Kierowcy zwolnijcie, bo do grudnia będzie nas o trzy tysiące mniej. Statystyki policji nie kłamią
Policja optymistycznie komentuje statystyki za rok 2017. Nadal na naszych drogach giną tysiące ludzi, ale liczby pokazują, że świadomość w narodzie rośnie. Lepiej nam idzie zwłaszcza unikanie mandatów i piętnowanie jazdy po alkoholu.
Pozytywny trend w statystykach policji polega na tym, że w roku 2017 zginęło o 220 osob mniej niż rok wcześniej. Dodatkowo o prawie 1,3 tys. spadła liczba osób rannych (w 2017 łącznie 39,4 tys.). jednak nawet po spadkach trzeba spojrzeć prawdzie w oczy i przyznać, że zginęło aż 2,8 tys. osób.
Spadła też liczba przestępstw drogowych. Łącznie było ich 68 tysięcy, czyli o prawie 5 tysięcy mniej niż w analogicznym okresie roku 2016.
2017 kontra 2016
W tabelkach porównujących poprzednie lata wszystko wygląda dobrze, ale nadal nasze drogi są jednymi z najniebezpieczniejszych w Unii Europejskiej. Przez 12 miesięcy poprzedniego roku doszło do ponad 32 tys. wypadków. Co prawda to o prawie tysiąc mniej niż w 2016, ale gdyby to uśrednić, to wychodzi prawie 90 wypadków dziennie, więc nie ma powodów do przesadnego optymizmu.
Nie bez znaczenia jest to, że policja prowadzi cykliczne akcje mające na celu poprawę bezpieczeństwa, a także to, że w mediach pojawiają się kampanie społeczne, ale na kierowców najbardziej działają doniesienia o konkretnych tragicznych wydarzeniach, w których giną całe rodziny. Wystarczy jednak, że zima odpuściła w styczniu 2017, a okazało się, że w porównaniu do stycznia 2016 liczba zdarzeń drogowych wzrosła.
Przyczyny wypadków
Główne przyczyny wypadków śmiertelnych od lat są niezmienne. Według statystyk policyjnych dochodzi do nich przez to, że jeździmy zbyt szybko, wymuszamy pierwszeństwo i nie uważamy na pieszych. Nawet w miejscach, ktore powinny być najbezpieczniejsze dla pieszych, czyli w okolicy przejść, nadal bardzo często dochodzi do wypadków.
Część z kierowców-zabójców wsiadło za kierownicę po spożyciu alkoholu. W wojnie z nimi policja nie bierze jeńców. Więcej jest kontroli, a surowe traktowanie przez prawo wpłynęło na większą świadomość wśród kierowców.
Kierowcy na podwójnym gazie
Policjanci przez cały 2017 rok przebadali na trzeźwość ponad 6 mln kierowców. To sporo, ale sam dużo jeżdżę i nie miałem ani jednej kontroli przez całe 12 miesięcy. Ci, których udało się wykryć, często zostali wskazani przez świadków, którzy mieli wątpliwości co do stanu kierowcy.* Takich zgłoszeń na policję wpływa coraz więcej, ponieważ świadomość wśród społeczeństwa rośnie*, ale dzieje się to zbyt wolno, ponieważ przez cały rok 2017 złapano łącznie aż 109 tys. osób „po spożyciu", czyli takich, których zachowanie uznano za wykroczenie, jak i nietrzeźwi (badanie wykazało powyżej 0,5 promila), którzy odpowiadają za przestępstwo.
Co z infrastrukturą?
Przybywa nam dróg ekspresowych i autostrad, ale fakt, że na tych ostatnich zginęło w poprzednim roku aż 70 osób świadczy o tym, że nie potrafimy z nich korzystać.