2.8 VR6
Przeszło dwie dekady temu inżynierowie Volkswagena postanowili połączyć zalety silnika rzędowego i widlastego, wprowadzając do oferty jednostkę o znacznej pojemności mieszczącą się z powodzeniem także w kompaktowym nadwoziu. Początkowo z pojemności 2,8-litra uzyskano 174 KM, co w połączeniu z lekkim Golfem III tworzyło niebanalne zestawienie. Niemcy chcąc zmniejszyć gabaryty klasycznego V6 zredukowali kąt rozwarcia. Całość nawet w intensywnie użytkowanych autach (trafiał pod maski również Passata, Skody Superb I czy VW Sharana) nie sprawia problemów.
Użytkownicy narzekają tylko na wyraźnie droższe części zamienne w porównaniu do zwykłych czterocylindrowców, jak i spore zużycie paliwa. W trasie trudno zejść poniżej bariery 10 litrów na 100 km, natomiast w mieście wyniki w okolicach 14-16 jednostek należą do normy. W jego przypadku nie musimy obawiać się problemów z pękającym łańcuchem rozrządu, fabryczny zestaw z powodzeniem wytrzymuje duże przebiegi. W trosce o trwałość i małą usterkowość silnika, lepiej zrezygnować z montażu instalacji LPG, choć niektóre egzemplarze funkcjonują prawidłowo.