiego koncernu technologii SKYACTIVE, której kontynuacją jest "szóstka" obecna od grudnia zeszłego roku w polskich salonach sprzedaży. Auto wyróżnia stosunkowo lekka konstrukcja (1530 kilogramów), 21-centymetrowy prześwit umożliwiający swobodne podjeżdżanie pod wysokie krawężniki i szereg detali podnoszących atrakcyjność zgrabnie narysowanego nadwozia. Japonka mierzy 455 cm długości, co wpisuje się w średnią zarezerwowaną dla tego segmentu. Ponadto, samochód w topowej specyfikacji postawiono na 19-calowych obręczach, wyposażono w biksenonowe reflektory i przetłoczenia nadające sylwetce
sportowego wydźwięku. Projektanci dopieścili każdy detal.

Wybrane dla Ciebie
Sukces Polaków w rajdzie Dubai Baja
Sukces Polaków w rajdzie Dubai Baja
Baggery Harleya-Davidsona będą ścigać się przy MotoGP. Zobaczyliśmy, jak będą wyglądały
Baggery Harleya-Davidsona będą ścigać się przy MotoGP. Zobaczyliśmy, jak będą wyglądały
Trzy nowe modele Voge’a trafią do Polski - od 125 cm3 po motocykl sportowy
Trzy nowe modele Voge’a trafią do Polski - od 125 cm3 po motocykl sportowy
Konrad Dąbrowski wygrywa Baja Quatar
Konrad Dąbrowski wygrywa Baja Quatar
Premiera: Indian Sport Scout RT i Sport Scout Sixty - proste nowości
Premiera: Indian Sport Scout RT i Sport Scout Sixty - proste nowości
Premiera: Kawasaki KLE500 - powrót po latach
Premiera: Kawasaki KLE500 - powrót po latach
Premiera: Honda CB1000GT - Hornet turystyczny
Premiera: Honda CB1000GT - Hornet turystyczny
Premiera: Suzuki SV-7GX - turystyka dla każdego
Premiera: Suzuki SV-7GX - turystyka dla każdego
Test: Honda GL1800 Gold Wing - musisz go poznać
Test: Honda GL1800 Gold Wing - musisz go poznać
Inteligentne wsparcie w autoDNA. Chatbot Vincent pomoże sprawdzić auto
Inteligentne wsparcie w autoDNA. Chatbot Vincent pomoże sprawdzić auto
Harley Harleyowi nierówny, czyli sprawdziłem, co oferują Amerykanie
Harley Harleyowi nierówny, czyli sprawdziłem, co oferują Amerykanie
Konrad Dąbrowski na podium Rajdu Maroka
Konrad Dąbrowski na podium Rajdu Maroka