Niesamowite, zdumiewające, porywające - te przymiotniki chyba najlepiej oddają to, co w piątek na trasie pierwszego etapu Radu Wysp Kanaryjskich wyprawiali Robert Kubica i jego pilot Maciej Baran. Krakowianin w swoim debiucie w ERC wygrał wszystkie odcinki specjalne i jest zdecydowanym liderem rajdu. Drugi Jan Kopecky traci do Kubicy ponad minutę.
Na starcie OS 1 kierowców przywitał deszcz. Na "Kanarach" to dosyć niecodzienna sytuacja. - Tutaj dwa dni w roku są deszczowe, wychodzi na to, że to jeden z nich - mówił Jan Kopecky, uznawany za głównego faworyta do zwycięstwa. Śliska nawierzchnia i mgła ograniczająca widoczność - warunki były niezwykle trudne. Najlepiej poradził sobie z nimi Kubica, który na 14-kilometrowym odcinku wręcz znokautował rywali. Kopecky'ego pokonał aż o 11,4 sek., a Craiga Breena o 13,5 sek.
"O mój Boże, czy to prawidłowy czas? Niesamowite?!" - nie mogli się nadziwić dziennikarze Radia Rally na żywo relacjonującego zmagania załóg.
Na OS 2 sytuacja się powtórzyła. Kubica wręcz zmiażdżył konkurencję. Znów był najszybszy, drugiego Breena wyprzedził o 22,7 sek.! Chociaż wszyscy spodziewali się, że Polak będzie szybki na "Kanarach" Kubica i tak wszystkich zaskoczył. "22 sekundy przewagi nad drugim kierowcą na drugim odcinku specjalnym. Citroen znalazł nowego Loeba" - napisał na Twitterze David Evans, dziennikarz prestiżowego "Autosportu".
OS 3 także padł łupem naszego kierowcy, ale tym razem różnice były minimalne. Kopecky stracił do Kubicy 0,8 sek. Duży wpływ na wynik miał dobór opon. Krakowianin trafił bardzo dobrze, co w przeszłości nie zawsze mu się udawało. - Zazwyczaj radzę rywalom, aby nie zakładali takich opon jak ja, bo na ogół wybieram źle. Tym razem się powiodło, trochę szczęścia zawsze się przydaje. Z reguły byłem dobry w takich warunkach, chyba dlatego, że na ogół źle wybierałem opony i często musiałem jeździć na slickach po śliskiej nawierzchni - żartował Kubica, który pierwsze trzy odcinki przejechał na miękkich slickach.
Przewagą Polaka trochę zaskoczony był Kopecky, który nieco zmieszany tłumaczył dziennikarzom, że Citroen DS3 Kubicy lepiej spisuje się na śliskiej nawierzchni i zapewniał, że kiedy zrobi się sucho to zbliży się do naszego kierowcy.
Przed drugą pętlą załogi zastanawiały się, jakie opony założyć tym razem. Kubica, Been i Kopecky podjęli różne decyzje i wszyscy obstawiali, który z nich wybrał najlepiej. Nawierzchnia wysychała w szybkim tempie, więc poszczęściło się Irlandczykowi, ale na trasie i tak najszybszy był Kubica. "Mr. Boss", jak ochrzcili go dziennikarze Radia Rally wygrał kolejne trzy OS-y, nie pozostawiając rywalom żadnych złudzeń. Naprawdę mogli wpaść w kompleksy, w końcu lanie sprawiał im debiutant. Po OS 6 przewaga Kubicy nad Kopecky'm wyniosła ponad minutę.
Na zakończenie dnia kierowcy przejechali dwa najdłuższe odcinki. Bardzo szybki OS 7 Agumes (25,82 km) znakomicie przejechał Kopecky. Czech był bardzo zadowolony na mecie, ale w piątek nie było mocnych na Kubicę. Pokonał Kopecky'ego o 1,1 sek., a na uwagę dziennikarza, że znów był najszybszy, odpowiedział w swoim stylu: "To nie ma znaczenia".
Ostatni OS był potwierdzeniem dominacji Polaka. Ponownie był szybszy od kierowcy Skody i to pomimo drobnej przygody na trasie. - Na ostatnim odcinku uderzyłem tylnym kołem w budynek i musiałem wycofać. Straciliśmy 10-12 sekund, więc mieliśmy rezerwę. To był dobry dzień - ocenił chłodno Kubica.
Piątkową rywalizację chyba najlepiej podsumował dziennikarz Radia Rally: "To była wielka przyjemność oglądać dzisiaj Roberta, Mistrza Roberta".
Klasyfikacja po pierwszym etapie Rajdu Wysp Kanaryjskich:
- Kubica 01:29:32.0
- Kopecky 01:30:38.7 +01:06.7
- Breen 01:31:23.0 +01:51.0
- Ancian 01:32:15.8 +02:43.8
- Monzon 01:33:08.2 +03:36.2
- Aigner 01:34.22.3 +04:50.3
- Garcia 01:35.33.8 +06:01.8
- Bonnefis 01:35.49.4 +06:17.5
- Vinyes 01:36.11.5 +06:39.5 10.Antxustegi 01:36.12.1 +06:40.1
Program rajdu na sobotę:
Sobota (101,52 km oesowych):
OS 9: Maspalomas - Festina 1 (13,28 km), godz. 11:25
OS 10: San Bartolome de Tirajana - Disa 1 (21,36 km), godz. 11:58
OS 11: Valleseco 1 (16,12 km), godz. 12:41
OS 12: Maspalomas - Festina 2 (13,28 km), godz. 16:04
OS 13: San Bartolome de Tirajana - Disa 2 (21,36 km), godz. 16:40
OS 14: Valleseco 2 (16,12 km), godz. 17:23
Robert Kubica i Maciej Baran w akcji na OS 1:
_ Maciej Rowiński, Wirtualna Polska _