Łada Samara 1300 S
Relikt za grosze
None
Starsi zmotoryzowani rodem z socjalistycznych czasów pamiętają zapewne jeszcze dosyć dobrze przekrój ówczesnego rynku motoryzacyjnego. Praktycznie każde "bratnie" państwo z dumą mogło pochwalić się własną archaiczną rzecz jasna technologią, skrywaną pod rodzimym logo. Obok poczciwych Wartburgów i wyrobów z Żerańskiego FSO, na wschodnich rubieżach socjalistycznej utopii funkcjonował kolejny wytwórca – AwtoWAZ. Od zarania istnienia motoryzacji, rosyjskie samochody, tudzież inne pojazdy znacząco odstawały od zachodnioeuropejskiej konkurencji. Ot, były już przestarzałe w dniu swojej premiery rynkowej. Tym samym tylko niewiele z nich trafiało na kapitalistyczne rynki, uchodząc dodatkowo za karykaturę samochodu. Wystarczy wspomnieć o znanym większości z nas brytyjskim teście Poloneza – wynik nie był zbyt pochlebny. Tą negatywną prawidłowość postanowili przełamać specjaliści z AwtoWAZ, co ciekawe do pomocy zaangażowali mistrzów z Porsche. Pytanie tylko, czy warto zawracać sobie głowę leciwym samochodem zza
wschodniej granicy?
Samara to ciekawa propozycja dla amatora motoryzacji z Bloku Wschodniego. Pozostali kierowcy poszukujący budżetowego urządzania do przemieszczania, powinni zainteresować się bardziej popularnymi konstrukcjami z bliższych zakątków Europy. Ładnie utrzymany egzemplarz prezentowanej Łady wciąż jest znacznie tańszy od konkurencyjnego Fiata 125p, więc może być dobrą inwestycją na przyszłość.