Grand Prix Wielkiej Brytanii (5 lipca 2008)
Do trzeciej części kwalifikacji Kubica z nieznanych powodów nie wyjechał i startował dopiero z 10. pola. Po starcie awansował na 8., a potem dalej przesuwał się do przodu. Przez moment był nawet trzeci i wydawało się, że są realne szanse na podium. Oberwanie chmury nad torem Silverstone dało się jednak we znaki także Polakowi. Po swoim drugim pit stopie jechał siódmy i chciał już tylko dowieźć punkty do mety, ale wypadł z trasy na... prostej. I skończył w żwirowej pułapce.
Ocena Kubicy: 3+ (poprawna jazda, robił co mógł, ale wyścigu nie ukończył tym razem ze swojej winy).
Ocena BMW Sauber: 3 (tajemnicza niemoc w kwalifikacjach i ustawienie bolidu na suchy tor. Jakby Niemcy nie wiedzieli, że w Anglii często pada)