Liczbą samochodów Polacy nie ustępują już mieszkańcom krajów zachodniej Europy, ale auta na naszych drogach są dużo starsze. Każdy od razu odpowie, że wynika to z mniejszej zamożności, ale nie brakuje też osób, które po prostu uważają, że nowe samochody to bezsensowny wydatek. Nie da się ukryć, że spora utrata wartości i wiele niepożądanych rozwiązań odstrasza od zakupu nowego auta, tym bardziej że w podobnej cenie można kupić dużo większy i bardziej prestiżowy model. Jednak jedna kwestia szczególnie mocno przemawia za nowszymi konstrukcjami. Jest to bezpieczeństwo. Jak dużo zmieniło się w tej kwestii, pokazano w USA.
Amerykańska organizacja IIHS, zajmująca się bezpieczeństwem na drogach, przeprowadziła nietypowy test zderzeniowy – dwóch samochodów z różnych epok. Jednym z nich był popularny w USA Nissan Versa, natomiast drugim Nissan Tsuru, czyli oferowana w Meksyku Sentra, która debiutowała w 1992 roku. Fakt, że samochody sprzedawane w krajach Ameryki Łacińskiej nie należą do najbezpieczniejszych, znany jest nie od dziś. Jednak sytuacja wygląda jeszcze gorzej, gdy mamy do czynienia z przeszło 20-letnią konstrukcją.
Przeprowadzony przez Amerykanów test pokazał, jak bardzo zmieniły się samochody w ciągu ostatnich 20 lat. W przypadku nowej Versy kierowca z takiego wypadku wyszedłby ze stosunkowo niewielkimi obrażeniami, natomiast osoba w Tsuru najpewniej zginęłaby na miejscu. Choć wydaje się, że ten drugi samochód nie jest tak stary, to różnica jest ogromna. Nic zatem dziwnego, że Nissan zdecydował się wreszcie na zakończenie sprzedaży tego modelu w Meksyku.
Warto pamiętać, że w przypadku używanych samochodów na poziom bezpieczeństwa wpływa też zużycie auta i często nieznana historia. Nawet niezbyt duża stłuczka, jeśli naprawa po niej była dokonana nieprofesjonalnie, będzie oznaczać, że przy kolejnym uderzeniu samochód będzie mniej bezpieczny.
sj, Wirtualna Polska