Honda Super Cub – historia najpopularniejszego pojazdu silnikowego w historii
Honda Super Cub to zapewne najważniejszy jednoślad w historii. Nie tylko zmotoryzował wiele krajów, ale stał się też wzorem dla wielu innych pojazdów. Produkowany jest od ponad 60 lat i nic nie wskazuje, żeby wybierał się na emeryturę.
Niektórzy nazywają Hondę Super Cub Fordem modelem T motocykli. Coś w tym jest, ale model T nie był produkowany tak długo i nie powstał w takiej liczbie egzemplarzy. Mała Honda jest pojazdem silnikowym wyprodukowanym w największej liczbie egzemplarzy w historii. Bije nie tylko Forda, ale też Volkswagena Garbusa czy Toyotę Corollę. Powstało już sporo ponad 100 milionów sztuk Hondy Super Cub i (co może być zaskakujące) przez ostatnią nieco ponad dekadę jest ona bardziej popularna niż kiedykolwiek.
Jest to o tyle dziwne, że mowa o modelu opracowanym w latach 50. Co więcej, swoją popularność Honda Super Cub zawdzięcza nie modzie, a temu, że tego typu jednoślady cały czas są pożądane. Może u nas, w Europie, jest to ciekawostka motoryzacyjna traktowana raczej w kategoriach gadżetu, ale w wielu azjatyckich krajach jest to wół roboczy, pojazd rodzinny czy po prostu jedyny sposób na to, aby względnie szybko i sprawnie przemieszczać się po okolicy. Natomiast bez wątpienia jest to po prostu sprawdzona konstrukcja, której niezawodność i prostota należą do największych zalet.
Honda Super Cub powstała aby zmotoryzować narody
Jakkolwiek górnolotnie to brzmi, w gruncie rzeczy tak było. Soichiro Honda i Takeo Fujisawa (założyciele Hondy) podczas podróży do Niemiec w latach 50. zauważyli, że w Europie tego okresu motorowery i małe motocykle cieszyły się dużą popularnością. Zadecydowali wtedy, że również ich firma powinna produkować jednoślady z silnikami 50 cm 3. Już od początku pomysł zakładał, że będzie to pojazd produkowany w bardzo dużych ilościach. To natomiast oznaczało dwie rzeczy. Przede wszystkim musiał on mieć maksymalnie uproszczoną konstrukcję, a do tego miał od razu być tak dopracowany, jak to tylko możliwe – akcja naprawcza tak masowo produkowanego motoroweru oznaczałaby dla Hondy ogromne koszty.
W efekcie te dwie cechy, które miały głównie zabezpieczyć firmę przed wydatkami, stały się kluczem do sukcesu Hondy Super Cub. Ten motorower wymagał budowy nowej fabryki, która przy pracy na dwie zmiany miała być w stanie produkować 50 000 egzemplarzy miesięcznie. To było coś zupełnie nowego dla Hondy. Nazwę nowego jednośladu zaczerpnięto z Hondy Cub F, czyli wytwarzanego od 1952 r. silnika 50 cm3, który można było zamontować na różnych rowerach.
Honda Super Cub rusza na podbój świata
Plany co do Hondy Super Cub od początku były ambitne. Już samą fabrykę wzorowano na zakładzie produkujących Volkswagena Garbusa, a z czasem, gdy mały japoński motocykl osiągnął sukces, zaczęto go porównywać do tego niemieckiego samochodu czy Forda modelu T. Honda Super Cub zadebiutowała w 1958 r. wersją oznaczoną C100.
Konstrukcja tego jednośladu opierała się o stalową ramę typu monocoque, pod którą zamontowano pracujący poziomo jednocylindrowy silnik o pojemności 49 cm3. Generowała ona bardzo dobrą jak na ten czas moc maksymalną równą 4,6 KM przy 9500 obr./min i maksymalny moment obrotowy 3,2 Nm przy 8500 obr./min, co pozwalało na rozpędzenie pierwszej Hondy Super Cub do 69 km/h.
I tak rozpoczęła się historia sukcesu. Już od 1960 r. równolegle wytwarzano odmianę C102, która miała między innymi elektryczny rozrusznik i kilka innych usprawnień. W 1966 r. zadebiutowała wersja C50 z nieco mocniejszym silnikiem, generującym 4,9 KM przy 10 000 obr./min. Już w pierwszych latach uruchomiono produkcję w kolejnych fabrykach na terenie Japonii, ale też na Tajwanie czy w Belgii. Wszystko dlatego, że miał być to model globalny.
W czerwcu 1963 r. Honda rozpoczęła w USA kampanię reklamową modelu Super Cub, która stała się jednym ze wzorów marketingu. Powstało wtedy hasło "You meet the nicest people on a Honda" ("Najmilszych ludzi spotykasz na Hondzie"). Zdecydowanie pasowało ono do charakteru małego motocykla i ugruntowało jego obraz w Ameryce.
Większe silniki w Hondzie Super Cub
Choć Honda Super Cub zaistniała dzięki jednostce napędowej o pojemności 49 cm3, to aby powalczyć o kolejnych klientów zaczęto tworzyć mocniejsze odmiany. W 1966 r. powstała wersja C90, której silnik o pojemności 89,5 cm3 generował 7,6 KM i 6,6 Nm. Trzy lata później zadebiutowała pośrednia odmiana C70 z silnikiem o pojemności 71,8 cm3, którego maksymalna moc wynosiła 6,1 KM, a moment obrotowy 5,2 Nm. W 1986 r. do oferty dołączyła jeszcze mocniejsza odmiana C100EX, której silnik miał już pojemność 97 cm3, moc 8 KM i moment obrotowy 8,1 Nm.
Honda Super Cub dzisiaj
Minęło ponad 60 lat i Honda Super Cub cały czas jest produkowana. Dzisiejsza gama dostosowana jest do przepisów na różnych światowych rynkach. Oznacza to trzy wielkości silnika najpopularniejsze wśród skuterów i małych motocykli. Oczywiście nie mogło zabraknąć odmiany 49 cm3, która (co ciekawe) jest słabsza niż w momencie, gdy mała Honda debiutowała i ma moc 3,4 KM. Na azjatyckich rynkach króluje wersja Honda Super Cub 110 z silnikiem o pojemności 109,1 cm3, którego moc to blisko 8,2 KM.
Na szczycie oferty znajduje się Honda Super Cub 125 i to właśnie ten model można kupić też w Polsce. Oczywiście jest on wyposażony we wszystkie dodatki wymagane przepisami (czyli np. ABS), ale nadal należy do najtańszych modeli tego producenta wśród "125-tek". Oferowana jest u nas w wersji jednoosobowej i kosztuje 15 800 zł. Za napęd odpowiada silnik o pojemności 124,9 cm3, którego moc to 9,6 KM, a moment obrotowy 10,4 Nm.
Honda Super Cub zmotoryzowała dziesiątki milionów ludzi
Przez ponad 60 lat Honda Super Cub sprzedała się w liczbie przekraczającej 100 mln egzemplarzy (granica ta padła w 2017 r.), co czyni ją najpopularniejszym pojazdem silnikowym w historii. Choć może w Europie czy USA jest raczej ciekawym gadżetem, to w Azji spełniła swoje zadanie – zmotoryzowała tam całe narody. Jej popularność wybuchła w XXI w. ze wzmożoną siłą i przez ostatnie dwie dekady jest kupowana chętniej niż kiedykolwiek.
Honda Super Cub produkowana jest w kilkunastu fabrykach w Azji, Ameryce Łacińskiej, a nawet w Nigerii. W krajach, gdzie wiele osób nie może pozwolić sobie na samochód ten mały motocykl jest prawdziwym wołem roboczym – służy za pojazdy dostawcze, a nierzadko jeżdżą na nim całe rodziny. Nic dziwnego, że to jeden z najbardziej kultowych jednośladów w historii.