Ford serii F to przez 24 lata najlepiej sprzedający się samochód w USA. Pickup ten nie poddaje się lokalnej konkurencji ani modelom japońskich producentów. Dlatego chińscy producenci zdecydowali się zaczerpnąć z doświadczenia Forda i... skopiować model F-150.
Chińczycy produkując samochody na swój lokalny rynek nie muszą przejmować się prawem patentowym. Z takiego założenia wyszła firma Jianghuai Auto Corporation, która zaprezentowała model 4R3. Za tym dziwnym symbolem kryje się pickup, który wygląda tak samo jak Ford F-150. Nawet logo JAC to niebieski owal.
Praktyczny Ford najnowszej generacji jest efektem kilkudziesięciu lat ewolucji, rozwoju technologicznego i zbierania doświadczeń. Chińskie podróbki z zewnątrz wyglądają tak samo, jednak to pod nadwoziem kryje się różnica. Ford zapewnia swoim użytkownikom wytrzymałość i moc, która sprosta najcięższym zadaniom, a nawet produkuje wersję "sportową" SVT Raptor o mocy 416 KM, do której to upodabnia się JAC 4R3.
Co na to Chińczycy? Osiągi "podróbki" nie są imponujące. Duży pickup ma pod maską 4-cylindrowy silnik Diesla o pojemności 2,8 l i mocy zaledwie 108 KM. To niewiele, gdy mamy do czynienia z pojazdem będącym "wołem roboczym", który ma przewozić ciężki ładunek.
Dla tych, którzy nie przepadają za Fordem i wolą samochody General Motors spółka JAC przygotowała alternatywną ofertę - swoją wersję Chevroleta Silverado. Kiedy skończy się w Chinach podrabianie zachodnich samochodów? Nie prędko. Taktyka sprzedaży kopii na swoim rynku i droższych modeli za granicą się sprawdza.
sj