Podczas Concorso d'Eleganza Villa d'Este Aston Martin pokazał koncepcyjny samochód, który jest zapowiedzią następcy modelu DBS, a co za tym idzie też DB9. Styliści brytyjskiej marki postanowili jednak nie zmieniać zbyt wiele.
Astony Martiny to jedne z najładniejsze samochodów na świecie. Mimo to kolejne wyglądające tak samo modele już się nudzą i coraz więcej osób oczekuje nowości. Ta nowość właśnie nadchodzi i... jest taka sama jak dotychczas. Koncepcyjny AM310 posiada nowe elementy stylistyczne, jak przedni i tylny spoiler, obudowę końcówek wydechu i tylne światła inspirowane limitowanym One-77. Na tym jednak koniec nowości - nowy Aston wygląda tak jak stary.
Brak zaplecza finansowego i technicznego nie pozwala brytyjskiej marce na utrzymanie tempa konkurencji. Z tego powodu 6-litrowy silnik V12 znajdujący się w modelu AM310 wywodzi się jeszcze z Astona DB7. Można się również spodziewać, że następca modelu DB9 będzie się opierał na tej samej platformie, co pozostałe samochody marki.
Ponadczasowa stylistyka, pozytywna opinia o marce i brytyjski charakter to mocne atuty Astonów. Jednak jeśli marka nie zacznie w najbliższych latach wprowadzać nowych modeli, to klienci mogą się odwrócić od Astona Martina. Brytyjczycy w swojej historii już kilka razy byli blisko upadku, ale za każdym razem z kłopotów wychodzili obronną ręką tworząc jeszcze lepsze samochody. Miejmy nadzieję, że tak będzie i teraz.
sj