Debiutuje Indian Pursuit. Potężny turystyk to najdroższy model amerykańskiej marki

Drugi po Roadmasterze model turystyczny dołącza do oferty amerykańskiej marki. W odróżnieniu od tego pierwszego Indian Pursuit jest dla osób preferujących mniej klasyczny styl i technologię. Mamy tu zatem nowocześniej wyglądający ogromny przód i silnik chłodzony cieczą, a nie powietrzem, jak w tradycyjnych amerykańskich cruiserach. W skrócie – Pursuit to Challenger w wersji z centralnym kufrem i wygodnym fotelem dla pasażera.

Silnik napędzający model Pursuit to już dobrze znany PowerPlus, czyli dwucylindrowa, widlasta jednostka o pojemności 1768 cm3, która rozwija moc 122 KM, a jej maksymalny moment obrotowy wynosi 178 Nm. Zatem siły napędowej nie zabraknie, a jest co napędzać, bo Pursuit to największy i najcięższy model amerykańskiej marki.

Ma być też najbardziej komfortowy. Oczywiście kluczowa jest tu aerodynamika owiewki, która skutecznie chroni przed wiatrem i ułatwia kontrolę nad tak dużą maszyną. Nie zabrakło takich rozwiązań, jak rozbudowane światła czy szyba o regulowanej wysokości. Indian chwali się też nowym podgrzewanym siedziskiem, które ma zapewniać większą wygodę podczas dalekich podróży.

Możliwość ich odbywania zapewniają kufry, które łącznie mają imponującą pojemność 133 l i wyposażone są w centralny zamek. Indian Pursuit wyposażony jest też w 7-calowy ekran dotykowy, który można obsługiwać w rękawicach i ma on nawigację czy Apple CarPlay. Jeśli chodzi o elektronikę, to na pokładzie znalazł się zaawansowany system kontroli trakcji i ABS.

Indian Pursuit dostępny jest w dwóch wersjach – Dark Horse i Limited. W tej pierwszej metalowe elementy jak wydech, blok silnika czy gmolle są czarne, natomiast w drugim chromowane. Są to też dwa najdroższe motocykle w ofercie. Indian Pursuit Limited kosztuje przynajmniej 159 900 zł, natomiast Dark Horse w wersji podstawowej to wydatek 161 900 zł.