Policjanci z Manchesteru w Wielkiej Brytanii pożyczyli do testu wartego 135 tys. zł Volkswagena Golfa R. Lokalni funkcjonariusze o 2 w nocy sprawdzali, czy niemiecki hot-hatch będzie dobrym radiowozem. Niestety na jednym z rond kierowca stracił panowanie nad pojazdem i go rozbił.
40-letni policjant popisał się nadmierną fantazją i nie stosował się wszystkich ograniczeń prędkości. Po wypadku potrzebował pomocy, a następnie został zawieszony jako kierowca. Dla Golfa R była to ostatnia podróż, gdyż samochód nadaje się jedynie do kasacji. Kompaktowy Volkswagen w tej wersji to jeden z najszybszych hatchbacków dostępnych na rynku i jest świetnym samochodem, ale brytyjska prasa nieco przesadziła nazywając go supersamochodem.
sj