Z badań opinii społecznej wynika, że Polacy przekraczają dozwoloną prędkość głównie przez nieuwagę. Jednocześnie 13 proc. kierowców robi to z obawy przed spóźnieniem do pracy czy na spotkanie.
Każdą podróż należy zaplanować. Pamiętajmy, by nie cenić punktualności wyżej niż życia - swojego i innych. Usprawiedliwieniem nie może być też nieuwaga. Korzystajmy z prędkościomierza - właśnie dla obserwacji bieżącej szybkości poruszania został on stworzony.
Tyle samo kierowców ma swoje zdanie na temat limitów i przyspiesza, gdy uznaje je za nieuzasadnione we własnej ocenie. Co ósmy Polak jako powód przekraczania prędkości podaje zbyt wolną jazdę innych kierowców, przy czym częściej tłumaczą się tak panowie (18 proc.) niż panie (6 proc.).
Często zbyt wolna jazda oznacza, że kierowca jadący przed nami porusza się zgodnie z obowiązującymi w danym miejscu limitem prędkości. Eksperci podkreślają, że takie ograniczenia są ustalane na podstawie wielu zebranych informacji i mają służyć podniesieniu bezpieczeństwa. Warto o tym pamiętać, zanim niepotrzebnie i nerwowo zareagujemy.
Istnieje też grupa osób, którzy nie są w stanie podać przyczyny (13 proc.) oraz takich, którzy po prostu lubią szybko jeździć (8 proc.).
Źródło: Szkoła Jazdy Renault
ll/moto.wp.pl