BMW wprowadza na rynek piątą generację swojej szybkiej limuzyny, czyli modelu M5. Na salonie samochodowym w Szanghaju zaprezentowana zostanie wersja nazwana Concept, jednak jest ona już bardzo bliska produkcyjnej.
Już od jakiegoś czasu można w Internecie znaleźć zdjęcia przedstawiające nową M5-kę pokonującą kolejne okrążenia północnej pętli toru Nürburgring. Concept M5 jest kolejnym znakiem zapowiadającym zbliżającą się premierę tego modelu. Wygląd nowej Serii 5 jest mniej kontrowersyjny, a zarazem bardziej agresywny, niż w przypadku poprzedniczki. Krótko mówiąc, wygląda lepiej. Odmiana M5 jest bardziej sportowa - od specjalnie zaprojektowanego przedniego zderzaka, na dyfuzorze kończąc. Jak tłumaczy BMW, cały samochód został przeprojektowany pod kątem efektywności aerodynamicznej, tak potrzebnej w aucie o tak imponujących osiągach.
Przód samochodu z powiększonymi wlotami powietrza, które są niezbędne do chłodzenia pracującego pod maską silnika i dyskretny spoiler na klapie bagażnika to inne drobne zmiany wyróżniające najszybszą odmianę BMW 5. Niewiele można powiedzieć o wnętrzu, gdyż prezentowany model posiada zaciemnione szyby i zamknięte drzwi. W samym wyglądzie jednak nie należy się spodziewać znacznego odstępstwa od „normalnej” piątki.
Popularny ostatnio downsizing nie ominął też nowej wersji modelu M5. Nie należy się jednak obawiać. Mimo, iż pod maską znalazł się „tylko” silnik V8 o pojemności 4,4l, to kierowcy nie powinni narzekać. Dzięki dwóm turbinom produkuje on 580 koni mechanicznych. Oczywiście, jak to w BMW, cała ta moc przenoszona będzie na tylną oś. Odpowiadać za to będzie dwusprzęgłowa siedmiobiegowa skrzynia specjalnie zmodyfikowana dla tego samochodu. BMW zapewnia, że nowa jednostka napędowa, mimo znacznie większej mocy, będzie palić 25 proc. mniej paliwa, a także będzie dużo bardziej przyjazna środowisku (między innymi dzięki funkcji Auto Start Stop).
* TUTAJ ZOBACZYSZ WIĘCEJ ZDJĘĆ NOWEGO BMW M5 * M5 dostanie specjalnie modyfikowane zawieszenie, jednak BMW nie podaje jeszcze na ten temat żadnych szczegółów. Natomiast widoczne na zdjęciach wersji koncepcyjnej koła mają wyglądać tak samo w modelu produkcyjnym. 20-calowe obręcze wyposażone są w niskoprofilowe opony Michelin, które z przodu mają 265mm, a z tyłu aż 295mm szerokości.
BMW tłumaczy, że brało pod uwagę doświadczenie zdobyte przy produkcji poprzedniej generacji, jednak mimo to zdecydowało się na zupełnie świeże podejście. Zaprojektowana od nowa M5-ka ma być lepsza pod każdym względem. Niemiecka firma chwali się, że nowa jednostka napędowa ma osiągać wyjątkowo wysokie obroty, a czerwone pole będzie nawet wyżej, niż przy tak imponującym pod tym względem silniku V10 montowany we wcześniejszym modelu.
Aerodynamika, której najważniejszym punktem jest dopracowany dyfuzor, ma być czymś niespotykanym w samochodzie tej klasy. Podobnie BMW chwali się sportowym dyferencjałem, który dzięki elektronicznemu sterowaniu ma zapewnić jeszcze lepszą przyczepność w zakrętach.
Po ponad 25 latach produkcji nie trzeba chyba nikogo przekonywać, że BMW M5 jest samochodem wybitnym. Połączenie wygodnej limuzyny z samochodem sportowym sprawdza się idealnie i nie ma podstaw, aby wątpić, że najnowsza odsłona będzie mniej niż rewelacyjna. W ciągu ostatnich lat BMW zyskało mocną konkurencję w postaci Audi RS6 (już zapowiedziano kolejną generację), Mercedesa E63, czy Jaguara XF-R. Oznacza to, że bawarska firma musi się naprawdę postarać, aby utrzymać się na czele tej stawki.