Davinci Tech pokazało motocykl DC100. Chiński elektryk dostanie asystenta jazdy

Davinci Tech DC100 to efekt wielu lat pracy nowej firmy. I na papierze motocykl ten ma wszystko, czego można wymagać od elektrycznego jednośladu. Jest futurystyczny wygląd, ma nowoczesny napęd i liczne systemy elektroniczne poprawiające bezpieczeństwo oraz wygodę jazdy.

Davinci Tech reklamuje swój motocykl DC100 jako "robota na kołach". Ma on żyroskopowe czujniki, które wykrywają przechyły boczne, nachylenie w osi przód tył czy nawet myszkowanie motocykla w ekstremalnych sytuacjach. Motocykl ma m.in. kontrolę trakcji, jednak to inne rozwiązania mają wyróżnić go na tle konkurencji.

DC100 od Davinchi Tech będzie miał asystenta jazdy. Po włączeniu trybu jazdy do przodu (tryb "D", jak w samochodach z automatyczną skrzynią) motocykl automatycznie będzie toczył się z prędkością 7 km/h. Ciekawie prezentują się też rozwiązania związane z samym elektrycznym napędem.

Motocykl będzie wykrywał, czy jedzie się pod górę, czy w dół i na tej podstawie będzie dostosowywał hamowanie silnikiem (dodatkowo odzyskujące energię). Elektryczny silnik umożliwia też łatwe dodanie wstecznego, który przyda się podczas manewrów parkingowych.

Wygodną funkcją będzie aktualizacja oprogramowania motocykla przez internet. Oznacza to, że wraz z usprawnieniem systemów jednośladu lub dodaniem nowych funkcji, nie będzie trzeba jeździć do serwisu, tylko będzie można pobrać aktualizację bezprzewodowo.

Davinci Tech nie podał natomiast żadnych informacji o samym napędzie. Nie wiadomo zatem, jakiej mocy będzie to motocykl. Za to chińska firma obiecuje bardzo szybkie ładowanie akumulatorów – w najlepszym przypadku uzupełnianie energii od 0 do 85 proc. ma to trwać zaledwie 15 min. Brzmi imponująco, ale na pewno będzie wymagało mocnej ładowarki.

Chętni na motocykl firmy Davinci Tech już mogą zapisać w kolejce, ale na razie dotyczy to tylko chińskich klientów. Na informacje o ewentualnej dostępności modelu DC100 na innych rynkach musimy jeszcze poczekać.