Fiat 500

None

Obraz
Źródło zdjęć: © Piotr Mokwiński

/ 191 800 nowych części

Obraz
© Piotr Mokwiński

8 lat rynkowego stażu to sporo, jak na żywot obecnych generacji samochodów. Liftingi przeprowadza się zwykle po 3-4 latach, a Fiat kazał czekać blisko dwa razy dłużej. Nie zdecydowano się wprowadzać nowego modelu, a wymienić w dobrze znanym blisko 1800 części. To dobra wróżba dla pięćsetki, która będąc w Europie motorem napędowym koncernu znalazła 1,5 klientów od momentu debiutu na rynku. Nową wersję rozpoznamy po gruntownie zmodernizowanym wnętrzu i charakterystycznych tylnych lampach.

Bez dwóch zdań, włoskie centrum projektowe miało trudny orzech do zgryzienia. Poprawić bardzo dobry produkt to nie lada wyzwanie, a jednak się udało. Metodą małych kroczków dyskretnie poprawiono wygląd wciąż atrakcyjnego modelu. Nie dotknięto zgrabnych proporcji. Fiat roztacza wokół siebie mnóstwo uroku. W odmianie 3-drzwiowej (5-drzwiowa zadebiutuje w 2016) występuje także jako kabriolet z rozsuwanym elektrycznie materiałowym poszyciem dachowym. Konfiguracja najmniejszego w gamie auta może przyprawić o zawrót głowy. Kilkadziesiąt tysięcy różnorodnych specyfikacji kolorystycznych i faktur materiałów wykończeniowych sprawia, że zanim otrzymamy kluczyki do produkowanego w Tychach samochodu, spędzimy nad katalogiem wiele godzin. Dzięki temu łatwo w unikatowy sposób spersonalizować własny egzemplarz. Przy okazji modernizacji, do wyboru mamy dwa nowe lakiery nadwozia, bogaty pakiet zróżnicowanych naklejek, a także odświeżone wzory aluminiowych obręczy.

/ 191 800 nowych części

Obraz
© Piotr Mokwiński

8 lat rynkowego stażu to sporo, jak na żywot obecnych generacji samochodów. Liftingi przeprowadza się zwykle po 3-4 latach, a Fiat kazał czekać blisko dwa razy dłużej. Nie zdecydowano się wprowadzać nowego modelu, a wymienić w dobrze znanym blisko 1800 części. To dobra wróżba dla pięćsetki, która będąc w Europie motorem napędowym koncernu znalazła 1,5 klientów od momentu debiutu na rynku. Nową wersję rozpoznamy po gruntownie zmodernizowanym wnętrzu i charakterystycznych tylnych lampach.

Bez dwóch zdań, włoskie centrum projektowe miało trudny orzech do zgryzienia. Poprawić bardzo dobry produkt to nie lada wyzwanie, a jednak się udało. Metodą małych kroczków dyskretnie poprawiono wygląd wciąż atrakcyjnego modelu. Nie dotknięto zgrabnych proporcji. Fiat roztacza wokół siebie mnóstwo uroku. W odmianie 3-drzwiowej (5-drzwiowa zadebiutuje w 2016) występuje także jako kabriolet z rozsuwanym elektrycznie materiałowym poszyciem dachowym. Konfiguracja najmniejszego w gamie auta może przyprawić o zawrót głowy. Kilkadziesiąt tysięcy różnorodnych specyfikacji kolorystycznych i faktur materiałów wykończeniowych sprawia, że zanim otrzymamy kluczyki do produkowanego w Tychach samochodu, spędzimy nad katalogiem wiele godzin. Dzięki temu łatwo w unikatowy sposób spersonalizować własny egzemplarz. Przy okazji modernizacji, do wyboru mamy dwa nowe lakiery nadwozia, bogaty pakiet zróżnicowanych naklejek, a także odświeżone wzory aluminiowych obręczy.

/ 191 800 nowych części

Obraz
© Piotr Mokwiński

8 lat rynkowego stażu to sporo, jak na żywot obecnych generacji samochodów. Liftingi przeprowadza się zwykle po 3-4 latach, a Fiat kazał czekać blisko dwa razy dłużej. Nie zdecydowano się wprowadzać nowego modelu, a wymienić w dobrze znanym blisko 1800 części. To dobra wróżba dla pięćsetki, która będąc w Europie motorem napędowym koncernu znalazła 1,5 klientów od momentu debiutu na rynku. Nową wersję rozpoznamy po gruntownie zmodernizowanym wnętrzu i charakterystycznych tylnych lampach.

Bez dwóch zdań, włoskie centrum projektowe miało trudny orzech do zgryzienia. Poprawić bardzo dobry produkt to nie lada wyzwanie, a jednak się udało. Metodą małych kroczków dyskretnie poprawiono wygląd wciąż atrakcyjnego modelu. Nie dotknięto zgrabnych proporcji. Fiat roztacza wokół siebie mnóstwo uroku. W odmianie 3-drzwiowej (5-drzwiowa zadebiutuje w 2016) występuje także jako kabriolet z rozsuwanym elektrycznie materiałowym poszyciem dachowym. Konfiguracja najmniejszego w gamie auta może przyprawić o zawrót głowy. Kilkadziesiąt tysięcy różnorodnych specyfikacji kolorystycznych i faktur materiałów wykończeniowych sprawia, że zanim otrzymamy kluczyki do produkowanego w Tychach samochodu, spędzimy nad katalogiem wiele godzin. Dzięki temu łatwo w unikatowy sposób spersonalizować własny egzemplarz. Przy okazji modernizacji, do wyboru mamy dwa nowe lakiery nadwozia, bogaty pakiet zróżnicowanych naklejek, a także odświeżone wzory aluminiowych obręczy.

/ 191 800 nowych części

Obraz
© Piotr Mokwiński

8 lat rynkowego stażu to sporo, jak na żywot obecnych generacji samochodów. Liftingi przeprowadza się zwykle po 3-4 latach, a Fiat kazał czekać blisko dwa razy dłużej. Nie zdecydowano się wprowadzać nowego modelu, a wymienić w dobrze znanym blisko 1800 części. To dobra wróżba dla pięćsetki, która będąc w Europie motorem napędowym koncernu znalazła 1,5 klientów od momentu debiutu na rynku. Nową wersję rozpoznamy po gruntownie zmodernizowanym wnętrzu i charakterystycznych tylnych lampach.

Bez dwóch zdań, włoskie centrum projektowe miało trudny orzech do zgryzienia. Poprawić bardzo dobry produkt to nie lada wyzwanie, a jednak się udało. Metodą małych kroczków dyskretnie poprawiono wygląd wciąż atrakcyjnego modelu. Nie dotknięto zgrabnych proporcji. Fiat roztacza wokół siebie mnóstwo uroku. W odmianie 3-drzwiowej (5-drzwiowa zadebiutuje w 2016) występuje także jako kabriolet z rozsuwanym elektrycznie materiałowym poszyciem dachowym. Konfiguracja najmniejszego w gamie auta może przyprawić o zawrót głowy. Kilkadziesiąt tysięcy różnorodnych specyfikacji kolorystycznych i faktur materiałów wykończeniowych sprawia, że zanim otrzymamy kluczyki do produkowanego w Tychach samochodu, spędzimy nad katalogiem wiele godzin. Dzięki temu łatwo w unikatowy sposób spersonalizować własny egzemplarz. Przy okazji modernizacji, do wyboru mamy dwa nowe lakiery nadwozia, bogaty pakiet zróżnicowanych naklejek, a także odświeżone wzory aluminiowych obręczy.

/ 191 800 nowych części

Obraz
© Piotr Mokwiński

8 lat rynkowego stażu to sporo, jak na żywot obecnych generacji samochodów. Liftingi przeprowadza się zwykle po 3-4 latach, a Fiat kazał czekać blisko dwa razy dłużej. Nie zdecydowano się wprowadzać nowego modelu, a wymienić w dobrze znanym blisko 1800 części. To dobra wróżba dla pięćsetki, która będąc w Europie motorem napędowym koncernu znalazła 1,5 klientów od momentu debiutu na rynku. Nową wersję rozpoznamy po gruntownie zmodernizowanym wnętrzu i charakterystycznych tylnych lampach.

Bez dwóch zdań, włoskie centrum projektowe miało trudny orzech do zgryzienia. Poprawić bardzo dobry produkt to nie lada wyzwanie, a jednak się udało. Metodą małych kroczków dyskretnie poprawiono wygląd wciąż atrakcyjnego modelu. Nie dotknięto zgrabnych proporcji. Fiat roztacza wokół siebie mnóstwo uroku. W odmianie 3-drzwiowej (5-drzwiowa zadebiutuje w 2016) występuje także jako kabriolet z rozsuwanym elektrycznie materiałowym poszyciem dachowym. Konfiguracja najmniejszego w gamie auta może przyprawić o zawrót głowy. Kilkadziesiąt tysięcy różnorodnych specyfikacji kolorystycznych i faktur materiałów wykończeniowych sprawia, że zanim otrzymamy kluczyki do produkowanego w Tychach samochodu, spędzimy nad katalogiem wiele godzin. Dzięki temu łatwo w unikatowy sposób spersonalizować własny egzemplarz. Przy okazji modernizacji, do wyboru mamy dwa nowe lakiery nadwozia, bogaty pakiet zróżnicowanych naklejek, a także odświeżone wzory aluminiowych obręczy.

/ 191 800 nowych części

Obraz
© Piotr Mokwiński

8 lat rynkowego stażu to sporo, jak na żywot obecnych generacji samochodów. Liftingi przeprowadza się zwykle po 3-4 latach, a Fiat kazał czekać blisko dwa razy dłużej. Nie zdecydowano się wprowadzać nowego modelu, a wymienić w dobrze znanym blisko 1800 części. To dobra wróżba dla pięćsetki, która będąc w Europie motorem napędowym koncernu znalazła 1,5 klientów od momentu debiutu na rynku. Nową wersję rozpoznamy po gruntownie zmodernizowanym wnętrzu i charakterystycznych tylnych lampach.

Bez dwóch zdań, włoskie centrum projektowe miało trudny orzech do zgryzienia. Poprawić bardzo dobry produkt to nie lada wyzwanie, a jednak się udało. Metodą małych kroczków dyskretnie poprawiono wygląd wciąż atrakcyjnego modelu. Nie dotknięto zgrabnych proporcji. Fiat roztacza wokół siebie mnóstwo uroku. W odmianie 3-drzwiowej (5-drzwiowa zadebiutuje w 2016) występuje także jako kabriolet z rozsuwanym elektrycznie materiałowym poszyciem dachowym. Konfiguracja najmniejszego w gamie auta może przyprawić o zawrót głowy. Kilkadziesiąt tysięcy różnorodnych specyfikacji kolorystycznych i faktur materiałów wykończeniowych sprawia, że zanim otrzymamy kluczyki do produkowanego w Tychach samochodu, spędzimy nad katalogiem wiele godzin. Dzięki temu łatwo w unikatowy sposób spersonalizować własny egzemplarz. Przy okazji modernizacji, do wyboru mamy dwa nowe lakiery nadwozia, bogaty pakiet zróżnicowanych naklejek, a także odświeżone wzory aluminiowych obręczy.

/ 191 800 nowych części

Obraz
© Piotr Mokwiński

8 lat rynkowego stażu to sporo, jak na żywot obecnych generacji samochodów. Liftingi przeprowadza się zwykle po 3-4 latach, a Fiat kazał czekać blisko dwa razy dłużej. Nie zdecydowano się wprowadzać nowego modelu, a wymienić w dobrze znanym blisko 1800 części. To dobra wróżba dla pięćsetki, która będąc w Europie motorem napędowym koncernu znalazła 1,5 klientów od momentu debiutu na rynku. Nową wersję rozpoznamy po gruntownie zmodernizowanym wnętrzu i charakterystycznych tylnych lampach.

Bez dwóch zdań, włoskie centrum projektowe miało trudny orzech do zgryzienia. Poprawić bardzo dobry produkt to nie lada wyzwanie, a jednak się udało. Metodą małych kroczków dyskretnie poprawiono wygląd wciąż atrakcyjnego modelu. Nie dotknięto zgrabnych proporcji. Fiat roztacza wokół siebie mnóstwo uroku. W odmianie 3-drzwiowej (5-drzwiowa zadebiutuje w 2016) występuje także jako kabriolet z rozsuwanym elektrycznie materiałowym poszyciem dachowym. Konfiguracja najmniejszego w gamie auta może przyprawić o zawrót głowy. Kilkadziesiąt tysięcy różnorodnych specyfikacji kolorystycznych i faktur materiałów wykończeniowych sprawia, że zanim otrzymamy kluczyki do produkowanego w Tychach samochodu, spędzimy nad katalogiem wiele godzin. Dzięki temu łatwo w unikatowy sposób spersonalizować własny egzemplarz. Przy okazji modernizacji, do wyboru mamy dwa nowe lakiery nadwozia, bogaty pakiet zróżnicowanych naklejek, a także odświeżone wzory aluminiowych obręczy.

/ 191 800 nowych części

Obraz
© Piotr Mokwiński

8 lat rynkowego stażu to sporo, jak na żywot obecnych generacji samochodów. Liftingi przeprowadza się zwykle po 3-4 latach, a Fiat kazał czekać blisko dwa razy dłużej. Nie zdecydowano się wprowadzać nowego modelu, a wymienić w dobrze znanym blisko 1800 części. To dobra wróżba dla pięćsetki, która będąc w Europie motorem napędowym koncernu znalazła 1,5 klientów od momentu debiutu na rynku. Nową wersję rozpoznamy po gruntownie zmodernizowanym wnętrzu i charakterystycznych tylnych lampach.

Bez dwóch zdań, włoskie centrum projektowe miało trudny orzech do zgryzienia. Poprawić bardzo dobry produkt to nie lada wyzwanie, a jednak się udało. Metodą małych kroczków dyskretnie poprawiono wygląd wciąż atrakcyjnego modelu. Nie dotknięto zgrabnych proporcji. Fiat roztacza wokół siebie mnóstwo uroku. W odmianie 3-drzwiowej (5-drzwiowa zadebiutuje w 2016) występuje także jako kabriolet z rozsuwanym elektrycznie materiałowym poszyciem dachowym. Konfiguracja najmniejszego w gamie auta może przyprawić o zawrót głowy. Kilkadziesiąt tysięcy różnorodnych specyfikacji kolorystycznych i faktur materiałów wykończeniowych sprawia, że zanim otrzymamy kluczyki do produkowanego w Tychach samochodu, spędzimy nad katalogiem wiele godzin. Dzięki temu łatwo w unikatowy sposób spersonalizować własny egzemplarz. Przy okazji modernizacji, do wyboru mamy dwa nowe lakiery nadwozia, bogaty pakiet zróżnicowanych naklejek, a także odświeżone wzory aluminiowych obręczy.

/ 191 800 nowych części

Obraz
© Piotr Mokwiński

8 lat rynkowego stażu to sporo, jak na żywot obecnych generacji samochodów. Liftingi przeprowadza się zwykle po 3-4 latach, a Fiat kazał czekać blisko dwa razy dłużej. Nie zdecydowano się wprowadzać nowego modelu, a wymienić w dobrze znanym blisko 1800 części. To dobra wróżba dla pięćsetki, która będąc w Europie motorem napędowym koncernu znalazła 1,5 klientów od momentu debiutu na rynku. Nową wersję rozpoznamy po gruntownie zmodernizowanym wnętrzu i charakterystycznych tylnych lampach.

Bez dwóch zdań, włoskie centrum projektowe miało trudny orzech do zgryzienia. Poprawić bardzo dobry produkt to nie lada wyzwanie, a jednak się udało. Metodą małych kroczków dyskretnie poprawiono wygląd wciąż atrakcyjnego modelu. Nie dotknięto zgrabnych proporcji. Fiat roztacza wokół siebie mnóstwo uroku. W odmianie 3-drzwiowej (5-drzwiowa zadebiutuje w 2016) występuje także jako kabriolet z rozsuwanym elektrycznie materiałowym poszyciem dachowym. Konfiguracja najmniejszego w gamie auta może przyprawić o zawrót głowy. Kilkadziesiąt tysięcy różnorodnych specyfikacji kolorystycznych i faktur materiałów wykończeniowych sprawia, że zanim otrzymamy kluczyki do produkowanego w Tychach samochodu, spędzimy nad katalogiem wiele godzin. Dzięki temu łatwo w unikatowy sposób spersonalizować własny egzemplarz. Przy okazji modernizacji, do wyboru mamy dwa nowe lakiery nadwozia, bogaty pakiet zróżnicowanych naklejek, a także odświeżone wzory aluminiowych obręczy.

10 / 191 800 nowych części

Obraz
© Piotr Mokwiński

8 lat rynkowego stażu to sporo, jak na żywot obecnych generacji samochodów. Liftingi przeprowadza się zwykle po 3-4 latach, a Fiat kazał czekać blisko dwa razy dłużej. Nie zdecydowano się wprowadzać nowego modelu, a wymienić w dobrze znanym blisko 1800 części. To dobra wróżba dla pięćsetki, która będąc w Europie motorem napędowym koncernu znalazła 1,5 klientów od momentu debiutu na rynku. Nową wersję rozpoznamy po gruntownie zmodernizowanym wnętrzu i charakterystycznych tylnych lampach.

Bez dwóch zdań, włoskie centrum projektowe miało trudny orzech do zgryzienia. Poprawić bardzo dobry produkt to nie lada wyzwanie, a jednak się udało. Metodą małych kroczków dyskretnie poprawiono wygląd wciąż atrakcyjnego modelu. Nie dotknięto zgrabnych proporcji. Fiat roztacza wokół siebie mnóstwo uroku. W odmianie 3-drzwiowej (5-drzwiowa zadebiutuje w 2016) występuje także jako kabriolet z rozsuwanym elektrycznie materiałowym poszyciem dachowym. Konfiguracja najmniejszego w gamie auta może przyprawić o zawrót głowy. Kilkadziesiąt tysięcy różnorodnych specyfikacji kolorystycznych i faktur materiałów wykończeniowych sprawia, że zanim otrzymamy kluczyki do produkowanego w Tychach samochodu, spędzimy nad katalogiem wiele godzin. Dzięki temu łatwo w unikatowy sposób spersonalizować własny egzemplarz. Przy okazji modernizacji, do wyboru mamy dwa nowe lakiery nadwozia, bogaty pakiet zróżnicowanych naklejek, a także odświeżone wzory aluminiowych obręczy.

11 / 191 800 nowych części

Obraz
© Piotr Mokwiński

8 lat rynkowego stażu to sporo, jak na żywot obecnych generacji samochodów. Liftingi przeprowadza się zwykle po 3-4 latach, a Fiat kazał czekać blisko dwa razy dłużej. Nie zdecydowano się wprowadzać nowego modelu, a wymienić w dobrze znanym blisko 1800 części. To dobra wróżba dla pięćsetki, która będąc w Europie motorem napędowym koncernu znalazła 1,5 klientów od momentu debiutu na rynku. Nową wersję rozpoznamy po gruntownie zmodernizowanym wnętrzu i charakterystycznych tylnych lampach.

Bez dwóch zdań, włoskie centrum projektowe miało trudny orzech do zgryzienia. Poprawić bardzo dobry produkt to nie lada wyzwanie, a jednak się udało. Metodą małych kroczków dyskretnie poprawiono wygląd wciąż atrakcyjnego modelu. Nie dotknięto zgrabnych proporcji. Fiat roztacza wokół siebie mnóstwo uroku. W odmianie 3-drzwiowej (5-drzwiowa zadebiutuje w 2016) występuje także jako kabriolet z rozsuwanym elektrycznie materiałowym poszyciem dachowym. Konfiguracja najmniejszego w gamie auta może przyprawić o zawrót głowy. Kilkadziesiąt tysięcy różnorodnych specyfikacji kolorystycznych i faktur materiałów wykończeniowych sprawia, że zanim otrzymamy kluczyki do produkowanego w Tychach samochodu, spędzimy nad katalogiem wiele godzin. Dzięki temu łatwo w unikatowy sposób spersonalizować własny egzemplarz. Przy okazji modernizacji, do wyboru mamy dwa nowe lakiery nadwozia, bogaty pakiet zróżnicowanych naklejek, a także odświeżone wzory aluminiowych obręczy.

12 / 191 800 nowych części

Obraz
© Piotr Mokwiński

8 lat rynkowego stażu to sporo, jak na żywot obecnych generacji samochodów. Liftingi przeprowadza się zwykle po 3-4 latach, a Fiat kazał czekać blisko dwa razy dłużej. Nie zdecydowano się wprowadzać nowego modelu, a wymienić w dobrze znanym blisko 1800 części. To dobra wróżba dla pięćsetki, która będąc w Europie motorem napędowym koncernu znalazła 1,5 klientów od momentu debiutu na rynku. Nową wersję rozpoznamy po gruntownie zmodernizowanym wnętrzu i charakterystycznych tylnych lampach.

Bez dwóch zdań, włoskie centrum projektowe miało trudny orzech do zgryzienia. Poprawić bardzo dobry produkt to nie lada wyzwanie, a jednak się udało. Metodą małych kroczków dyskretnie poprawiono wygląd wciąż atrakcyjnego modelu. Nie dotknięto zgrabnych proporcji. Fiat roztacza wokół siebie mnóstwo uroku. W odmianie 3-drzwiowej (5-drzwiowa zadebiutuje w 2016) występuje także jako kabriolet z rozsuwanym elektrycznie materiałowym poszyciem dachowym. Konfiguracja najmniejszego w gamie auta może przyprawić o zawrót głowy. Kilkadziesiąt tysięcy różnorodnych specyfikacji kolorystycznych i faktur materiałów wykończeniowych sprawia, że zanim otrzymamy kluczyki do produkowanego w Tychach samochodu, spędzimy nad katalogiem wiele godzin. Dzięki temu łatwo w unikatowy sposób spersonalizować własny egzemplarz. Przy okazji modernizacji, do wyboru mamy dwa nowe lakiery nadwozia, bogaty pakiet zróżnicowanych naklejek, a także odświeżone wzory aluminiowych obręczy.

13 / 191 800 nowych części

Obraz
© Piotr Mokwiński

8 lat rynkowego stażu to sporo, jak na żywot obecnych generacji samochodów. Liftingi przeprowadza się zwykle po 3-4 latach, a Fiat kazał czekać blisko dwa razy dłużej. Nie zdecydowano się wprowadzać nowego modelu, a wymienić w dobrze znanym blisko 1800 części. To dobra wróżba dla pięćsetki, która będąc w Europie motorem napędowym koncernu znalazła 1,5 klientów od momentu debiutu na rynku. Nową wersję rozpoznamy po gruntownie zmodernizowanym wnętrzu i charakterystycznych tylnych lampach.

Bez dwóch zdań, włoskie centrum projektowe miało trudny orzech do zgryzienia. Poprawić bardzo dobry produkt to nie lada wyzwanie, a jednak się udało. Metodą małych kroczków dyskretnie poprawiono wygląd wciąż atrakcyjnego modelu. Nie dotknięto zgrabnych proporcji. Fiat roztacza wokół siebie mnóstwo uroku. W odmianie 3-drzwiowej (5-drzwiowa zadebiutuje w 2016) występuje także jako kabriolet z rozsuwanym elektrycznie materiałowym poszyciem dachowym. Konfiguracja najmniejszego w gamie auta może przyprawić o zawrót głowy. Kilkadziesiąt tysięcy różnorodnych specyfikacji kolorystycznych i faktur materiałów wykończeniowych sprawia, że zanim otrzymamy kluczyki do produkowanego w Tychach samochodu, spędzimy nad katalogiem wiele godzin. Dzięki temu łatwo w unikatowy sposób spersonalizować własny egzemplarz. Przy okazji modernizacji, do wyboru mamy dwa nowe lakiery nadwozia, bogaty pakiet zróżnicowanych naklejek, a także odświeżone wzory aluminiowych obręczy.

14 / 191 800 nowych części

Obraz
© Piotr Mokwiński

8 lat rynkowego stażu to sporo, jak na żywot obecnych generacji samochodów. Liftingi przeprowadza się zwykle po 3-4 latach, a Fiat kazał czekać blisko dwa razy dłużej. Nie zdecydowano się wprowadzać nowego modelu, a wymienić w dobrze znanym blisko 1800 części. To dobra wróżba dla pięćsetki, która będąc w Europie motorem napędowym koncernu znalazła 1,5 klientów od momentu debiutu na rynku. Nową wersję rozpoznamy po gruntownie zmodernizowanym wnętrzu i charakterystycznych tylnych lampach.

Bez dwóch zdań, włoskie centrum projektowe miało trudny orzech do zgryzienia. Poprawić bardzo dobry produkt to nie lada wyzwanie, a jednak się udało. Metodą małych kroczków dyskretnie poprawiono wygląd wciąż atrakcyjnego modelu. Nie dotknięto zgrabnych proporcji. Fiat roztacza wokół siebie mnóstwo uroku. W odmianie 3-drzwiowej (5-drzwiowa zadebiutuje w 2016) występuje także jako kabriolet z rozsuwanym elektrycznie materiałowym poszyciem dachowym. Konfiguracja najmniejszego w gamie auta może przyprawić o zawrót głowy. Kilkadziesiąt tysięcy różnorodnych specyfikacji kolorystycznych i faktur materiałów wykończeniowych sprawia, że zanim otrzymamy kluczyki do produkowanego w Tychach samochodu, spędzimy nad katalogiem wiele godzin. Dzięki temu łatwo w unikatowy sposób spersonalizować własny egzemplarz. Przy okazji modernizacji, do wyboru mamy dwa nowe lakiery nadwozia, bogaty pakiet zróżnicowanych naklejek, a także odświeżone wzory aluminiowych obręczy.

15 / 191 800 nowych części

Obraz
© Piotr Mokwiński

8 lat rynkowego stażu to sporo, jak na żywot obecnych generacji samochodów. Liftingi przeprowadza się zwykle po 3-4 latach, a Fiat kazał czekać blisko dwa razy dłużej. Nie zdecydowano się wprowadzać nowego modelu, a wymienić w dobrze znanym blisko 1800 części. To dobra wróżba dla pięćsetki, która będąc w Europie motorem napędowym koncernu znalazła 1,5 klientów od momentu debiutu na rynku. Nową wersję rozpoznamy po gruntownie zmodernizowanym wnętrzu i charakterystycznych tylnych lampach.

Bez dwóch zdań, włoskie centrum projektowe miało trudny orzech do zgryzienia. Poprawić bardzo dobry produkt to nie lada wyzwanie, a jednak się udało. Metodą małych kroczków dyskretnie poprawiono wygląd wciąż atrakcyjnego modelu. Nie dotknięto zgrabnych proporcji. Fiat roztacza wokół siebie mnóstwo uroku. W odmianie 3-drzwiowej (5-drzwiowa zadebiutuje w 2016) występuje także jako kabriolet z rozsuwanym elektrycznie materiałowym poszyciem dachowym. Konfiguracja najmniejszego w gamie auta może przyprawić o zawrót głowy. Kilkadziesiąt tysięcy różnorodnych specyfikacji kolorystycznych i faktur materiałów wykończeniowych sprawia, że zanim otrzymamy kluczyki do produkowanego w Tychach samochodu, spędzimy nad katalogiem wiele godzin. Dzięki temu łatwo w unikatowy sposób spersonalizować własny egzemplarz. Przy okazji modernizacji, do wyboru mamy dwa nowe lakiery nadwozia, bogaty pakiet zróżnicowanych naklejek, a także odświeżone wzory aluminiowych obręczy.

16 / 191 800 nowych części

Obraz
© Piotr Mokwiński

8 lat rynkowego stażu to sporo, jak na żywot obecnych generacji samochodów. Liftingi przeprowadza się zwykle po 3-4 latach, a Fiat kazał czekać blisko dwa razy dłużej. Nie zdecydowano się wprowadzać nowego modelu, a wymienić w dobrze znanym blisko 1800 części. To dobra wróżba dla pięćsetki, która będąc w Europie motorem napędowym koncernu znalazła 1,5 klientów od momentu debiutu na rynku. Nową wersję rozpoznamy po gruntownie zmodernizowanym wnętrzu i charakterystycznych tylnych lampach.

Bez dwóch zdań, włoskie centrum projektowe miało trudny orzech do zgryzienia. Poprawić bardzo dobry produkt to nie lada wyzwanie, a jednak się udało. Metodą małych kroczków dyskretnie poprawiono wygląd wciąż atrakcyjnego modelu. Nie dotknięto zgrabnych proporcji. Fiat roztacza wokół siebie mnóstwo uroku. W odmianie 3-drzwiowej (5-drzwiowa zadebiutuje w 2016) występuje także jako kabriolet z rozsuwanym elektrycznie materiałowym poszyciem dachowym. Konfiguracja najmniejszego w gamie auta może przyprawić o zawrót głowy. Kilkadziesiąt tysięcy różnorodnych specyfikacji kolorystycznych i faktur materiałów wykończeniowych sprawia, że zanim otrzymamy kluczyki do produkowanego w Tychach samochodu, spędzimy nad katalogiem wiele godzin. Dzięki temu łatwo w unikatowy sposób spersonalizować własny egzemplarz. Przy okazji modernizacji, do wyboru mamy dwa nowe lakiery nadwozia, bogaty pakiet zróżnicowanych naklejek, a także odświeżone wzory aluminiowych obręczy.

17 / 191 800 nowych części

Obraz
© Piotr Mokwiński

8 lat rynkowego stażu to sporo, jak na żywot obecnych generacji samochodów. Liftingi przeprowadza się zwykle po 3-4 latach, a Fiat kazał czekać blisko dwa razy dłużej. Nie zdecydowano się wprowadzać nowego modelu, a wymienić w dobrze znanym blisko 1800 części. To dobra wróżba dla pięćsetki, która będąc w Europie motorem napędowym koncernu znalazła 1,5 klientów od momentu debiutu na rynku. Nową wersję rozpoznamy po gruntownie zmodernizowanym wnętrzu i charakterystycznych tylnych lampach.

Bez dwóch zdań, włoskie centrum projektowe miało trudny orzech do zgryzienia. Poprawić bardzo dobry produkt to nie lada wyzwanie, a jednak się udało. Metodą małych kroczków dyskretnie poprawiono wygląd wciąż atrakcyjnego modelu. Nie dotknięto zgrabnych proporcji. Fiat roztacza wokół siebie mnóstwo uroku. W odmianie 3-drzwiowej (5-drzwiowa zadebiutuje w 2016) występuje także jako kabriolet z rozsuwanym elektrycznie materiałowym poszyciem dachowym. Konfiguracja najmniejszego w gamie auta może przyprawić o zawrót głowy. Kilkadziesiąt tysięcy różnorodnych specyfikacji kolorystycznych i faktur materiałów wykończeniowych sprawia, że zanim otrzymamy kluczyki do produkowanego w Tychach samochodu, spędzimy nad katalogiem wiele godzin. Dzięki temu łatwo w unikatowy sposób spersonalizować własny egzemplarz. Przy okazji modernizacji, do wyboru mamy dwa nowe lakiery nadwozia, bogaty pakiet zróżnicowanych naklejek, a także odświeżone wzory aluminiowych obręczy.

18 / 191 800 nowych części

Obraz
© Piotr Mokwiński

8 lat rynkowego stażu to sporo, jak na żywot obecnych generacji samochodów. Liftingi przeprowadza się zwykle po 3-4 latach, a Fiat kazał czekać blisko dwa razy dłużej. Nie zdecydowano się wprowadzać nowego modelu, a wymienić w dobrze znanym blisko 1800 części. To dobra wróżba dla pięćsetki, która będąc w Europie motorem napędowym koncernu znalazła 1,5 klientów od momentu debiutu na rynku. Nową wersję rozpoznamy po gruntownie zmodernizowanym wnętrzu i charakterystycznych tylnych lampach.

Bez dwóch zdań, włoskie centrum projektowe miało trudny orzech do zgryzienia. Poprawić bardzo dobry produkt to nie lada wyzwanie, a jednak się udało. Metodą małych kroczków dyskretnie poprawiono wygląd wciąż atrakcyjnego modelu. Nie dotknięto zgrabnych proporcji. Fiat roztacza wokół siebie mnóstwo uroku. W odmianie 3-drzwiowej (5-drzwiowa zadebiutuje w 2016) występuje także jako kabriolet z rozsuwanym elektrycznie materiałowym poszyciem dachowym. Konfiguracja najmniejszego w gamie auta może przyprawić o zawrót głowy. Kilkadziesiąt tysięcy różnorodnych specyfikacji kolorystycznych i faktur materiałów wykończeniowych sprawia, że zanim otrzymamy kluczyki do produkowanego w Tychach samochodu, spędzimy nad katalogiem wiele godzin. Dzięki temu łatwo w unikatowy sposób spersonalizować własny egzemplarz. Przy okazji modernizacji, do wyboru mamy dwa nowe lakiery nadwozia, bogaty pakiet zróżnicowanych naklejek, a także odświeżone wzory aluminiowych obręczy.

19 / 191 800 nowych części

Obraz
© Piotr Mokwiński

8 lat rynkowego stażu to sporo, jak na żywot obecnych generacji samochodów. Liftingi przeprowadza się zwykle po 3-4 latach, a Fiat kazał czekać blisko dwa razy dłużej. Nie zdecydowano się wprowadzać nowego modelu, a wymienić w dobrze znanym blisko 1800 części. To dobra wróżba dla pięćsetki, która będąc w Europie motorem napędowym koncernu znalazła 1,5 klientów od momentu debiutu na rynku. Nową wersję rozpoznamy po gruntownie zmodernizowanym wnętrzu i charakterystycznych tylnych lampach.

Bez dwóch zdań, włoskie centrum projektowe miało trudny orzech do zgryzienia. Poprawić bardzo dobry produkt to nie lada wyzwanie, a jednak się udało. Metodą małych kroczków dyskretnie poprawiono wygląd wciąż atrakcyjnego modelu. Nie dotknięto zgrabnych proporcji. Fiat roztacza wokół siebie mnóstwo uroku. W odmianie 3-drzwiowej (5-drzwiowa zadebiutuje w 2016) występuje także jako kabriolet z rozsuwanym elektrycznie materiałowym poszyciem dachowym. Konfiguracja najmniejszego w gamie auta może przyprawić o zawrót głowy. Kilkadziesiąt tysięcy różnorodnych specyfikacji kolorystycznych i faktur materiałów wykończeniowych sprawia, że zanim otrzymamy kluczyki do produkowanego w Tychach samochodu, spędzimy nad katalogiem wiele godzin. Dzięki temu łatwo w unikatowy sposób spersonalizować własny egzemplarz. Przy okazji modernizacji, do wyboru mamy dwa nowe lakiery nadwozia, bogaty pakiet zróżnicowanych naklejek, a także odświeżone wzory aluminiowych obręczy.

Wybrane dla Ciebie
Sukces Polaków w rajdzie Dubai Baja
Sukces Polaków w rajdzie Dubai Baja
Baggery Harleya-Davidsona będą ścigać się przy MotoGP. Zobaczyliśmy, jak będą wyglądały
Baggery Harleya-Davidsona będą ścigać się przy MotoGP. Zobaczyliśmy, jak będą wyglądały
Trzy nowe modele Voge’a trafią do Polski - od 125 cm3 po motocykl sportowy
Trzy nowe modele Voge’a trafią do Polski - od 125 cm3 po motocykl sportowy
Konrad Dąbrowski wygrywa Baja Quatar
Konrad Dąbrowski wygrywa Baja Quatar
Premiera: Indian Sport Scout RT i Sport Scout Sixty - proste nowości
Premiera: Indian Sport Scout RT i Sport Scout Sixty - proste nowości
Premiera: Kawasaki KLE500 - powrót po latach
Premiera: Kawasaki KLE500 - powrót po latach
Premiera: Honda CB1000GT - Hornet turystyczny
Premiera: Honda CB1000GT - Hornet turystyczny
Premiera: Suzuki SV-7GX - turystyka dla każdego
Premiera: Suzuki SV-7GX - turystyka dla każdego
Test: Honda GL1800 Gold Wing - musisz go poznać
Test: Honda GL1800 Gold Wing - musisz go poznać
Inteligentne wsparcie w autoDNA. Chatbot Vincent pomoże sprawdzić auto
Inteligentne wsparcie w autoDNA. Chatbot Vincent pomoże sprawdzić auto
Harley Harleyowi nierówny, czyli sprawdziłem, co oferują Amerykanie
Harley Harleyowi nierówny, czyli sprawdziłem, co oferują Amerykanie
Konrad Dąbrowski na podium Rajdu Maroka
Konrad Dąbrowski na podium Rajdu Maroka