Pierwsi mieli okazję się o tym przekonać dziennikarze z Niemiec. W teście redakcji „Auto Bild” Astra IV zwyciężyła nad swoim odwiecznym rywalem, Volkswagenem Golfem. To wywołało niemałą sensację. Dlaczego tak się stało? Zapewne dlatego, że wzorcem dla nowej Astry był Samochód Roku 2010 – Opel Insignia.
(fot. Marek Wieliński) Linia nadwozia pięciodrzwiowej Astry hatchback garściami czerpie inspirację z projektu Insigni. Nakreślono ją jednak w nieco inny sposób. Pod maską może znaleźć się jedna z dziewięciu wersji silnikowych. Nowe jednostki charakteryzują się obniżonym średnio o 12 proc. zużyciem paliwa w porównaniu z silnikami, stosowanymi w modelu poprzedniej generacji.
Astra ma wysuniętą do przodu sylwetkę z mocno nachyloną przednią szybą i opadającą ku tyłowi linią dachu. Szczegóły stylistyczne przejęte z Insigni zostały nieco przeprojektowane. Wnętrze to zaokrąglone kształty deski rozdzielczej i lepsza niż dotychczas jakość zastosowanych materiałów.
W stosunku do poprzedniego modelu w nowej Astrze poprawiono komfort i bezpieczeństwo. Zastosowano znane z Insigni zawieszenie ze elektronicznym sterowaniem i przednią kamerę do rozpoznawania znaków drogowych oraz ergonomiczne przednie fotele.
* TU ZNAJDZIESZ ZDJĘCIA NOWEJ ASTRY * Swoją przygodę w segmencie samochodów kompaktowych Opel rozpoczął w 1936 roku, wprowadzając na rynek pierwszego Kadeta. Astra to jeden z trzech najlepiej sprzedających się kompaktów w Europie, stanowi 27% całkowitej sprzedaży samochodów w tym segmencie. Co roku sprzedawano 500 000 sztuk, co stanowi 1/3 sprzedaży wszystkich samochodów spod znaku Opla. Nietrudno się domyślić, że to najważniejszy model niemieckiej marki.
(fot. Marek Wieliński) Jak stwierdził wiceprezes Opla, Alain Visser - nowa Astra ze swoją stylistyką, prowadzeniem i praktycznymi elementami wyposażenia, podnosi poprzeczkę w swojej klasie i trudno się z tymi słowami nie zgodzić. To właściwie mała Insignia. Samochód klasy kompakt z wyposażeniem do niedawna spotykanym tylko w klasie premium. .
Nowe zawieszenie zapewnia szybką reakcję na ruchy kierownicą i spory komfort podróżowania. Z przodu zastosowano kolumny McPerson’a i ramę pomocniczą. Z tyłu zamontowano oś zawieszoną na zespole wahaczy, połączonych z drążkiem Watt’a.
Uzyskano w ten sposób większą stabilność boczną tylnego zawieszenia. Samochód jest zwrotniejszy i można nim szybciej wykonywać manewry. Wspomniane na wstępnie adaptacyjne zawieszenie FlexRide znamy oczywiście z Insigni. Kierowca ma do wyboru trzy tryby jazdy: standardowy, sportowy i komfortowy.
Wysoki komfort podróżowania zapewniają przede wszystkim przednie fotele z możliwością wydłużenia siedziska o 280 mm. To rozwiązuje problem wysokich osób o długich nogach. Kierowca i pasażer mają również możliwość wydłużania i przechylania zagłówków oraz ustawiania podparcia lędźwiowego w czterech kierunkach. Z tego powody Astra IV jako jedyny samochód w klasie kompakt otrzymała certyfikat AGR (Aktion Gesunder Rücken – „Akcji Na Rzecz Zdrowego Kręgosłupa”), przyznawany przez niezależną komisję niemieckich lekarzy i ekspertów od ergonomii.
(fot. Marek Wieliński) W porównaniu ze starą Astrą zwiększył się rozstaw kół. Z przodu o 56 mm, a z tyłu o 70 mm. Rozstaw osi, zwiększony o 71 mm, przy zwiększonym rozstawie kół dodatkowo poprawił stabilność samochodu. Sztywniejsza konstrukcja nadwozia ogranicza hałas i drgania wewnątrz kabiny.
W ofercie jest osiem wersji silnikowych: cztery jednostki benzynowe o pojemnościach od 1.4 do 1.6 l i mocach od 100 do 180 KM oraz z cztery turbodiesle o pojemnościach od 1.3 do 2.0 l i mocach od 95 do 160 KM. Dwa z nich powstają w Polsce: silnik 1.3 w Bielsku-Białej, a 1.7 w Tychach. Według szacunków producenta diesle pobędą napędzać połowę wszystkich samochodów zakupionych w Europie. Średnie zużycie paliwa według danych katalogowych to 4,6 l/100 km dla jednostek wysokoprężnych i 6,1 l/100 km dla silników benzynowych.
* TU ZNAJDZIESZ ZDJĘCIA NOWEJ ASTRY * Budując Astrę, inżynierowie z Russelsheim starali się zastosować w strategicznym produkcie klasy kompakt jak najwięcej rozwiązań z udanego modelu Insignia. Dlatego na liście dopłat pojawiły się biksenonowe reflektory, zmieniające natężenie światła w zależności od warunków drogowych przy użyciu dziewięciu trybów oświetlania AFL+.
(fot. Marek Wieliński) Na liście wyposażenia dodatkowego znalazły się również: podłoga bagażnika z trzystopniową regulacją i zintegrowany z tylnym zderzakiem uchwyt do przewożenia rowerów. Bagażnik ma pojemność 370 litrów, a po złożeniu siedzeń i zdemontowaniu dodatkowej podłogi, do dyspozycji mamy 1235 litrów.
Produkcja nowego modelu ruszyła w trzech krajach i trzech fabrykach: w rosyjskim Sankt Petersburgu, brytyjskim Ellesmere Port, a także w polskim zakładzie w Gliwicach. W przyszłym roku poznamy wersję kombi o nazwie Sports Tourer, a także Astrę w wersji trzydrzwiowej i prawdopodobnie, również kabriolet. Na sportową wersję OPC musimy poczekać dwa lata. Właśnie rusza sprzedaż nowej Astry na niemieckim rynku. W Polsce samochód pojawi się dopiero w styczniu. Cena podstawowego modelu z benzynowym silnikiem 1.4 o mocy 100 KM to 58 500 zł.
Marek Wieliński