Ceny ropy pozostają w poniedziałek w Nowym Jorku niemal bez zmian, po spadku w piątek o ponad 3 proc., wywołanym obawami, że spowolnienie w gospodarce USA spowoduje spadek popytu na paliwa - podają maklerzy.
W USA w styczniu niespodziewanie ubyło 17 tys. miejsc pracy - podał w piątek Departament Pracy. Tymczasem analitycy spodziewali się wzrostu liczby nowych miejsc pracy o 70 tys.
"Teraz są obawy o to, jak bardzo spadnie popyt na paliwa, gdy spadnie gospodarka" - powiedział Tetsu Emori z Astmax Co. w Tokio.
Baryłka lekkiej ropy WTI w dostawach na marzec na NYMEX w Nowym Jorku tanieje w poniedziałek rano o 12 centów, do 88,84 USD.
Brent spod dna Morza Północnego w dostawach na marzec na ICE Futures w Londynie drożeje o 6 centów, do 89,50 USD za baryłkę.(PAP)