Koenigsegg Regera
Najnowszy Koenigsegg Regera był jednym z aut, które najbardziej przyciągało uwagę podczas targów samochodowych w Genewie. Mając w pamięci wcześniejsze samochody tej marki, większość spodziewała się kolejnego twardego i nastawionego jedynie na kręcenie świetnych czasów na torach wyścigowych. Rzeczywistość okazała się zupełnie inna.
Najnowszy Koenigsegg Regera był jednym z aut, które najbardziej przyciągało uwagę podczas targów samochodowych w Genewie. Mając w pamięci wcześniejsze samochody tej marki, większość spodziewała się kolejnego twardego i nastawionego jedynie na kręcenie świetnych czasów na torach wyścigowych. Rzeczywistość okazała się zupełnie inna.
Nowość ze Szwecji to hybryda projektowana z myślą nie tylko o szalonych osiągach, ale również o przyzwoitym komforcie podróży. Z racji tego, że Christian von Koenigsegg (twórca marki) nie jest fanem takich rozwiązań, połączenie trzech silników elektrycznych i jednego spalinowego trzeba było opracować w niecodzienny sposób. Tak oto powstało rozwiązanie o nazwie KDD czyli Koenigsegg Direct Drive Transmission. To rewolucyjny pomysł na pozbycie się klasycznej skrzyni biegów, który polega na tym, że moc z silnika spalinowego wspomaganego przez silniki elektryczne przekazywana jest na tylne koła jedynie z użyciem sprzęgła hydrokinetycznego. Montaż tego systemu sprawił, że auto waży o 88 kg więcej niż gdyby zdecydowano się na klasyczną przekładnię.