Zgodnie z wcześniejszą obietnicą Arrinera zaprezentowała pierwsze renderowane obrazki ukazujące produkcyjną wersję pierwszego polskiego supersamochodu. Ponieważ są one jedynie teaserami mającymi budować atmosferę, to niewiele można jeszcze powiedzieć o całej bryle.
Pierwsze "zdjęcia" wersji produkcyjnej pokazują, że Arrinera będzie miała wiele elementów włókna węglowego pokrytego przezroczystym lakierem. Cały samochód będzie niski, jak przystało na auto sportowe. Otrzyma też wiele przetłoczeń i ostrych, agresywnych linii. Widać też, że tradycyjne (w odróżnieniu od modelu koncepcyjnego) drzwi będą otwierane klamka ukrytą w słupku.
Niestety nadal nie poznaliśmy dokładniejszych szczegółów odnośnie strony technicznej produkcyjnej Arrinery. Według wcześniejszych zapowiedzi ma otrzymać silnik z Chevroleta Corvette i dorównywać osiągami amerykańskiemu dawcy, przy czym jednostka napędowa zostanie umieszona centralnie. Najnowsze wiadomości od producenta jednak ograniczają się do informacji jak to powietrze i węgiel odpowiadają za stylistykę nowego superauta.
sj