BMW wprowadza do oferty bezobsługowy łańcuch M Endurance do motocykli

Od ponad 90 lat BMW oferuje w niektórych swoich motocyklach napęd przenoszony przez wał Kardana. Niewątpliwą zaletą tego rozwiązania jest bezobsługowość. Teraz tym samym będą mogli się cieszyć właściciele modeli, w których przeniesienie napędu na koło realizowane jest przez łańcuch.

Został on nazwany łańcuchem M Endurance i ważną zmianą jest brak potrzeby smarowania go. Podobnie jak wcześniejsze rozwiązania stosowane przez BMW, jest to łańcuch typu X-ring, którego wewnętrzne elementy zawierają smar i są zamkniętą całością. Jednak mimo wszystko cały czas wymagane jest użycie smaru na zewnątrz. W przypadku łańcucha M Endurance nie jest to już konieczne. Ale to nie wszystko. Nowe rozwiązanie nie wymaga też kontroli i korekty naciągu

Obie te właściwości udało się uzyskać dzięki pokryciu elementów łańcucha formą węgla zwaną przemysłowym diamentem. Taka powłoka cechuje się dużą twardością i wytrzymałością. Jak tłumaczy BMW – w porównaniu z czystymi powierzchniami metalowymi, taka warstwa się nie ściera. Dodatkowo ma zdecydowanie niższy współczynnik tarcia, a to oznacza, że nie wymaga użycia smaru.

Zdaniem BMW łańcuch pokryty nową powłoką dzięki wyeliminowaniu zużycia oraz potrzeby smarowania płynem, oferuje podobną wygodę, jak napęd realizowany wałem. Zaletą są nawet takie, wydawałoby się, drobnostki, jak brak potrzeby czyszczenia elementów motocykla po spryskiwaniu zwykłego łańcucha smarem.

Łańcuch M Endurance na początek dostępny jest jako opcja do dwóch modeli BMW – S 1000 RR i S 1000 XR. Można się na niego zdecydować przy zakupie motocykla, ale właściciele tych maszyn mogą również go dokupić i założyć do używanych już egzemplarzy. BMW zapowiada, że już niedługo łańcuch M Endurance będzie dostępny też dla innych modeli.