| [
]( javascript:otworz('http://i.wp.pl/a/f/jpeg/8537/s-klasa-2005-01.jpeg',550,417) ) |
| --- | BMW i DaimlerChrysler będą ściśle współpracować! Oba koncerny połączą siły, by razem opracować moduł napędu hybrydowego przeznaczonego dla aut luksusowych. Obie firmy mają równy udział w projekcie i na zasadach partnerskich korzystać mają z jego owoców.
Niemało dopiec musiały obu wielkim niemieckim rywalom sukcesy Japończykom w dziedzinie samochodów hybrydowych. Toyota i Honda, głównie w Ameryce Północnej (czyli na największym rynku motoryzacyjnym na świecie) z powodzeniem sprzedają już setki tysięcy samochodów hybrydowych. Rzecz więc nie dotyczy jedynie względów ambicjonalnych, bo europejscy producenci samochodów luksusowych w bardzo dużym stopniu zależą od bogatego rynku amerykańskiego. To właśnie na nim śrubowane są normy czystości, które bardzo utrudniają sprzedaż drogich, a więc z reguły paliwożernych aut. Sprawa jest poważna, bo z czasem może się okazać, że za kilka lat w USA nie będzie można w ogóle sprzedawać wyposażonych w potężne silniki spalinowe limuzyn. …Bo przecież nie sposób wyobrazić sobie BMW serii 7, Mercedesa klasy S, Maybacha, czy należącego do BMW Rolls-Royce’a bez silnika o pojemności przynajmniej 5 litrów.
| [
]( javascript:otworz('http://i.wp.pl/a/f/jpeg/10681/bmw-hydrogen-7-02.jpeg',550,412) ) |
| --- | Wprawdzie BMW i Mercedes współpracowały już 2 lata temu w dziedzinie napędu hybrydowego, to Hybrid Development Center zlokalizowane w amerykańskim Troy nie miało większego znaczenia. Teraz wspólne prace prowadzone będą w Niemczech, czyli w sercu rozwoju technologicznego obu koncernów. Obaj producenci deklarują, że projekt napędu hybrydowego przeznaczonego dla tylnonapędowej limuzyny klasy premium powinien przynieść pierwsze komercyjne rezultaty już za trzy lata.