Trwa ładowanie...
17-07-2012 15:32

Audi Q5: kosmetyczne udoskonalenie

Audi Q5: kosmetyczne udoskonalenieŹródło: Piotr Mokwiński
d1a1413
d1a1413

Audi przez cały 2012 rok wprowadzi do oferty 14 nowych lub zmodernizowanych modeli. Wśród nich nie mogło zabraknąć Q5, które z powodzeniem zdobywa rynki całego świata. Ten zgrabny SUV najgroźniejszego konkurenta upatruje w BMW X3 i Mercedesie GLK, dlatego delikatny lifting okazał się konieczny w procesie wzmacniania pozycji na bardzo wymagającym rynku premium.

Nie zdobyto się na radykalne posunięcia, ale odświeżenie samochodu wyszło mu na dobre. Poza stylizacyjnymi zmianami, najbardziej cieszy uzupełnienie oferty o godnego rywala dla X3 35d. Mowa tu oczywiście o SQ5 wyposażonym w turbodoładowany silnik 3.0 TDI o mocy 313 KM. O nim jednak za chwilę.

Patrząc na karoserię tego dojrzałego SUV-a, z trudnością dopatrzymy się zmian w porównaniu z poprzednią wersją. To pole do popisu dla prawdziwych miłośników marki. Do najbardziej charakterystycznych wyróżników należą teraz zmodernizowane światła LED do jazdy dziennej. W przednich reflektorach zadomowiły się mocne diody otaczające cały reflektor. Kształt tylnych również uległ zmianie i właśnie po tym rozpoznamy najnowszy model. Ponadto, styliści przeprojektowali grill oraz zderzaki, jednak na tyle nieznacznie, że dopiero stawiając obok siebie dwie odmiany, dostrzeżemy różnice. Poza tym, producent przewidział cztery nowe lakiery nadwozia i kilka ciekawych wzorów aluminiowych obręczy.

Podobnie przedstawia się sytuacja wewnątrz. Klienci nie skarżyli się na funkcjonalność i wystrój wnętrza, dlatego konstruktorzy wprowadzili kilka kosmetycznych udoskonaleń niemal niewidocznych gołym okiem. Każdy kto choć raz miał kontakt z Audi w ciągu ostatnich kilku lat, odnajdzie się tu bardzo szybko. Projekt przedziału pasażerskiego prezentuje się bardzo elegancko i nowocześnie zarazem. Aby nadążyć za najnowszymi niemieckimi trendami, zastosowano nowe koło kierownicy i zmieniono niektóre przełączniki sterujące rozlicznymi funkcjami. Pojawiły się niedostępne wcześniej kolory materiałów wykończeniowych i faktury detali podnoszących szlachetność i prestiż. Zdecydowana większość jest miękka w dotyku, a całość świetnie spasowana.

d1a1413

Uproszczono także rozbudowany system MMI, który będzie wymagał od użytkownika poświęcenia chwili uwagi. Pokrętło zarządzające wieloma udogodnieniami pozostawiono w tym samym miejscu. Guziki zawiadujące najważniejszymi układami, zlokalizowano wokół niego, aby przyspieszyć ich znalezienie. Kilkanaście minut w kabinie Q5 wystarczy na skuteczną aklimatyzację. Jak przystało na klasę premium, możemy swobodnie konfigurować każdy z egzemplarzy. Nieskończona wręcz liczba dodatków potrafi wywindować cenę znacznie powyżej 300 tysięcy złotych, ale do tego już nas zdążyli przyzwyczaić producenci najdroższych samochodów.

(fot. Piotr Mokwiński)
Źródło: (fot. Piotr Mokwiński)

W poliftingowej odmianie warto zainteresować się zintegrowanym punktem dostępu Hotspot, umożliwiającym surfowanie po internecie i korzystanie z dobrodziejstwa Google Earth. Jego ciekawe uzupełnienie może stanowić wbudowany telefon z funkcją Bluetooth. Do standardowego wyposażenia włączono obecnie oprogramowanie kontrolujące zmęczenie kierowcy. W czasie jazdy otrzymamy sugestię zrobienia krótkiej przerwy na kawę lub po prostu regeneracyjnego odpoczynku.

d1a1413

O popularności Audi stanowi nie tylko świetna jakość wykonania oraz bogata możliwość konfiguracji, lecz również szeroka paleta silnikowa. Przy okazji liftingu, postanowiono zmodernizować dotychczasowe jednostki i wprowadzić dwie nowe. Pierwsza z nich to benzynowe 3.0 TFSI o mocy 272 koni mechanicznych. Przyspiesza do 100 km/h w 5.9 sekundy i osiąga aż 234 km/h prędkości maksymalnej. Niestety, brakuje mu bardziej charakterystycznego brzmienia silnika, gdyż to fabryczne zapewnia pasażerom błogi spokój. Nieco lepiej wygląda sytuacja z najmocniejszym w gamie SQ5 o mocy 313 KM i momencie obrotowym 650 Nm. Tak imponujące parametry znajdują swoje odzwierciedlenie w osiągach. Wszelkie kompaktowe GTI powinny drżeć widząc zbliżające się w lusterku 3.0 TDI, gdyż pierwszą setkę przekracza już po 5.1 sekundy, natomiast wskazówkę prędkościomierza elektronika zatrzymuje na wartości 250 km/h.

(fot. Piotr Mokwiński)
Źródło: (fot. Piotr Mokwiński)

To istny demon szybkości ze wzmocnionymi walorami akustycznymi. Po uruchomieniu trybu Dynamic, do naszych uszu dotrze basowy pomruk oznajmiający wszem i wobec o sportowym rodowodzie auta. Jego zawieszenie obniżono o 30 mm w stosunku do „grzecznych” wersji i zaopatrzono w 20 lub 21-calowe aluminiowe obręcze. Groźny wygląd nie współgra z zużyciem paliwa. Przejechaliśmy powyższym egzemplarzem ponad 100 kilometrów, a średnie zużycie nie przekroczyło 9.5 litra. Niezły wynik, ale kto się tym przejmuje mając 313 koni i dwie szeregowe turbosprężarki pod maską?

d1a1413

Na koniec jeszcze kilka słów o cenach. Na szczęście, nie wzrosły one w stosunku do wersji sprzed liftingu. Najtańszego diesla o mocy 143 KM i z napędem na przednią oś, dostaniemy już za 134 tysiące złotych. Wszystkie mocniejsze jednostki występują tylko z napędem quattro i stosunkowo bogatym wyposażeniem standardowym. Porównując cennik Audi z katalogami BMW i Mercedesa, szybko dojdziemy do wniosku, że najgroźniejsi rywali zostali podobnie wycenieni. Czy delikatne odświeżenie wystarczy do zdominowania rynku SUV-ów? Pozycja Q5 wydaje się niezagrożona, a przy okazji debiutu SQ5, ten model wreszcie nawiąże walkę z X3 35d.

Piotr Mokwiński

d1a1413
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1a1413
Więcej tematów