Honda H'Ness CB350, czyli tani retro motocykl, którego u nas brakuje
Indie to prawdopodobnie największy rynek jednośladów na świecie. Nic dziwnego, że wiele firm tworzy modele specjalnie dla tego kraju. Takim motocyklem jest Honda H'Ness CB350 i trudno nie pomyśleć, że byłoby super, gdyby takie maszyny dostępne były też u nas.
Honda N'Ness CB350 to motocykl, który powstał jako konkurent modelu Royal Enfield Bullet 350. Silnik o pojemności 350, stylistyka retro i niezbyt skomplikowana konstrukcja – to cechy opisujące oba te jednoślady. Już samo to pokazuje znaczenie indyjskiego rynku, a warto wspomnieć, że tylko w styczniu 2021 r. w Indiach Honda sprzedała 416 716 motocykli i skuterów. Tak ogromna liczba nie dziwi, że Japończycy tworzą modele specjalnie na ten rynek. Tym bardziej że takie same maszyny sprzedają się też w wielu innych azjatyckich krajach.
Nowa Honda H'ness CB350 nawiązuje do klasycznego modelu o tym samym oznaczeniu, który powstał w 1968 r. Współczesny wygląda jak przeniesiony w czasie i nic dziwnego, bo tak samo jest z Royalem Enfieldem Bulletem 350, który (choć po wielu modyfikacjach) jest motocyklem z lat 40. Tak samo jak on (i w odróżnieniu od dwucylindrowca starej Hondy CB350), H'Ness CB350 napędzany jest jednocylindrowym silnikiem. Jego pojemność to 348 cm3, maksymalna moc wynosi 21 KM, a maksymalny moment obrotowy 30 Nm.
Trudno o ciekawszy model dla fanów klasycznych motocykli, którzy chcieliby mieć "nowy stary" jednoślad. Chromy, okrągłe światło, kształt baku i siedziska oraz błotniki w starym stylu – to wszystko tworzy spójny obraz i choć w odróżnieniu od Bulleta 350, H'Ness CB350 jest faktycznie zupełnie nowym motocyklem, to tego po prostu nie widać.
Ja miałem okazję jeździć Royalem Enfieldem Bulletem 350 i wtedy się przekonałem, że choć w Indiach czy Nepalu jest to dla wielu po prostu środek transportu, to zarazem jest to maszyna dla tych, którzy kochają motocykle. Nie jest to szczególnie szybki i mocny motocykl, ale jest większy od bardziej nowoczesnych modeli tej klasy. Ma styl, daje poczucie wolności podczas jazdy i wcale nie czułem potrzeby, aby był szybszy. Wtedy też pomyślałem, że wielka szkoda, iż taki model nie jest oferowany w Polsce, bo trudno o bardziej stylowy i klimatyczny jednoślad do miasta. Tak, na pewno jest wiele lepszych motocykli, ale większości z nich brakuje charakteru.
I podobnie jest z Hondą H'Ness CB350. Co więcej, 16 lutego 2021 r. do oferty ma dołączyć druga wersja tego modelu, prawdopodobnie inspirowana cafe racerami i scramblerami. Chyba nikt już nie ma wątpliwości, że jest to motocykl, który ma przyciągać do siebie stylem (ale też niezbyt wysoką ceną). I znowu z zazdrością możemy spoglądać w kierunku Indii, bo model ten raczej nie ma większych szans na trafienie do Europy. Po prostu u nas sprzedają się albo "125-tki", albo mocne i szybkie maszyny. Takie trochę mocniejsze modele do miasta to w Europie, a tym bardziej w takich krajach jak Polska, gdzie królują motocykle 125 cm3, to nisza. Z drugiej strony popularność właśnie "125-tek" pokazuje, że również u nas nie brakuje osób, które chcą po prostu w miarę tanio i sprawnie przemieszczać się po mieście czy na krótkich dystansach między mniejszymi miejscowościami.