BMW E36 można uznać za sztandarowy model bawarskiej marki. Następca legendarnego E30 w dniu premiery wprawił w zachwyt dziennikarzy i kierowców. Po 11 latach od premiery smukła linia i doskonałe właściwości techniczne nadal przysparzają fanów tej kanciastej trójce. Nowych amatorów seria E36 zdobywa dzięki niesamowitej frajdzie, jaką jazda może dostarczyć kierowcy.
W dniu premiery opisywana trójka była samochodem dostępnym tylko dla dobrze sytuowanych fanów motoryzacji. Obecnie każdy przeciętny użytkownik może kupić E36, nie każdego jednak stać na to, by z seryjnie bardzo dobrego auta wykrzesać jeszcze więcej. Nasz bohater zdecydowanie zalicza się do tych, którzy nie tylko poprawili serię, ale zrobili to w dobrym stylu.
Występujące we wszystkich możliwych wariantach nadwozia E36 ciągle może się podobać. Amatorów znajduje zarówno mały kompakt, jak i spore kombi. Jednak niekwestionowanymi liderami stylu są wersje 2-drzwiowe. Smukłe kabrio i muskularnie coupe mają nie tylko nieodparty urok i prezencję, ale imponującą gamę silników. Wśród wszystkich odmian trójki tej generacji prawdziwą perłą jest M3.
Piotr, właściciel przedstawianego samochodu, nie musi jednak wstydzić się swojego coupe, nawet kiedy na drodze spotka prestiżowe M3. Auto prezentowane na zdjęciach sprowadzone zostało ze Szwajcarii. Samochody sprzedawane na tamtym rynku znane są z dobrego wyposażenia seryjnego. Tak więc i w cupe Piotra fabrycznie zamontowano ABS, ASC, PDC, tempomat. Elektrycznie opuszczane i podnoszone szyby, elektryczne i podgrzewane fotele - Vadery z wsparciem lędźwiowym - zapewniają wygodę kierowcy i pasażerom. Dodatkowym wyposażeniem czarnego BMW można by obdzielić co najmniej kilka innych egzemplarzy. Wybór tak bogatej wersji nie był przypadkowy. Doświadczenia z poprzednim E36 upewniły Piotra, że im bogatsza będzie baza, na której zbuduje nowe auto, tym mniej pieniędzy i pracy pochłonie
doprowadzenie jej do pożądanego stanu. Po trzech latach cel został osiągnięty.
Obecnie założony jest kompletny pakiet M-Technik, który jest tuningowym ABC w przypadku serii E36. Do kompletu Piotr zamontował elektryczne i podgrzewane lusterka M3 E46. Skoro o tym mowa, to warto wspomnieć, że wewnętrzne lusterko jest samościemniające się. Dodatkowo kierowca może skorzystać z rolety tylnej szyby. W przednim zderzaku działają oryginalne spryskiwacze reflektorów, oczyszczające lampy przednie in.pro wyposażone w ksenonowe żarniki o barwie 6000 K. Od tego samego producenta pochodzą kierunkowskazy. Tył oświetlają diodowe lampy Depo. Układ jezdny prezentowanego BMW to kawał porządnej roboty. Szpera 45-procentowa, rozpórka kielichów Wiechers Sport, amortyzatory tylne Bilstein B6 z E46 M3 polepszają już i tak bardzo dobre właściwości jezdne. Seryjna jednostka napędowa, wyposażona w filtr powietrza K & N słynie z dobrego momentu obrotowego i niezawodności. Piotr jednak zdecydował się na swap. Niedługo pod maską zamontowany zostanie silnik o oznaczeniu M54B30. Czarne BMW już teraz przystosowanie
jest do osiągania dużych prędkości. Dzięki hamulcom Zimmermann Sport auto zatrzymuje się natychmiast, a układ nie wykazuje oznak zmęczenia, nawet po intensywnej sportowej jeździe. Pisk opon przy wciśniętym środkowym pedale to nie jedyny dźwięk, jaki można usłyszeć, kiedy siedzi się za sterami BMW Piotra. Układ wydechowy Eisenmann 4x80 mm do E36 2,8 wydaje z siebie niesamowity basowy pomruk.
Nie mniejsze wrażenie robią felgi. Obręcze zaadoptowane z BMW M6 to coraz popularniejsze rozwiązanie. Opony 225/40/18 i kryte wentyle felg AEZ to elementy, które idealnie pasują do wizerunku auta. W kabinie znaleźć można komputer pokładowy z 18 przyciskami i klimatronik. Seryjne wyposażenie uzupełnia pakiet chromline i srebrne obwódki zegarów. Za strefę dźwięku odpowiada radio BMW Traffic Pro Becker. Jednostka wspomagana jest przez wzmacniacz Signat Fury. Głośniki to produkty amerykańskich firm JBL i JL Audio. Przednie zestawy odseparowane pochodzą od Rainbow. Nietuzinkowym dodatkiem są nietypowe czarne znaczki BMW na przednim i tylnym pasie nadwozia.
* TUTAJ ZOBACZYSZ WIĘCEJ ZDJĘĆ TEGO BMW * Jak przystało na sztandarowy samochód bawarskiej marki E36 ciągle uchodzi za wzór właściwości jezdnych. Połączenie rozsądnej ceny, doskonałych silników i ponadczasowej stylistyki od lat zdobywa fanów i nic nie zapowiada, by to się zmieniło.
Michał Grala