Audi zmodernizowało swój bolid R18 e-tron quattro. Pojazd ten wystartuje w serii Długodystansowych Mistrzostw Świata FIA WEC, której najsłynniejszą rundą są 24-godzinne zawody w Le Mans.
Nowa wersja odróżnia się wizualnie od poprzednika, pomimo tego, że struktury bazowe są bardzo ze sobą spokrewnione. Odświeżony wygląd jest wynikiem nowej koncepcji opływu powietrza zarówno wokół, jak i przez przednią część pojazdu, wzdłuż bokół oraz z tyłu. Duże wloty powietrza w przednich wnękach kół zmniejszają opór stawiany powietrzu przez karoserię, a jednocześnie pozwoliły na zastosowanie nowej stylistyki reflektorów. Jednostki świetlne to połączenie techniki diodowej Matrix i laserowych świateł Audi Laserlight. Nowe R18 e-tron quattro przejęło od poprzedniego modelu centralną klatkę bezpieczeństwa, ale maska pojazdu, przednie błotniki oraz wnęki kół zyskały nowy wygląd. Na bieżący sezon przygotowano dwa warianty karoserii.
* ILE WART JEST TWÓJ SAMOCHÓD? MOŻESZ SIĘ ŁATWO PRZEKONAĆ *
Zmiany dosięgnęły również napęd. Inżynierom udało się zwiększyć ilość energii wykorzystywanej na okrążenie w Le Mans z dwóch do czterech megadżuli. Podczas hamowania energia jest odzyskiwania, a podczas ponownego przyspieszania układ może ją przesyłać na przednią oś. Wykonujący to zadanie silnik elektryczny ma moc 272 KM. Akumulator energii kinetycznej zamontowano w kokpicie obok kierowcy i może jej zmagazynować o ok. 17 proc. więcej niż poprzednio.
Pomimo większej mocy auto ma najmniejszy dopuszczalny ciężar, czyli 870 kg. Wyższa moc napędu hybrydowego wiąże się jednak z pewnymi ograniczeniami dla silnika spalinowego. Zgodnie z przepisami, jeśli konstruktorzy zdecydują się zastosować większą moc napędu hybrydowego, ilość paliwa zużytego do wytworzenia potrzebnej energii musi być mniejsza. Dopuszczalne spalanie oleju napędowego spadło o 2,5 proc. 6-litrowy motor V6 TDI generuje moc 558 KM.
Źródło: Audi
ll/moto.wp.pl