Citroen XM
Według doskonale znanego porzekadła, w każdej legendzie jest ziarnko prawdy. Tak też jest i z mityczną awaryjnością elektroniki w samochodach francuskich, które częściej stoją w warsztacie, niż w garażu właściciela. Jedną z przyczynek do powstania takiej tendencyjnej opinii był flagowy model Citroena z lat 90. XM, bo o nim mowa, wedle wieloletniej tradycji marki otrzymał zaawansowaną hydraulikę sterującą między innymi pracą zawieszenia, wspomagania kierowniczego czy hamulcowego. Całość pod względem mechanicznym spisuje się należycie, do czasu pojawienia się problemów z elektryką.
Francuzi chcąc stworzyć bezbłędnie działającą elektronikę sterującą, skorzystali z podzespołów autorstwa Boscha. Niestety niemiecka jakość w ich przypadku zawiodła, powodując brak styku na łączeniach przewodów. To w konsekwencji wprowadza niewyobrażalne zamieszanie nie tylko w elektronice XM-a. Najgorszym skutkiem tejże awarii jest niedziałające zawieszenie, usilnie informujące kierowcę o zaistniałej poważnej usterce uniemożliwiającej bezpieczną podróż. Koszt pokonania problemów ze stykami może nawet przekroczyć wartość auta, aby wymienić wszystkie niemieckie połączenia należy dosyć poważnie rozebrać samochód - co oczywiście słono kosztuje.
Sprawdź ceny akumulatorów na Allegro i wybierz najkorzystniejszą ofertę!Sprawdź ceny akumulatorów na Allegro i wybierz najkorzystniejszą ofertę!