Trwa ładowanie...

Hyundai Curb: jeżdżący smartphone

Hyundai Curb: jeżdżący smartphoneŹródło: UnitedPictures.com
d2upy4t
d2upy4t

*Hyundai przygotował ten samochód, aby pokazać czym ma zamiar zainteresować młode pokolenie swoich klientów. Auto ma być przeznaczone dla tych, którzy 90proc. czasu spędzają w miastach i moją dość bujne nocne życie. *

(fot. zdjęcie producenta)
Źródło: (fot. zdjęcie producenta)

Samochód ma być także platformą testową dla nowego Hyundai Blue Link, czyli systemu multimedialnego i łączności auta z urządzeniami zewnętrznymi, z którymi "dochodzi do porozumienia" za pomocą ekranów dotykowych, łączności bezprzewodowej oraz wyświetlacza typu Head Up. Zatem to gadżet, który jest jednym z ważniejszych dla młodych użytkowników.

Nadwozie przypomina nieco kask motocyklowy, a to przez kształt powierzchni szklanej, która wygląda identycznie jak szyba w kasku - otula całą szerokość auta, pokrywa słupki A i idzie do tyłu bez żadnych przerw. Lampy z tyłu nie wyglądają niesamowicie futurystycznie, odmiennie do reflektorów przednich auta, które stoi na 22 calowych felgach. Elektronika w tym samochodzie jest wszędzie - nawet żeby wejść do środka, trzeba przejechać palcem po małym dotykowym panelu.

d2upy4t
(fot. UnitedPictures.com)
Źródło: (fot. UnitedPictures.com)

Fajnym rozwiązaniem są rury wydechowe, które mają podwójne przeznaczenie. Oprócz wydalania gazów, wysuwają się i tworzą wsporniki, na których można zainstalować rower. Belki i zamocowania na dachu także się z niego wysuwają - gdy są niepotrzebne, nikt ich nie widzi.

- Naszym celem było zapewnienie pasażerom poczucia, że są w pełni skomunikowani ze sobą oraz ich otoczeniem - tak Bradley Arnold, projektant wnętrza Curba, tłumaczy zamysł kabiny. - Chcieliśmy, aby wszyscy pasażerowie czuli jak świat zewnętrzny połączony jest z wewnętrznym.

d2upy4t
(fot. UnitedPictures.com)
Źródło: (fot. UnitedPictures.com)

Wnętrze jest całkowicie z kosmosu. Panel dotykowy wydaje się, jakby był nieskończony - biegnie przez całą szerokość przedniej deski aż do końca tylnych drzwi. Nawet na kierownicy znalazł się ekran. Praktycznie wszędzie, gdzie dało radę, Hyundai upchnął ekrany. Nie uświadczymy tu bocznych lusterek, tylko kamery, które wyświetlają obraz na przedniej szybie. Trochę tu chyba za dużo tego wszystkigo, co jest takiego złego w klasycznych lusterkach?

Napędem auta, czyli chyba najmniej ważnym elementem w całym tym ustrojstwie, jest 1,6 litrowy silnik benzynowy z czterema cylindrami. Motor połączony jest z dwusprzęgłową skrzygnią DSG. Silnik o mocy 175 koni mechanicznych ma być bardzo ekonomiczny.

d2upy4t
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2upy4t
Więcej tematów