Infiniti Q70 2,2d
None
Japoński wymiar premium
Infiniti szykuje mocną ofensywę na europejskim rynku. Po debiucie Q50, nadszedł czas na lifting konkurenta BMW serii 5 i Mercedesa Klasy E. Przy okazji modernizacji, zmieniono nazewnictwo i wprowadzono do oferty nową jednostkę napędową. Q70 można zamówić z oszczędnym, 170-konnym dieslem znanym chociażby z GLA, czy Klasy C. Nadwozie odmłodzono, a wnętrze pozostawiono niemal bez zmian, kusząc klienta atrakcyjną ceną.
Zewnętrze zmiany objęły głównie pas przedni, gdzie pojawił się potężny grill z wydatnym logo producenta, LED-owe światła i maska z charakterystycznymi dla Infiniti dwoma przetłoczeniami budujący klimat masywności. Q70 warto postawić na 20-calowych obręczach ze stopów lekkich (w standardzie 18 cali z oponami w rozmiarze 245/50) i wybrać jeden z ośmiu dostępnych lakierów nadwozia. Chcąc mocniej spersonalizować swój egzemplarz, można dokupić dyskretną lotkę przytwierdzoną do klapy bagażnika, łatwy w demontażu hak holowniczy i w niewielkim stopniu przyciemnione szyby boczne. Jak na model aspirujący do miana godnego konkurenta Audi A6, lista opcji przedstawia się dość skromnie.
Japoński wymiar premium
Infiniti szykuje mocną ofensywę na europejskim rynku. Po debiucie Q50, nadszedł czas na lifting konkurenta BMW serii 5 i Mercedesa Klasy E. Przy okazji modernizacji, zmieniono nazewnictwo i wprowadzono do oferty nową jednostkę napędową. Q70 można zamówić z oszczędnym, 170-konnym dieslem znanym chociażby z GLA, czy Klasy C. Nadwozie odmłodzono, a wnętrze pozostawiono niemal bez zmian, kusząc klienta atrakcyjną ceną.
Zewnętrze zmiany objęły głównie pas przedni, gdzie pojawił się potężny grill z wydatnym logo producenta, LED-owe światła i maska z charakterystycznymi dla Infiniti dwoma przetłoczeniami budujący klimat masywności. Q70 warto postawić na 20-calowych obręczach ze stopów lekkich (w standardzie 18 cali z oponami w rozmiarze 245/50) i wybrać jeden z ośmiu dostępnych lakierów nadwozia. Chcąc mocniej spersonalizować swój egzemplarz, można dokupić dyskretną lotkę przytwierdzoną do klapy bagażnika, łatwy w demontażu hak holowniczy i w niewielkim stopniu przyciemnione szyby boczne. Jak na model aspirujący do miana godnego konkurenta Audi A6, lista opcji przedstawia się dość skromnie.
Japoński wymiar premium
Infiniti szykuje mocną ofensywę na europejskim rynku. Po debiucie Q50, nadszedł czas na lifting konkurenta BMW serii 5 i Mercedesa Klasy E. Przy okazji modernizacji, zmieniono nazewnictwo i wprowadzono do oferty nową jednostkę napędową. Q70 można zamówić z oszczędnym, 170-konnym dieslem znanym chociażby z GLA, czy Klasy C. Nadwozie odmłodzono, a wnętrze pozostawiono niemal bez zmian, kusząc klienta atrakcyjną ceną.
Zewnętrze zmiany objęły głównie pas przedni, gdzie pojawił się potężny grill z wydatnym logo producenta, LED-owe światła i maska z charakterystycznymi dla Infiniti dwoma przetłoczeniami budujący klimat masywności. Q70 warto postawić na 20-calowych obręczach ze stopów lekkich (w standardzie 18 cali z oponami w rozmiarze 245/50) i wybrać jeden z ośmiu dostępnych lakierów nadwozia. Chcąc mocniej spersonalizować swój egzemplarz, można dokupić dyskretną lotkę przytwierdzoną do klapy bagażnika, łatwy w demontażu hak holowniczy i w niewielkim stopniu przyciemnione szyby boczne. Jak na model aspirujący do miana godnego konkurenta Audi A6, lista opcji przedstawia się dość skromnie.
Japoński wymiar premium
Infiniti szykuje mocną ofensywę na europejskim rynku. Po debiucie Q50, nadszedł czas na lifting konkurenta BMW serii 5 i Mercedesa Klasy E. Przy okazji modernizacji, zmieniono nazewnictwo i wprowadzono do oferty nową jednostkę napędową. Q70 można zamówić z oszczędnym, 170-konnym dieslem znanym chociażby z GLA, czy Klasy C. Nadwozie odmłodzono, a wnętrze pozostawiono niemal bez zmian, kusząc klienta atrakcyjną ceną.
Zewnętrze zmiany objęły głównie pas przedni, gdzie pojawił się potężny grill z wydatnym logo producenta, LED-owe światła i maska z charakterystycznymi dla Infiniti dwoma przetłoczeniami budujący klimat masywności. Q70 warto postawić na 20-calowych obręczach ze stopów lekkich (w standardzie 18 cali z oponami w rozmiarze 245/50) i wybrać jeden z ośmiu dostępnych lakierów nadwozia. Chcąc mocniej spersonalizować swój egzemplarz, można dokupić dyskretną lotkę przytwierdzoną do klapy bagażnika, łatwy w demontażu hak holowniczy i w niewielkim stopniu przyciemnione szyby boczne. Jak na model aspirujący do miana godnego konkurenta Audi A6, lista opcji przedstawia się dość skromnie.
Japoński wymiar premium
Infiniti szykuje mocną ofensywę na europejskim rynku. Po debiucie Q50, nadszedł czas na lifting konkurenta BMW serii 5 i Mercedesa Klasy E. Przy okazji modernizacji, zmieniono nazewnictwo i wprowadzono do oferty nową jednostkę napędową. Q70 można zamówić z oszczędnym, 170-konnym dieslem znanym chociażby z GLA, czy Klasy C. Nadwozie odmłodzono, a wnętrze pozostawiono niemal bez zmian, kusząc klienta atrakcyjną ceną.
Zewnętrze zmiany objęły głównie pas przedni, gdzie pojawił się potężny grill z wydatnym logo producenta, LED-owe światła i maska z charakterystycznymi dla Infiniti dwoma przetłoczeniami budujący klimat masywności. Q70 warto postawić na 20-calowych obręczach ze stopów lekkich (w standardzie 18 cali z oponami w rozmiarze 245/50) i wybrać jeden z ośmiu dostępnych lakierów nadwozia. Chcąc mocniej spersonalizować swój egzemplarz, można dokupić dyskretną lotkę przytwierdzoną do klapy bagażnika, łatwy w demontażu hak holowniczy i w niewielkim stopniu przyciemnione szyby boczne. Jak na model aspirujący do miana godnego konkurenta Audi A6, lista opcji przedstawia się dość skromnie.
Japoński wymiar premium
Infiniti szykuje mocną ofensywę na europejskim rynku. Po debiucie Q50, nadszedł czas na lifting konkurenta BMW serii 5 i Mercedesa Klasy E. Przy okazji modernizacji, zmieniono nazewnictwo i wprowadzono do oferty nową jednostkę napędową. Q70 można zamówić z oszczędnym, 170-konnym dieslem znanym chociażby z GLA, czy Klasy C. Nadwozie odmłodzono, a wnętrze pozostawiono niemal bez zmian, kusząc klienta atrakcyjną ceną.
Zewnętrze zmiany objęły głównie pas przedni, gdzie pojawił się potężny grill z wydatnym logo producenta, LED-owe światła i maska z charakterystycznymi dla Infiniti dwoma przetłoczeniami budujący klimat masywności. Q70 warto postawić na 20-calowych obręczach ze stopów lekkich (w standardzie 18 cali z oponami w rozmiarze 245/50) i wybrać jeden z ośmiu dostępnych lakierów nadwozia. Chcąc mocniej spersonalizować swój egzemplarz, można dokupić dyskretną lotkę przytwierdzoną do klapy bagażnika, łatwy w demontażu hak holowniczy i w niewielkim stopniu przyciemnione szyby boczne. Jak na model aspirujący do miana godnego konkurenta Audi A6, lista opcji przedstawia się dość skromnie.
Japoński wymiar premium
Infiniti szykuje mocną ofensywę na europejskim rynku. Po debiucie Q50, nadszedł czas na lifting konkurenta BMW serii 5 i Mercedesa Klasy E. Przy okazji modernizacji, zmieniono nazewnictwo i wprowadzono do oferty nową jednostkę napędową. Q70 można zamówić z oszczędnym, 170-konnym dieslem znanym chociażby z GLA, czy Klasy C. Nadwozie odmłodzono, a wnętrze pozostawiono niemal bez zmian, kusząc klienta atrakcyjną ceną.
Zewnętrze zmiany objęły głównie pas przedni, gdzie pojawił się potężny grill z wydatnym logo producenta, LED-owe światła i maska z charakterystycznymi dla Infiniti dwoma przetłoczeniami budujący klimat masywności. Q70 warto postawić na 20-calowych obręczach ze stopów lekkich (w standardzie 18 cali z oponami w rozmiarze 245/50) i wybrać jeden z ośmiu dostępnych lakierów nadwozia. Chcąc mocniej spersonalizować swój egzemplarz, można dokupić dyskretną lotkę przytwierdzoną do klapy bagażnika, łatwy w demontażu hak holowniczy i w niewielkim stopniu przyciemnione szyby boczne. Jak na model aspirujący do miana godnego konkurenta Audi A6, lista opcji przedstawia się dość skromnie.
Japoński wymiar premium
Infiniti szykuje mocną ofensywę na europejskim rynku. Po debiucie Q50, nadszedł czas na lifting konkurenta BMW serii 5 i Mercedesa Klasy E. Przy okazji modernizacji, zmieniono nazewnictwo i wprowadzono do oferty nową jednostkę napędową. Q70 można zamówić z oszczędnym, 170-konnym dieslem znanym chociażby z GLA, czy Klasy C. Nadwozie odmłodzono, a wnętrze pozostawiono niemal bez zmian, kusząc klienta atrakcyjną ceną.
Zewnętrze zmiany objęły głównie pas przedni, gdzie pojawił się potężny grill z wydatnym logo producenta, LED-owe światła i maska z charakterystycznymi dla Infiniti dwoma przetłoczeniami budujący klimat masywności. Q70 warto postawić na 20-calowych obręczach ze stopów lekkich (w standardzie 18 cali z oponami w rozmiarze 245/50) i wybrać jeden z ośmiu dostępnych lakierów nadwozia. Chcąc mocniej spersonalizować swój egzemplarz, można dokupić dyskretną lotkę przytwierdzoną do klapy bagażnika, łatwy w demontażu hak holowniczy i w niewielkim stopniu przyciemnione szyby boczne. Jak na model aspirujący do miana godnego konkurenta Audi A6, lista opcji przedstawia się dość skromnie.
Japoński wymiar premium
Infiniti szykuje mocną ofensywę na europejskim rynku. Po debiucie Q50, nadszedł czas na lifting konkurenta BMW serii 5 i Mercedesa Klasy E. Przy okazji modernizacji, zmieniono nazewnictwo i wprowadzono do oferty nową jednostkę napędową. Q70 można zamówić z oszczędnym, 170-konnym dieslem znanym chociażby z GLA, czy Klasy C. Nadwozie odmłodzono, a wnętrze pozostawiono niemal bez zmian, kusząc klienta atrakcyjną ceną.
Zewnętrze zmiany objęły głównie pas przedni, gdzie pojawił się potężny grill z wydatnym logo producenta, LED-owe światła i maska z charakterystycznymi dla Infiniti dwoma przetłoczeniami budujący klimat masywności. Q70 warto postawić na 20-calowych obręczach ze stopów lekkich (w standardzie 18 cali z oponami w rozmiarze 245/50) i wybrać jeden z ośmiu dostępnych lakierów nadwozia. Chcąc mocniej spersonalizować swój egzemplarz, można dokupić dyskretną lotkę przytwierdzoną do klapy bagażnika, łatwy w demontażu hak holowniczy i w niewielkim stopniu przyciemnione szyby boczne. Jak na model aspirujący do miana godnego konkurenta Audi A6, lista opcji przedstawia się dość skromnie.
Japoński wymiar premium
Infiniti szykuje mocną ofensywę na europejskim rynku. Po debiucie Q50, nadszedł czas na lifting konkurenta BMW serii 5 i Mercedesa Klasy E. Przy okazji modernizacji, zmieniono nazewnictwo i wprowadzono do oferty nową jednostkę napędową. Q70 można zamówić z oszczędnym, 170-konnym dieslem znanym chociażby z GLA, czy Klasy C. Nadwozie odmłodzono, a wnętrze pozostawiono niemal bez zmian, kusząc klienta atrakcyjną ceną.
Zewnętrze zmiany objęły głównie pas przedni, gdzie pojawił się potężny grill z wydatnym logo producenta, LED-owe światła i maska z charakterystycznymi dla Infiniti dwoma przetłoczeniami budujący klimat masywności. Q70 warto postawić na 20-calowych obręczach ze stopów lekkich (w standardzie 18 cali z oponami w rozmiarze 245/50) i wybrać jeden z ośmiu dostępnych lakierów nadwozia. Chcąc mocniej spersonalizować swój egzemplarz, można dokupić dyskretną lotkę przytwierdzoną do klapy bagażnika, łatwy w demontażu hak holowniczy i w niewielkim stopniu przyciemnione szyby boczne. Jak na model aspirujący do miana godnego konkurenta Audi A6, lista opcji przedstawia się dość skromnie.
Japoński wymiar premium
Infiniti szykuje mocną ofensywę na europejskim rynku. Po debiucie Q50, nadszedł czas na lifting konkurenta BMW serii 5 i Mercedesa Klasy E. Przy okazji modernizacji, zmieniono nazewnictwo i wprowadzono do oferty nową jednostkę napędową. Q70 można zamówić z oszczędnym, 170-konnym dieslem znanym chociażby z GLA, czy Klasy C. Nadwozie odmłodzono, a wnętrze pozostawiono niemal bez zmian, kusząc klienta atrakcyjną ceną.
Zewnętrze zmiany objęły głównie pas przedni, gdzie pojawił się potężny grill z wydatnym logo producenta, LED-owe światła i maska z charakterystycznymi dla Infiniti dwoma przetłoczeniami budujący klimat masywności. Q70 warto postawić na 20-calowych obręczach ze stopów lekkich (w standardzie 18 cali z oponami w rozmiarze 245/50) i wybrać jeden z ośmiu dostępnych lakierów nadwozia. Chcąc mocniej spersonalizować swój egzemplarz, można dokupić dyskretną lotkę przytwierdzoną do klapy bagażnika, łatwy w demontażu hak holowniczy i w niewielkim stopniu przyciemnione szyby boczne. Jak na model aspirujący do miana godnego konkurenta Audi A6, lista opcji przedstawia się dość skromnie.
Japoński wymiar premium
Infiniti szykuje mocną ofensywę na europejskim rynku. Po debiucie Q50, nadszedł czas na lifting konkurenta BMW serii 5 i Mercedesa Klasy E. Przy okazji modernizacji, zmieniono nazewnictwo i wprowadzono do oferty nową jednostkę napędową. Q70 można zamówić z oszczędnym, 170-konnym dieslem znanym chociażby z GLA, czy Klasy C. Nadwozie odmłodzono, a wnętrze pozostawiono niemal bez zmian, kusząc klienta atrakcyjną ceną.
Zewnętrze zmiany objęły głównie pas przedni, gdzie pojawił się potężny grill z wydatnym logo producenta, LED-owe światła i maska z charakterystycznymi dla Infiniti dwoma przetłoczeniami budujący klimat masywności. Q70 warto postawić na 20-calowych obręczach ze stopów lekkich (w standardzie 18 cali z oponami w rozmiarze 245/50) i wybrać jeden z ośmiu dostępnych lakierów nadwozia. Chcąc mocniej spersonalizować swój egzemplarz, można dokupić dyskretną lotkę przytwierdzoną do klapy bagażnika, łatwy w demontażu hak holowniczy i w niewielkim stopniu przyciemnione szyby boczne. Jak na model aspirujący do miana godnego konkurenta Audi A6, lista opcji przedstawia się dość skromnie.
Japoński wymiar premium
Infiniti szykuje mocną ofensywę na europejskim rynku. Po debiucie Q50, nadszedł czas na lifting konkurenta BMW serii 5 i Mercedesa Klasy E. Przy okazji modernizacji, zmieniono nazewnictwo i wprowadzono do oferty nową jednostkę napędową. Q70 można zamówić z oszczędnym, 170-konnym dieslem znanym chociażby z GLA, czy Klasy C. Nadwozie odmłodzono, a wnętrze pozostawiono niemal bez zmian, kusząc klienta atrakcyjną ceną.
Zewnętrze zmiany objęły głównie pas przedni, gdzie pojawił się potężny grill z wydatnym logo producenta, LED-owe światła i maska z charakterystycznymi dla Infiniti dwoma przetłoczeniami budujący klimat masywności. Q70 warto postawić na 20-calowych obręczach ze stopów lekkich (w standardzie 18 cali z oponami w rozmiarze 245/50) i wybrać jeden z ośmiu dostępnych lakierów nadwozia. Chcąc mocniej spersonalizować swój egzemplarz, można dokupić dyskretną lotkę przytwierdzoną do klapy bagażnika, łatwy w demontażu hak holowniczy i w niewielkim stopniu przyciemnione szyby boczne. Jak na model aspirujący do miana godnego konkurenta Audi A6, lista opcji przedstawia się dość skromnie.
Japoński wymiar premium
Infiniti szykuje mocną ofensywę na europejskim rynku. Po debiucie Q50, nadszedł czas na lifting konkurenta BMW serii 5 i Mercedesa Klasy E. Przy okazji modernizacji, zmieniono nazewnictwo i wprowadzono do oferty nową jednostkę napędową. Q70 można zamówić z oszczędnym, 170-konnym dieslem znanym chociażby z GLA, czy Klasy C. Nadwozie odmłodzono, a wnętrze pozostawiono niemal bez zmian, kusząc klienta atrakcyjną ceną.
Zewnętrze zmiany objęły głównie pas przedni, gdzie pojawił się potężny grill z wydatnym logo producenta, LED-owe światła i maska z charakterystycznymi dla Infiniti dwoma przetłoczeniami budujący klimat masywności. Q70 warto postawić na 20-calowych obręczach ze stopów lekkich (w standardzie 18 cali z oponami w rozmiarze 245/50) i wybrać jeden z ośmiu dostępnych lakierów nadwozia. Chcąc mocniej spersonalizować swój egzemplarz, można dokupić dyskretną lotkę przytwierdzoną do klapy bagażnika, łatwy w demontażu hak holowniczy i w niewielkim stopniu przyciemnione szyby boczne. Jak na model aspirujący do miana godnego konkurenta Audi A6, lista opcji przedstawia się dość skromnie.
Japoński wymiar premium
Infiniti szykuje mocną ofensywę na europejskim rynku. Po debiucie Q50, nadszedł czas na lifting konkurenta BMW serii 5 i Mercedesa Klasy E. Przy okazji modernizacji, zmieniono nazewnictwo i wprowadzono do oferty nową jednostkę napędową. Q70 można zamówić z oszczędnym, 170-konnym dieslem znanym chociażby z GLA, czy Klasy C. Nadwozie odmłodzono, a wnętrze pozostawiono niemal bez zmian, kusząc klienta atrakcyjną ceną.
Zewnętrze zmiany objęły głównie pas przedni, gdzie pojawił się potężny grill z wydatnym logo producenta, LED-owe światła i maska z charakterystycznymi dla Infiniti dwoma przetłoczeniami budujący klimat masywności. Q70 warto postawić na 20-calowych obręczach ze stopów lekkich (w standardzie 18 cali z oponami w rozmiarze 245/50) i wybrać jeden z ośmiu dostępnych lakierów nadwozia. Chcąc mocniej spersonalizować swój egzemplarz, można dokupić dyskretną lotkę przytwierdzoną do klapy bagażnika, łatwy w demontażu hak holowniczy i w niewielkim stopniu przyciemnione szyby boczne. Jak na model aspirujący do miana godnego konkurenta Audi A6, lista opcji przedstawia się dość skromnie.
Japoński wymiar premium
Infiniti szykuje mocną ofensywę na europejskim rynku. Po debiucie Q50, nadszedł czas na lifting konkurenta BMW serii 5 i Mercedesa Klasy E. Przy okazji modernizacji, zmieniono nazewnictwo i wprowadzono do oferty nową jednostkę napędową. Q70 można zamówić z oszczędnym, 170-konnym dieslem znanym chociażby z GLA, czy Klasy C. Nadwozie odmłodzono, a wnętrze pozostawiono niemal bez zmian, kusząc klienta atrakcyjną ceną.
Zewnętrze zmiany objęły głównie pas przedni, gdzie pojawił się potężny grill z wydatnym logo producenta, LED-owe światła i maska z charakterystycznymi dla Infiniti dwoma przetłoczeniami budujący klimat masywności. Q70 warto postawić na 20-calowych obręczach ze stopów lekkich (w standardzie 18 cali z oponami w rozmiarze 245/50) i wybrać jeden z ośmiu dostępnych lakierów nadwozia. Chcąc mocniej spersonalizować swój egzemplarz, można dokupić dyskretną lotkę przytwierdzoną do klapy bagażnika, łatwy w demontażu hak holowniczy i w niewielkim stopniu przyciemnione szyby boczne. Jak na model aspirujący do miana godnego konkurenta Audi A6, lista opcji przedstawia się dość skromnie.
Japoński wymiar premium
Infiniti szykuje mocną ofensywę na europejskim rynku. Po debiucie Q50, nadszedł czas na lifting konkurenta BMW serii 5 i Mercedesa Klasy E. Przy okazji modernizacji, zmieniono nazewnictwo i wprowadzono do oferty nową jednostkę napędową. Q70 można zamówić z oszczędnym, 170-konnym dieslem znanym chociażby z GLA, czy Klasy C. Nadwozie odmłodzono, a wnętrze pozostawiono niemal bez zmian, kusząc klienta atrakcyjną ceną.
Zewnętrze zmiany objęły głównie pas przedni, gdzie pojawił się potężny grill z wydatnym logo producenta, LED-owe światła i maska z charakterystycznymi dla Infiniti dwoma przetłoczeniami budujący klimat masywności. Q70 warto postawić na 20-calowych obręczach ze stopów lekkich (w standardzie 18 cali z oponami w rozmiarze 245/50) i wybrać jeden z ośmiu dostępnych lakierów nadwozia. Chcąc mocniej spersonalizować swój egzemplarz, można dokupić dyskretną lotkę przytwierdzoną do klapy bagażnika, łatwy w demontażu hak holowniczy i w niewielkim stopniu przyciemnione szyby boczne. Jak na model aspirujący do miana godnego konkurenta Audi A6, lista opcji przedstawia się dość skromnie.
Japoński wymiar premium
Infiniti szykuje mocną ofensywę na europejskim rynku. Po debiucie Q50, nadszedł czas na lifting konkurenta BMW serii 5 i Mercedesa Klasy E. Przy okazji modernizacji, zmieniono nazewnictwo i wprowadzono do oferty nową jednostkę napędową. Q70 można zamówić z oszczędnym, 170-konnym dieslem znanym chociażby z GLA, czy Klasy C. Nadwozie odmłodzono, a wnętrze pozostawiono niemal bez zmian, kusząc klienta atrakcyjną ceną.
Zewnętrze zmiany objęły głównie pas przedni, gdzie pojawił się potężny grill z wydatnym logo producenta, LED-owe światła i maska z charakterystycznymi dla Infiniti dwoma przetłoczeniami budujący klimat masywności. Q70 warto postawić na 20-calowych obręczach ze stopów lekkich (w standardzie 18 cali z oponami w rozmiarze 245/50) i wybrać jeden z ośmiu dostępnych lakierów nadwozia. Chcąc mocniej spersonalizować swój egzemplarz, można dokupić dyskretną lotkę przytwierdzoną do klapy bagażnika, łatwy w demontażu hak holowniczy i w niewielkim stopniu przyciemnione szyby boczne. Jak na model aspirujący do miana godnego konkurenta Audi A6, lista opcji przedstawia się dość skromnie.