Honda CR-V

None

Obraz
Źródło zdjęć: © Piotr Mokwiński

/ 15Honda CR-V

Obraz
© Piotr Mokwiński

Już za miesiąc w większości europejskichkrajów pojawi się najnowsza generacja CR-V. Auto wciąż będzie produkowane w angielskim Swindon, a pod maską odnajdziemy podobne jednostki napędowe do tych dotychczasowych. Bryła również wydaje się podobna, jednak to samochód lepszy pod każdym względem. Unowocześniony i naszpikowany taką elektroniką, której próżno by szukać w poprzedniku. Jego cena pozostanie na zbliżonym poziomie, a konkurencyjność względem najgroźniejszych rywali znacznie wzrośnie. Stylizacyjna ewolucja spodoba się miłośnikom japońskiej marki. Kształty crossovera zauważalnie zaokrąglono. Pojawiły się LED-owe światła do jazdy dziennej, kilka nowych lakierów i wzorów aluminiowych obręczy w rozmiarze 17-18 cali. Patrząc na Hondę z boku, możemy odnieść wrażenie, że urosła. Nic bardziej mylnego. To tylko złudzenie optyczne. Zagłębiając się w parametry techniczne szybko zorientujemy się, że pojazd jest niższy o 3 centymetry i o 0.5 krótszy w stosunku do wciąż oferowanego modelu. Mogłoby to sugerować
ciaśniejszy przedział pasażerski i co za tym idzie, skromniejszą przestrzeń dla osób zajmujących miejsce z tyłu.

/ 15Honda CR-V

Obraz
© Piotr Mokwiński

Już za miesiąc w większości europejskichkrajów pojawi się najnowsza generacja CR-V. Auto wciąż będzie produkowane w angielskim Swindon, a pod maską odnajdziemy podobne jednostki napędowe do tych dotychczasowych. Bryła również wydaje się podobna, jednak to samochód lepszy pod każdym względem. Unowocześniony i naszpikowany taką elektroniką, której próżno by szukać w poprzedniku. Jego cena pozostanie na zbliżonym poziomie, a konkurencyjność względem najgroźniejszych rywali znacznie wzrośnie. Stylizacyjna ewolucja spodoba się miłośnikom japońskiej marki. Kształty crossovera zauważalnie zaokrąglono. Pojawiły się LED-owe światła do jazdy dziennej, kilka nowych lakierów i wzorów aluminiowych obręczy w rozmiarze 17-18 cali. Patrząc na Hondę z boku, możemy odnieść wrażenie, że urosła. Nic bardziej mylnego. To tylko złudzenie optyczne. Zagłębiając się w parametry techniczne szybko zorientujemy się, że pojazd jest niższy o 3 centymetry i o 0.5 krótszy w stosunku do wciąż oferowanego modelu. Mogłoby to sugerować
ciaśniejszy przedział pasażerski i co za tym idzie, skromniejszą przestrzeń dla osób zajmujących miejsce z tyłu.

/ 15Honda CR-V

Obraz
© Piotr Mokwiński

Już za miesiąc w większości europejskichkrajów pojawi się najnowsza generacja CR-V. Auto wciąż będzie produkowane w angielskim Swindon, a pod maską odnajdziemy podobne jednostki napędowe do tych dotychczasowych. Bryła również wydaje się podobna, jednak to samochód lepszy pod każdym względem. Unowocześniony i naszpikowany taką elektroniką, której próżno by szukać w poprzedniku. Jego cena pozostanie na zbliżonym poziomie, a konkurencyjność względem najgroźniejszych rywali znacznie wzrośnie. Stylizacyjna ewolucja spodoba się miłośnikom japońskiej marki. Kształty crossovera zauważalnie zaokrąglono. Pojawiły się LED-owe światła do jazdy dziennej, kilka nowych lakierów i wzorów aluminiowych obręczy w rozmiarze 17-18 cali. Patrząc na Hondę z boku, możemy odnieść wrażenie, że urosła. Nic bardziej mylnego. To tylko złudzenie optyczne. Zagłębiając się w parametry techniczne szybko zorientujemy się, że pojazd jest niższy o 3 centymetry i o 0.5 krótszy w stosunku do wciąż oferowanego modelu. Mogłoby to sugerować
ciaśniejszy przedział pasażerski i co za tym idzie, skromniejszą przestrzeń dla osób zajmujących miejsce z tyłu.

/ 15Honda CR-V

Obraz
© Piotr Mokwiński

Już za miesiąc w większości europejskichkrajów pojawi się najnowsza generacja CR-V. Auto wciąż będzie produkowane w angielskim Swindon, a pod maską odnajdziemy podobne jednostki napędowe do tych dotychczasowych. Bryła również wydaje się podobna, jednak to samochód lepszy pod każdym względem. Unowocześniony i naszpikowany taką elektroniką, której próżno by szukać w poprzedniku. Jego cena pozostanie na zbliżonym poziomie, a konkurencyjność względem najgroźniejszych rywali znacznie wzrośnie. Stylizacyjna ewolucja spodoba się miłośnikom japońskiej marki. Kształty crossovera zauważalnie zaokrąglono. Pojawiły się LED-owe światła do jazdy dziennej, kilka nowych lakierów i wzorów aluminiowych obręczy w rozmiarze 17-18 cali. Patrząc na Hondę z boku, możemy odnieść wrażenie, że urosła. Nic bardziej mylnego. To tylko złudzenie optyczne. Zagłębiając się w parametry techniczne szybko zorientujemy się, że pojazd jest niższy o 3 centymetry i o 0.5 krótszy w stosunku do wciąż oferowanego modelu. Mogłoby to sugerować
ciaśniejszy przedział pasażerski i co za tym idzie, skromniejszą przestrzeń dla osób zajmujących miejsce z tyłu.

/ 15Honda CR-V

Obraz
© Piotr Mokwiński

Już za miesiąc w większości europejskichkrajów pojawi się najnowsza generacja CR-V. Auto wciąż będzie produkowane w angielskim Swindon, a pod maską odnajdziemy podobne jednostki napędowe do tych dotychczasowych. Bryła również wydaje się podobna, jednak to samochód lepszy pod każdym względem. Unowocześniony i naszpikowany taką elektroniką, której próżno by szukać w poprzedniku. Jego cena pozostanie na zbliżonym poziomie, a konkurencyjność względem najgroźniejszych rywali znacznie wzrośnie. Stylizacyjna ewolucja spodoba się miłośnikom japońskiej marki. Kształty crossovera zauważalnie zaokrąglono. Pojawiły się LED-owe światła do jazdy dziennej, kilka nowych lakierów i wzorów aluminiowych obręczy w rozmiarze 17-18 cali. Patrząc na Hondę z boku, możemy odnieść wrażenie, że urosła. Nic bardziej mylnego. To tylko złudzenie optyczne. Zagłębiając się w parametry techniczne szybko zorientujemy się, że pojazd jest niższy o 3 centymetry i o 0.5 krótszy w stosunku do wciąż oferowanego modelu. Mogłoby to sugerować
ciaśniejszy przedział pasażerski i co za tym idzie, skromniejszą przestrzeń dla osób zajmujących miejsce z tyłu.

/ 15Honda CR-V

Obraz
© Piotr Mokwiński

Już za miesiąc w większości europejskichkrajów pojawi się najnowsza generacja CR-V. Auto wciąż będzie produkowane w angielskim Swindon, a pod maską odnajdziemy podobne jednostki napędowe do tych dotychczasowych. Bryła również wydaje się podobna, jednak to samochód lepszy pod każdym względem. Unowocześniony i naszpikowany taką elektroniką, której próżno by szukać w poprzedniku. Jego cena pozostanie na zbliżonym poziomie, a konkurencyjność względem najgroźniejszych rywali znacznie wzrośnie. Stylizacyjna ewolucja spodoba się miłośnikom japońskiej marki. Kształty crossovera zauważalnie zaokrąglono. Pojawiły się LED-owe światła do jazdy dziennej, kilka nowych lakierów i wzorów aluminiowych obręczy w rozmiarze 17-18 cali. Patrząc na Hondę z boku, możemy odnieść wrażenie, że urosła. Nic bardziej mylnego. To tylko złudzenie optyczne. Zagłębiając się w parametry techniczne szybko zorientujemy się, że pojazd jest niższy o 3 centymetry i o 0.5 krótszy w stosunku do wciąż oferowanego modelu. Mogłoby to sugerować
ciaśniejszy przedział pasażerski i co za tym idzie, skromniejszą przestrzeń dla osób zajmujących miejsce z tyłu.

/ 15Honda CR-V

Obraz
© Piotr Mokwiński

Już za miesiąc w większości europejskichkrajów pojawi się najnowsza generacja CR-V. Auto wciąż będzie produkowane w angielskim Swindon, a pod maską odnajdziemy podobne jednostki napędowe do tych dotychczasowych. Bryła również wydaje się podobna, jednak to samochód lepszy pod każdym względem. Unowocześniony i naszpikowany taką elektroniką, której próżno by szukać w poprzedniku. Jego cena pozostanie na zbliżonym poziomie, a konkurencyjność względem najgroźniejszych rywali znacznie wzrośnie. Stylizacyjna ewolucja spodoba się miłośnikom japońskiej marki. Kształty crossovera zauważalnie zaokrąglono. Pojawiły się LED-owe światła do jazdy dziennej, kilka nowych lakierów i wzorów aluminiowych obręczy w rozmiarze 17-18 cali. Patrząc na Hondę z boku, możemy odnieść wrażenie, że urosła. Nic bardziej mylnego. To tylko złudzenie optyczne. Zagłębiając się w parametry techniczne szybko zorientujemy się, że pojazd jest niższy o 3 centymetry i o 0.5 krótszy w stosunku do wciąż oferowanego modelu. Mogłoby to sugerować
ciaśniejszy przedział pasażerski i co za tym idzie, skromniejszą przestrzeń dla osób zajmujących miejsce z tyłu.

/ 15Honda CR-V

Obraz
© Piotr Mokwiński

Już za miesiąc w większości europejskichkrajów pojawi się najnowsza generacja CR-V. Auto wciąż będzie produkowane w angielskim Swindon, a pod maską odnajdziemy podobne jednostki napędowe do tych dotychczasowych. Bryła również wydaje się podobna, jednak to samochód lepszy pod każdym względem. Unowocześniony i naszpikowany taką elektroniką, której próżno by szukać w poprzedniku. Jego cena pozostanie na zbliżonym poziomie, a konkurencyjność względem najgroźniejszych rywali znacznie wzrośnie. Stylizacyjna ewolucja spodoba się miłośnikom japońskiej marki. Kształty crossovera zauważalnie zaokrąglono. Pojawiły się LED-owe światła do jazdy dziennej, kilka nowych lakierów i wzorów aluminiowych obręczy w rozmiarze 17-18 cali. Patrząc na Hondę z boku, możemy odnieść wrażenie, że urosła. Nic bardziej mylnego. To tylko złudzenie optyczne. Zagłębiając się w parametry techniczne szybko zorientujemy się, że pojazd jest niższy o 3 centymetry i o 0.5 krótszy w stosunku do wciąż oferowanego modelu. Mogłoby to sugerować
ciaśniejszy przedział pasażerski i co za tym idzie, skromniejszą przestrzeń dla osób zajmujących miejsce z tyłu.

/ 15Honda CR-V

Obraz
© Piotr Mokwiński

Już za miesiąc w większości europejskichkrajów pojawi się najnowsza generacja CR-V. Auto wciąż będzie produkowane w angielskim Swindon, a pod maską odnajdziemy podobne jednostki napędowe do tych dotychczasowych. Bryła również wydaje się podobna, jednak to samochód lepszy pod każdym względem. Unowocześniony i naszpikowany taką elektroniką, której próżno by szukać w poprzedniku. Jego cena pozostanie na zbliżonym poziomie, a konkurencyjność względem najgroźniejszych rywali znacznie wzrośnie. Stylizacyjna ewolucja spodoba się miłośnikom japońskiej marki. Kształty crossovera zauważalnie zaokrąglono. Pojawiły się LED-owe światła do jazdy dziennej, kilka nowych lakierów i wzorów aluminiowych obręczy w rozmiarze 17-18 cali. Patrząc na Hondę z boku, możemy odnieść wrażenie, że urosła. Nic bardziej mylnego. To tylko złudzenie optyczne. Zagłębiając się w parametry techniczne szybko zorientujemy się, że pojazd jest niższy o 3 centymetry i o 0.5 krótszy w stosunku do wciąż oferowanego modelu. Mogłoby to sugerować
ciaśniejszy przedział pasażerski i co za tym idzie, skromniejszą przestrzeń dla osób zajmujących miejsce z tyłu.

10 / 15Honda CR-V

Obraz
© Piotr Mokwiński

Już za miesiąc w większości europejskichkrajów pojawi się najnowsza generacja CR-V. Auto wciąż będzie produkowane w angielskim Swindon, a pod maską odnajdziemy podobne jednostki napędowe do tych dotychczasowych. Bryła również wydaje się podobna, jednak to samochód lepszy pod każdym względem. Unowocześniony i naszpikowany taką elektroniką, której próżno by szukać w poprzedniku. Jego cena pozostanie na zbliżonym poziomie, a konkurencyjność względem najgroźniejszych rywali znacznie wzrośnie. Stylizacyjna ewolucja spodoba się miłośnikom japońskiej marki. Kształty crossovera zauważalnie zaokrąglono. Pojawiły się LED-owe światła do jazdy dziennej, kilka nowych lakierów i wzorów aluminiowych obręczy w rozmiarze 17-18 cali. Patrząc na Hondę z boku, możemy odnieść wrażenie, że urosła. Nic bardziej mylnego. To tylko złudzenie optyczne. Zagłębiając się w parametry techniczne szybko zorientujemy się, że pojazd jest niższy o 3 centymetry i o 0.5 krótszy w stosunku do wciąż oferowanego modelu. Mogłoby to sugerować
ciaśniejszy przedział pasażerski i co za tym idzie, skromniejszą przestrzeń dla osób zajmujących miejsce z tyłu.

11 / 15Honda CR-V

Obraz
© Piotr Mokwiński

Już za miesiąc w większości europejskichkrajów pojawi się najnowsza generacja CR-V. Auto wciąż będzie produkowane w angielskim Swindon, a pod maską odnajdziemy podobne jednostki napędowe do tych dotychczasowych. Bryła również wydaje się podobna, jednak to samochód lepszy pod każdym względem. Unowocześniony i naszpikowany taką elektroniką, której próżno by szukać w poprzedniku. Jego cena pozostanie na zbliżonym poziomie, a konkurencyjność względem najgroźniejszych rywali znacznie wzrośnie. Stylizacyjna ewolucja spodoba się miłośnikom japońskiej marki. Kształty crossovera zauważalnie zaokrąglono. Pojawiły się LED-owe światła do jazdy dziennej, kilka nowych lakierów i wzorów aluminiowych obręczy w rozmiarze 17-18 cali. Patrząc na Hondę z boku, możemy odnieść wrażenie, że urosła. Nic bardziej mylnego. To tylko złudzenie optyczne. Zagłębiając się w parametry techniczne szybko zorientujemy się, że pojazd jest niższy o 3 centymetry i o 0.5 krótszy w stosunku do wciąż oferowanego modelu. Mogłoby to sugerować
ciaśniejszy przedział pasażerski i co za tym idzie, skromniejszą przestrzeń dla osób zajmujących miejsce z tyłu.

12 / 15Honda CR-V

Obraz
© Piotr Mokwiński

Już za miesiąc w większości europejskichkrajów pojawi się najnowsza generacja CR-V. Auto wciąż będzie produkowane w angielskim Swindon, a pod maską odnajdziemy podobne jednostki napędowe do tych dotychczasowych. Bryła również wydaje się podobna, jednak to samochód lepszy pod każdym względem. Unowocześniony i naszpikowany taką elektroniką, której próżno by szukać w poprzedniku. Jego cena pozostanie na zbliżonym poziomie, a konkurencyjność względem najgroźniejszych rywali znacznie wzrośnie. Stylizacyjna ewolucja spodoba się miłośnikom japońskiej marki. Kształty crossovera zauważalnie zaokrąglono. Pojawiły się LED-owe światła do jazdy dziennej, kilka nowych lakierów i wzorów aluminiowych obręczy w rozmiarze 17-18 cali. Patrząc na Hondę z boku, możemy odnieść wrażenie, że urosła. Nic bardziej mylnego. To tylko złudzenie optyczne. Zagłębiając się w parametry techniczne szybko zorientujemy się, że pojazd jest niższy o 3 centymetry i o 0.5 krótszy w stosunku do wciąż oferowanego modelu. Mogłoby to sugerować
ciaśniejszy przedział pasażerski i co za tym idzie, skromniejszą przestrzeń dla osób zajmujących miejsce z tyłu.

13 / 15Honda CR-V

Obraz
© Piotr Mokwiński

Już za miesiąc w większości europejskichkrajów pojawi się najnowsza generacja CR-V. Auto wciąż będzie produkowane w angielskim Swindon, a pod maską odnajdziemy podobne jednostki napędowe do tych dotychczasowych. Bryła również wydaje się podobna, jednak to samochód lepszy pod każdym względem. Unowocześniony i naszpikowany taką elektroniką, której próżno by szukać w poprzedniku. Jego cena pozostanie na zbliżonym poziomie, a konkurencyjność względem najgroźniejszych rywali znacznie wzrośnie. Stylizacyjna ewolucja spodoba się miłośnikom japońskiej marki. Kształty crossovera zauważalnie zaokrąglono. Pojawiły się LED-owe światła do jazdy dziennej, kilka nowych lakierów i wzorów aluminiowych obręczy w rozmiarze 17-18 cali. Patrząc na Hondę z boku, możemy odnieść wrażenie, że urosła. Nic bardziej mylnego. To tylko złudzenie optyczne. Zagłębiając się w parametry techniczne szybko zorientujemy się, że pojazd jest niższy o 3 centymetry i o 0.5 krótszy w stosunku do wciąż oferowanego modelu. Mogłoby to sugerować
ciaśniejszy przedział pasażerski i co za tym idzie, skromniejszą przestrzeń dla osób zajmujących miejsce z tyłu.

14 / 15Honda CR-V

Obraz
© Piotr Mokwiński

Już za miesiąc w większości europejskichkrajów pojawi się najnowsza generacja CR-V. Auto wciąż będzie produkowane w angielskim Swindon, a pod maską odnajdziemy podobne jednostki napędowe do tych dotychczasowych. Bryła również wydaje się podobna, jednak to samochód lepszy pod każdym względem. Unowocześniony i naszpikowany taką elektroniką, której próżno by szukać w poprzedniku. Jego cena pozostanie na zbliżonym poziomie, a konkurencyjność względem najgroźniejszych rywali znacznie wzrośnie. Stylizacyjna ewolucja spodoba się miłośnikom japońskiej marki. Kształty crossovera zauważalnie zaokrąglono. Pojawiły się LED-owe światła do jazdy dziennej, kilka nowych lakierów i wzorów aluminiowych obręczy w rozmiarze 17-18 cali. Patrząc na Hondę z boku, możemy odnieść wrażenie, że urosła. Nic bardziej mylnego. To tylko złudzenie optyczne. Zagłębiając się w parametry techniczne szybko zorientujemy się, że pojazd jest niższy o 3 centymetry i o 0.5 krótszy w stosunku do wciąż oferowanego modelu. Mogłoby to sugerować
ciaśniejszy przedział pasażerski i co za tym idzie, skromniejszą przestrzeń dla osób zajmujących miejsce z tyłu.

15 / 15Honda CR-V

Obraz
© Piotr Mokwiński

Już za miesiąc w większości europejskichkrajów pojawi się najnowsza generacja CR-V. Auto wciąż będzie produkowane w angielskim Swindon, a pod maską odnajdziemy podobne jednostki napędowe do tych dotychczasowych. Bryła również wydaje się podobna, jednak to samochód lepszy pod każdym względem. Unowocześniony i naszpikowany taką elektroniką, której próżno by szukać w poprzedniku. Jego cena pozostanie na zbliżonym poziomie, a konkurencyjność względem najgroźniejszych rywali znacznie wzrośnie. Stylizacyjna ewolucja spodoba się miłośnikom japońskiej marki. Kształty crossovera zauważalnie zaokrąglono. Pojawiły się LED-owe światła do jazdy dziennej, kilka nowych lakierów i wzorów aluminiowych obręczy w rozmiarze 17-18 cali. Patrząc na Hondę z boku, możemy odnieść wrażenie, że urosła. Nic bardziej mylnego. To tylko złudzenie optyczne. Zagłębiając się w parametry techniczne szybko zorientujemy się, że pojazd jest niższy o 3 centymetry i o 0.5 krótszy w stosunku do wciąż oferowanego modelu. Mogłoby to sugerować
ciaśniejszy przedział pasażerski i co za tym idzie, skromniejszą przestrzeń dla osób zajmujących miejsce z tyłu.

Wybrane dla Ciebie
Sukces Polaków w rajdzie Dubai Baja
Sukces Polaków w rajdzie Dubai Baja
Baggery Harleya-Davidsona będą ścigać się przy MotoGP. Zobaczyliśmy, jak będą wyglądały
Baggery Harleya-Davidsona będą ścigać się przy MotoGP. Zobaczyliśmy, jak będą wyglądały
Trzy nowe modele Voge’a trafią do Polski - od 125 cm3 po motocykl sportowy
Trzy nowe modele Voge’a trafią do Polski - od 125 cm3 po motocykl sportowy
Konrad Dąbrowski wygrywa Baja Quatar
Konrad Dąbrowski wygrywa Baja Quatar
Premiera: Indian Sport Scout RT i Sport Scout Sixty - proste nowości
Premiera: Indian Sport Scout RT i Sport Scout Sixty - proste nowości
Premiera: Kawasaki KLE500 - powrót po latach
Premiera: Kawasaki KLE500 - powrót po latach
Premiera: Honda CB1000GT - Hornet turystyczny
Premiera: Honda CB1000GT - Hornet turystyczny
Premiera: Suzuki SV-7GX - turystyka dla każdego
Premiera: Suzuki SV-7GX - turystyka dla każdego
Test: Honda GL1800 Gold Wing - musisz go poznać
Test: Honda GL1800 Gold Wing - musisz go poznać
Inteligentne wsparcie w autoDNA. Chatbot Vincent pomoże sprawdzić auto
Inteligentne wsparcie w autoDNA. Chatbot Vincent pomoże sprawdzić auto
Harley Harleyowi nierówny, czyli sprawdziłem, co oferują Amerykanie
Harley Harleyowi nierówny, czyli sprawdziłem, co oferują Amerykanie
Konrad Dąbrowski na podium Rajdu Maroka
Konrad Dąbrowski na podium Rajdu Maroka