Fotoradar, który stoi w Darżynie (woj. Pomorskie), zmierzył 63-letniemu Wojciechowi Marszałowiczowi z Gdańska prędkość 105 km na godzinę w miejscu, gdzie obowiązywało ograniczenie prędkości do 50 km na godzinę.
Mężczyzna mandat otrzymał pocztą. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że pan Wojciech nie mógł jechać z taką prędkością, ponieważ jego ciężarowy MAN ma założony ogranicznik prędkości do 85 km na godz. - donosi serwis naszemiasto.pl.
Oburzony kierowca nie może zrozumieć jak mogło dojść do takiwj pomyłki. Aby dochodzić swoich praw, wybrał się do siedziby Straży Gminnej w Potęgowie, która ustawiła fotoradar w Darżynie. Po dyskusji i przedstawieniu dokumentacji homologacji pojazdu strażnicy anulowali mu mandat. Jednak kierowca nie zamierza na tym poprzestać i postanowił nagłośnić sprawę.
- Chcę uczulić kierowców na podobne praktyki – powiedział dla portalu naszemiasto.pl Marszałowicz. - Mnie się udało, ponieważ mam dokumenty, że auto ma blokadę. Gdybym jednak jechał samochodem osobowym, zapewne musiałbym zapłacić mandat. Do tego doszłyby punkty karne. W taki sposób niewinny użytkownik drogi może stracić prawo jazdy.
Jak czytamy na stronie naszemiasto.pl, Agnieszka Kolaczuch, komendant Straż twierdzi, że doszło do nieporozumienia i nie zgadza się, że w przypadku samochodu osobowego błąd byłby nie do wykrycia. Kolaczuch twierdzi, że takie błędy są do wykrycia w każdym przypadku. Jej zdaniem weryfikacja prędkości auta osobowego mogłaby się odbyć po „linii pomiarów”.
Jak możliwe, że fotoradar źle zmierzył prędkość ciężarówce? Zdaniem pani komendant sprawa jest oczywista. Twierdzi, że przed ciężarówką jechał motocyklista i to wystarczy, a fotoradar zmierzył jego prędkość.
- Bzdura. Gdyby mijał mnie motocyklista, to chyba bym o tym wiedział – wyjaśnił kierowca w portalu. - Uważam, że fotoradar przekłamuje. To po prostu sposób na łupienie kierowców i nabijanie kasy do budżetu gminy.
Jednak taka argumentacja nie przekonuje pani komendant. Twierdzi, że fotoradar nie może źle wskazywać, bo urządzenie jest nowe - trafiło do gminy na początku września - i posiada wszystkie atesty.
lop/