Grand Prix Europy (24 sierpnia 2008)
Wydawało się, że w Walencji zły los się odmienił. Kubica był trzeci w kwalifikacjach i trzeci w wyścigu podczas parady kierowców na ciasnym ulicznym torze. Chwile grozy przeżywaliśmy razem z nim tylko wówczas, gdy składał dramatyczne meldunki swojemu inżynierowi wyścigowemu – nagle jego bolid przestał słuchać Polaka. Powodem była... foliowa torebka, która wkręciła się w przednie kolo kierowcy BMW. Na szczęście folia nie jest zbyt wytrzymała i kłopoty szybko zniknęły. I Kubica spokojnie dojechał trzeci.
Ocena Kubicy: 5 (BMW już nie tak szybkie, jak na początku sezonu, a mimo to doskonale jadący Polak zdołał wywalczyć miejsce na podium).
Ocena BMW Sauber: 4- (Nieźle. Kubica wysoko. Ale Heidfeld słabo. Wychodzi na to, że podium było zasługą talentu Polaka, a nie dobrze przygotowanego auta).