Inteligentny samochód – najlepszy partner kierowcy
Technologia to dziś nie tylko zaskakujące gadżety. To cała masa systemów służących wygodzie użytkownika, oszczędzających jego czas, wreszcie poprawiających kontrolę nad tym, co właśnie robi. Motoryzacja nie jest w tej mierze wyjątkiem, a nowoczesne samochody potrafią na nowo zdefiniować czym jest komfort jazdy.
Inteligentne maszyny dościgną ludzi
Być może dla niektórych nadal brzmi to jak czyste science fiction, ale eksperci są zgodni. Jesteśmy na najlepszej drodze ku temu, by za jakiś czas sztuczna inteligencja dogoniła – a nawet przegoniła – ludzi. To już nawet nie kwestia „czy”, a bardziej „kiedy”.
Póki co inteligentne maszyny posiadają wąskie specjalizacje, ale już teraz w ich obrębie potrafią dokonać niesamowitych postępów w ramach procesów samouczenia. Wygrywają w warcaby, szachy, czy chińskie go. Powstają też już pierwsze roboty, które są w stanie uczyć się zupełnie nowych zadań. Przykład? Google stworzyło Sztuczną Inteligencję, która stworzyła swój własny algorytm szyfrujący.
Póki co technologie te mają jeszcze liczne ograniczenia, ale już teraz eksperci szacują, że w latach 2045-2060 dotrzemy do punktu, w którym systemy bazujące na SI będą lepsze od człowieka w naprawdę wielu dziedzinach – nie tylko w grach logicznych.
Komputery wkraczają w świat motoryzacji
Moment ten wydaje się jeszcze odległy, ale już teraz w wielu dziedzinach wykorzystywane są moduły, które wydajnie wspierają ludzi w wielu codziennych czynnościach. Sklepy internetowe wykorzystują skrypty automatycznie podpowiadające produkty pasujące do gustów klienta, w mieszkaniach stosuje się systemy automatycznie regulujące temperaturę i oświetlenie. Szereg nowości stosują również producenci samochodów.
Jazda płynna jak nigdy wcześniej
Jeśli ktokolwiek kojarzy inteligentne moduły wyłącznie z przydatnymi gadżetami, to srodze się myli. W przypadku branży motoryzacyjnej liczy się właściwie wszystko, co można uzyskać dzięki komputerowemu wspomaganiu – od poprawy komfortu, przez bardziej płynną jazdę, aż do poprawy bezpieczeństwa włącznie.
Producenci samochodów wiedzą o tym doskonale, a część z nich bardzo odważnie sięga po nowe możliwości. Doskonałym tego dowodem są nowe modele Volvo S90, XC90, V90 i mający niedługo swą premierę V90 Cross Country, które już teraz zmniejszają ryzyko wystąpienia niebezpieczeństwa na drodze, czy nawet przypadkowego zarysowania karoserii.
Wymienić można całkiem sporo przykładów. I warto to zrobić, gdyż można mówić o otwarciu zupełnie nowego rozdziału, jeśli chodzi o standardy bezpieczeństwa na drodze.
Szansa na mniej wypadków
Nowy model osobowy Volvo S90 został wyposażony w system City Safety, który wykrywa – również w warunkach słabego oświetlenia – znajdujących się na drodze pojazdu pieszych i rowerzystów, a także duże zwierzęta. Sygnalizuje ten fakt kierowcy, a w razie zbyt wolnej reakcji ze strony tego ostatniego, rozpoczyna hamowanie.
Znaczącą poprawę bezpieczeństwa powinien przynieść także system Pilot Assist, w który wyposażono model S90, a także nowe Volvo V90 (w bliskiej przyszłości także V90 Cross Country). Układ ten dba o to, by Twoja szybkość była dopasowana do prędkości auta jadącego przed Tobą. Mało tego, Pilot Assist idzie krok dalej i w razie potrzeby za pomocą delikatnych ruchów kierownicy pomaga prowadzącemu utrzymać samochód na samym środku pasa drogowego.
Wygoda podporządkowana bezpieczeństwu
Wśród nowości warto wspomnieć o takich układach, jak Sensus Connect, czy system kamer 360˚. Ten ostatni sprawi, że parkowanie stanie się prostsze. Niezależnie od tego, czy chodzi o umieszczenie pojazdu w wąskim garażu, czy może w miejscu, w którym słupki parkingowe albo wysokie krawężniki powodują ryzyko zarysowania i wgniecenia karoserii. System kamer ostrzega Cię o zbyt blisko znajdujących się obiektach poprzez specjalny wyświetlacz.
Bezpieczeństwo Volvo przejawia się zresztą w szeregu innych funkcji, w które wyposażono nowe XC90 , V90, czy S90. Szwedzi pomyśleli w zasadzie o wszystkim. System Queue Assist pozwala na automatyzację przyspieszania i hamowania podporządkowaną właśnie bezpieczeństwu.
Z kolei aplikacja Volvo On Call pozwala na sterowanie niektórymi funkcjami samochodu z poziomu… smartfona. Choć może się to wydawać dziwne, to jednak w wielu przypadkach może być przydatne. Korzystając z funkcjonalności tego systemu możesz za pomocą telefonu włączać ogrzewanie, zamykać zamki w drzwiach, uruchamiać nawiew, a jeśli zajdzie potrzeba – wezwać pomoc drogową.
Samochód, który pojedzie za Ciebie
O ile dotychczasowe systemy służą głównie wsparciu kierowcy, w roku 2017 w Göteborgu testowana będzie cała flota nowych wersji Volvo XC90, tym razem w wydaniu autonomicznym. Nie, to nie pomyłka, kierowca będzie mógł stać się pasażerem i… popracować lub chwilę odpocząć.
Skandynawska solidność – bezwzględnie
Volvo jako marka ma długie tradycje. Skoro jednak wspomniano o jej szwedzkich korzeniach, warto zmierzyć się z mitem, jakoby przejęcie marki przez firmę z Chin miało wpłynąć na jej jakość. Serce Volvo bije cały czas w Szwecji, widać to zresztą po samym fakcie licznych innowacji, jakie są wdrażane i po tym, że nowe technologie stosowane w Volvo nieodmiennie zbierają pozytywne opinie wśród testerów. Jakkolwiek firma bazuje na globalnych doświadczeniach, nadal za utrzymanie poziomu reprezentowanego przez te pojazdy odpowiedzialni są Skandynawowie.