Eksploatacja tych aut kosztuje krocie

Czasem do zakupu zachęca niska cena, czasem inne względy. Niestety, trzeba też pamiętać o kosztach ewentualnych napraw.

Obraz
Źródło zdjęć: © zdjęcie producenta

/ 8Audi A8 D3

Obraz
© zdjęcie producenta

Niejeden zmotoryzowany marzy o samochodzie wyższej klasy. Niestety te nowe są bardzo drogie. Dla większości z nas jedyną opcją pozostaje więc rynek wtórny. Tu może czekać nas zaskoczenie. Niektóre modele, które jako nowe należały do segmentu premium, można kupić w zaskakująco niskiej cenie. Najczęściej jednak jest tak z powodu sporych kosztów, które wiążą się z ich eksploatacją. Oto najpopularniejsze propozycje, które potrafią wydrenować kieszeń właściciela.

Druga generacja flagowej limuzyny Audi o fabrycznym oznaczeniu D3, zadebiutowała w 2002 roku. Auto charakteryzowało się świetnymi osiągami, bogatym jak na tą klasę samochodu przystało wyposażeniem i bardzo komfortowym zawieszeniem. Dziś jest jednym z najchętniej kupowanych samochodów używanych klasy premium. Najstarsze egzemplarze można nabyć już za ok. 35 tys. zł.

Zdaniem eksperta: Rzeczywiście jest to bardzo ciekawa propozycja dla osób, które szukają używanego auta tej klasy. Do tego Audi nie ma zbyt wielu konkurentów. Nadwozie wykonane jest z aluminium, dlatego remont egzemplarza po poważnej kolizji jest po prostu nieopłacalny. Mimo tego, trudno znaleźć zadbany egzemplarz, a te oferowane w atrakcyjnych cenach zwykle okażą się dla potencjalnego kupującego pułapką. Głównym problemem jest koszt naprawy zawieszenia i układu hamulcowego, do którego nie występują praktycznie żadne zamienniki. Koszt jednego amortyzatora pneumatycznego w ASO to aż 7500 zł. W sytuacji, kiedy posłuszeństwa odmówi kompresor odpowiedzialny za pracę wspomnianego zawieszenia, czeka nas dodatkowy wydatek ponad 5000 zł. Wszelkie naprawy elektroniki w tym aucie są niestety bardzo skomplikowane, więc auta z przeszłością powypadkową będą całkowicie nieprzewidywalne, a naprawy elektroniki mogą zrujnować w tym przypadku niejednego właściciela. Tak wysokie ceny części i robocizny również powodują, że
wiele egzemplarzy jest niedoinwestowanych. Jeśli mamy więc zamiar kupić tę wersję A8, to poszukajmy auta z górnego pułapu cenowego.

/ 8Nissan GT-R

Obraz
© zdjęcie producenta

Produkowany od 2008 roku sportowy Nissan, zaczyna coraz częściej pojawiać się w ogłoszeniach motoryzacyjnych. Aby stać się posiadaczem używanego egzemplarza, trzeba przygotować się na wydatek nawet niespełna 200 tys. zł. Oczywistym jest, że ktoś, kto kupuje taki samochód, musi liczyć się ze sporymi kosztami jego zakupu i eksploatacji. Jest jednak pewien element, który może zaskoczyć nawet majętne osoby, będące użytkownikami tego pojazdu.

Zdaniem eksperta: Zgadza się. Tym elementem jest skrzynia biegów. W aucie o takiej mocy nietrudno ją uszkodzić – mam na myśli osoby, które nieumiejętnie będą obchodziły się z tym samochodem. Kiedy element ten odmówi posłuszeństwa, czeka nas nie tyle zimny, co lodowaty prysznic. Koszt zakupu skrzyni biegów w ASO do tego modelu to – uwaga - ponad 100 tys. zł. Na dodatek raczej nie mamy co liczyć na jej naprawę – osobiście nie znam nikogo, kto by się jej podjął. To auto dla kogoś, kto dysponuje naprawdę sporym zastrzykiem wolnej gotówki.

/ 8Alfa Romeo 147

Obraz
© zdjęcie producenta

Jest to jeden z samochodów w przypadku którego wyboru dokonuje się sercem, a nie rozumem. I nie ma się temu co dziwić – według wielu użytkowników tego auta, jego wygląd jest zdecydowanie bardziej atrakcyjny niż np. niemieckich konkurentów w tym segmencie. Auto zostało zaprezentowane w 2000 roku, a jego produkcję zakończono pięć lat temu. Model 147 występował z trzema jednostkami benzynowymi - w tym 1.6 dostępny w dwóch wariantach mocy - i jednym silnikiem wysokoprężnym, występującym w sześciu wariantach. Używaną Alfę możecie kupić już za ok. 6000 zł. Będzie to jednak egzemplarz z początku produkcji.

Zdaniem eksperta: Przeważają obiegowe opinie, mówiące o tym, że używane Alfy charakteryzują się wysoką awaryjnością, a ich zakup będzie sporym ryzykiem. Nie do końca się z tym zgodzę. Dobrze utrzymana 147 w szczególności zaopatrzona w silnik JTD, zbytnio nie „wyczyści” naszego portfela. W tym przypadku największym problemem jest sprzęgło z kołem dwumasowym (ok. 2200 zł) oraz filtr cząstek stałych, który w ASO kosztuje z wymianą aż 7000 zł, przez co wiele samochodów używanych jest już „po modyfikacjach” i go po prostu nie posiada. Problematyczne również jest przednie zawieszenie, ale ceny jego naprawy jedynie nieznacznie odbiegają od średniej klasowej – oczywiście w górę. Jednostki benzynowe niestety są mniej godne do polecenia, szczególnie ze względu na nieprzewidywalny układ rozrządu, który czasem przedwcześnie ulega awarii. Jazda benzynową Alfą potrafi więc dać naprawdę dużo przyjemności choć niestety potrafi też przyprawić o zawrót głowy z powodu kosztów.

/ 8BMW X5 E53

Obraz
© zdjęcie producenta

Pierwszy SUV BMW przyjął się na rynku nadzwyczaj dobrze, a dziś stanowi ciekawą opcję dla osób gustujących w używanych pojazdach tego typu. Auto oferowano z czterema jednostkami benzynowymi i jedną wysokoprężną (występującą w dwóch odmianach). Najstarsze egzemplarze pochodzą z 1999 roku, a na ich zakup będzie trzeba przeznaczyć minimum 30 tys. zł.

Zdaniem eksperta: Większość X5 oferowanych na rynku wtórnym to samochody bogato wyposażone. Oznacza to, że mocno naszpikowano je elektroniką, która w razie ewentualnej awarii nie będzie tania w naprawie. Ale nie to jest głównym minusem tego modelu. Słabym elementem X5 są automatyczne skrzynie biegów. W przypadku awarii tego podzespołu należy liczyć się z kosztami co najmniej kilku tysięcy złotych. Podobnie jeśli chodzi o naprawy zawieszenia i wymiany jego najważniejszych podzespołów na nowe. Tutaj kwoty wydane będziemy również liczyć w tysiącach złotych: od 2 tys. zł w opcji ekonomicznej aż do 5 tys. zł przy większych interwencjach. Warto wziąć to pod uwagę, kupując używany egzemplarz.

/ 8Mercedes S klasa W220

Obraz
© zdjęcie producenta

Wprowadzona do sprzedaży w 1998 roku Klasa S, o fabrycznym oznaczeniu kodowym W220, szybko zyskała taką samą liczbę zwolenników jak i przeciwników. Dziś egzemplarze z początku produkcji można kupić już od ok. 17 tys. zł. Jeśli starsze Mercedesy kojarzą wam się z bezusterkowością, to w przypadku W220 zapomnijcie o tym pojęciu. Niestety, w tym modelu należy liczyć się ze sporymi wydatkami w razie wystąpienia poważniejszych awarii.

Zdaniem eksperta: To prawda. Typowych, charakterystycznych usterek dla tego modelu jest kilka. W wielu egzemplarzach zawodzi elektronika. Zepsuć może się wiele elementów i czujników, a ich naprawy bądź wymiany mogą kosztować kilka tysięcy złotych. Drugim minusem jest pneumatyczne zawieszenie Airmatic, którego kompleksowa naprawa zaczyna się od ok. 8000 zł. Kolejna sprawa to automatyczne skrzynie biegów. Potrafią one odmówić posłuszeństwa już przy przebiegach rzędu 150 tys. km. Rdza w aucie klasy premium? Niestety tak. W przypadku modelu W220 nie jest to rzadkością, dlatego też warto te samochody oglądać szczególnie uważnie pod tym kątem. Ostatnia kwestia związana jest nie tyle z zakupem części, co z kosztami robocizny. W przypadku tego modelu koszty serwisowania są bardziej premium niż samo już kilkuletnie auto, w wyniku czego nawet drobne naprawy są dość skomplikowane i niebywale kosztowne. Bazowa kwota przy jakichkolwiek drobnych usterkach zaczyna się zazwyczaj od ok. 1 tys. zł, a górnej granicy
niestety nie ma.

/ 8Opel Vectra C 3.0 CDTI V6

Obraz
© zdjęcie producenta

Zaprezentowana w 2002 roku Vectra ma na rynku wtórnym liczne grono zwolenników. Głównie za sprawą wysokiej użyteczności, bogatego wyposażenia większości egzemplarzy pojawiających się w ogłoszeniach i oczywiście atrakcyjnych cen. Okazuje się jednak, że zakup topowej wersji z silnikiem wysokoprężnym - można ją nabyć już za kilkanaście tysięcy złotych - może być tak naprawdę początkiem poważnych problemów.

Zdaniem eksperta: Jest to jednostka opracowana przez Isuzu (oznaczenie 6DE1 i Y30DT w przypadku Opla), która trafiła również pod maski samochodów takich producentów jak Saab i Renault. Trapi ją poważny problem związany z jej przegrzewaniem się. Wytwarzające się ciśnienie powoduje dosłownie wyrzucanie płynu chłodniczego, co skutkuje poważną awarią tej jednostki napędowej, a mówiąc najprościej jej zatarciem. Jednym wyjściem w takiej sytuacji jest wymiana silnika – koszt używanego to co najmniej kilka tysięcy złotych. Poza tym auto trapią standardowe usterki dla tego modelu, a że nie ma ich zbyt wiele, to pozostałe wersje (oprócz najsłabszego diesla 2,0) można polecić z czystym sumieniem.

/ 8Renault Laguna II

Obraz
© zdjęcie producenta

W rankingu niemieckiego TUV, auto znalazło się w czołówce najbardziej awaryjnych samochodów segmentu D (37,2 proc.). Mimo to, z uwagi na przystępne ceny (od ok. 5 tys. zł), używane egzemplarze nadal budzą zainteresowanie potencjalnych klientów. Czy warto więc zainteresować się tym autem?

Zdaniem eksperta: Renault Laguna II generacji to samochód, który rzeczywiście trapi duża liczba usterek. Na pierwszym miejscu pojawiają się problemy z elektroniką. Zaczynając od drobnych awarii takich jak np. usterki mechanizmu szyb (koszt co najmniej kilkaset zł), po te, które skutecznie utrudnią nam eksploatację auta (przykładem niech będzie karta Hands Free – koszt ok. 700 zł). Kolejne elementy, których trwałość pozostawia wiele do życzenia, to turbosprężarka, koło dwumasowe, przepustnica, wtryskiwacze. Dochodzi również do uszkodzeń zaworów EGR (koszt ok. 800 zł). Zawieszenie, jak przystało na francuskie auto, jest komfortowe, ale niezbyt dobrze znosi stan naszych dróg, przez co również będzie wymagało częstych interwencji mechanika. Przykładem niech będą poduszki znajdujące się w tylnej belce (koszt ok. 700-800 zł). Reputacji tego samochodu nie poprawiają egzemplarze sprowadzone, a takich na rynku wtórnym jest sporo. W większości mają one za sobą poważne naprawy powypadkowe i zaniżone przebiegi.
Najgorszą możliwą wersją, zarówno pod względem osprzętu jak i silnika, jest popularna w ogłoszeniach 2.2 dCi , a na drugim miejscu 2.0 IDE który również należy to ścisłego grona nieudanych nowinek. Najbezpieczniejszy wybór to 1.6 16V bądź odrobinkę mocniejszy 1.8 16V – niestety tych aut jest najmniej na rynku.

/ 8Volkswagen Touareg V10 TDI

Obraz
© zdjęcie producenta

Używany SUV Volkswagena, zaprezentowany w 2002 roku, kusi potencjalnych nabywców ciekawym wyglądem, bogatym wyposażeniem i atrakcyjną ceną (najstarsze egzemplarze można kupić już za ok. 30 tys. zł). Problem jednak w tym, że późniejsza eksploatacja tego samochodu może być naprawdę kosztowna.

Zdaniem eksperta: Pięciolitrowa jednostka wysokoprężna V10, jest dobrze znana wśród mechaników. Niestety, ze złej strony. Komplikacje pojawiają się w momencie poważniejszych awarii, a o to w przypadku tego wariantu nie jest trudno. Przy większości z nich, aby naprawić auto, niezbędne okaże się wyjęcie silnika z samochodu. Kłopotów mogą przysporzyć obracające się panewki, wtryskiwacze, turbosprężarki (pamiętajmy, że w tym aucie zamontowane są dwie, co dodatkowo generuje koszty), układ przeniesienia napędu (podpora wału) i układ rozrządu. Na dodatek pojawiają się kłopoty z pneumatycznym zawieszeniem (od 2007 roku dostępne w każdej wersji tego auta) i filtrem cząstek stałych, którego wymiana w tym przypadku może kosztować w ASO prawie 10 tys. zł. Do tego wszystkiego dochodzą problemy z elektroniką. Ciężko oszacować, jaką kwotę będzie trzeba przeznaczyć na ewentualne naprawy, ale liczmy się z tym, że może ona wynosić od kilku do nawet ponad 20 tys. złotych. Radzę więc dokładnie przemyśleć zakup tego
samochodu. Jeśli już ktoś koniecznie chce być jego posiadaczem, warto rozejrzeć się za autem wyposażonym w inną jednostkę napędową.

Wybrane dla Ciebie
Test: Honda GL1800 Gold Wing - musisz go poznać
Test: Honda GL1800 Gold Wing - musisz go poznać
Inteligentne wsparcie w autoDNA. Chatbot Vincent pomoże sprawdzić auto
Inteligentne wsparcie w autoDNA. Chatbot Vincent pomoże sprawdzić auto
Harley Harleyowi nierówny, czyli sprawdziłem, co oferują Amerykanie
Harley Harleyowi nierówny, czyli sprawdziłem, co oferują Amerykanie
Konrad Dąbrowski na podium Rajdu Maroka
Konrad Dąbrowski na podium Rajdu Maroka
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro
Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne