Akumulator: możesz przedłużyć mu życie
Zima jest dla akumulatora szczególnie wymagającą porą roku. Nie dość, że niska temperatura ogranicza jego możliwości, to jeszcze gęstniejący w temperaturze poniżej zera olej utrudnia rozruch silnika. Dodatkowo wielu kierowców nie dba na co dzień o samochodową baterię.
Sprawdź napięcia
Zima jest dla akumulatora szczególnie wymagającą porą roku. Nie dość, że niska temperatura ogranicza jego możliwości, to jeszcze gęstniejący w temperaturze poniżej zera olej utrudnia rozruch silnika. Dodatkowo wielu kierowców nie dba na co dzień o samochodową baterię.
By określić kondycję akumulatora, musimy udać się do fachowca, albo też wyposażyć się w multimetr lub woltomierz. Pomiar wykonujemy co najmniej po sześciu godzinach postoju. By odczyt był prawidłowy, należy na 30 sekund włączyć światła mijania, a następnie odczekać 5 minut. Napięcie nie powinno być niższe niż 12,5 V. Wartość 12,66 V oznacza akumulator całkowicie naładowany, a 12,3 V zupełnie rozładowany. Jeśli często mamy problem z rozładowaniem akumulatora, przyczyną może być jego wiek (średni czas życia akumulatora to 4-5 lat) lub niesprawność układu elektrycznego. Napięcie ładowania powinno wynosić od 13,9 do 14,8 V. Jego dokładną wartość znajdziemy w instrukcji obsługi samochodu. Jeśli wartość napięcia dobiega od normy, należy udać się do specjalisty.
Krótkie dystanse to zły pomysł
Szczególnie zimą podczas uruchamiania samochodu i jazdy zużywane są duże ilości prądu. Oznacza to, że potrzeba więcej czasu, aby prądnica z powrotem naładowała akumulator. W połączeniu ze zmniejszoną na mrozie jego pojemnością, już po kilku krótkich przejazdach może się okazać, że nie jesteśmy w stanie uruchomić silnika. Ciągłe niedoładowanie akumulatora skraca jego życie.
Uruchamianie "z kabla"
Jeśli nie możemy uruchomić samochodu, możemy naładować akumulator prostownikiem lub uruchomić go przy pomocy przewodów i innego, sprawnego samochodu. Jeśli nie musimy skorzystać z auta od razu, lepiej wybrać pierwszą z tych opcji. Dlaczego? Po uruchomieniu silnika alternator ładuje samochodową baterię prądem o natężeniu większym niż optymalne. Działa to niekorzystnie na żywotność akumulatora. Zjawisko to możemy nieco ograniczyć, uruchamiając odbiorniki prądu - np. światła mijania nawet jeśli mamy te do jazdy dziennej.
Ważny jest styk
W miarę upływu czasu na klemach i w ich okolicy pojawia się korozja, bród i osad. Utrudniają one przepływ prądu, a to oznacza, że podczas jazdy ładowanie akumulatora jest słabsze. Problemem mogą być też śruby mocujące styki do akumulatora. W wyniku drgań pracującego silnika mogą się one poluzować, dlatego warto co pewien czas sprawdzić, czy zaciski są dobrze zamocowane.
Odłączenie akumulatora
Jeśli samochód ma stać nieużywany przez dłuższy czas, to warto odłączyć akumulator. Nawet zaparkowany na kilka tygodni pojazd cały czas pobiera energię, co prowadzi do rozładowania i zmniejszenia żywotności baterii. Przed odłączeniem zasilania należy jednak sprawdzić jakie będą tego konsekwencje, gdyż w niektórych samochodach np. rozkoduje się radio. Natomiast ustawienie zegarka lub "przyuczenie" szyb to mały koszt, gdyż zajmuje zaledwie chwilę, więc warto w takiej sytuacji dać odpocząć akumulatorowi.
Przykrycie
W sklepach motoryzacyjnych dostępne są specjalne pokrowce termiczne pozwalające przykryć akumulator. Nie będzie się on tak szybko wychładzał po pracy, co nieznacznie wydłuży jego żywotność. Nie należy jednak liczyć na duże zmiany, gdyż w większości przypadków i tak samochód jest zaparkowany przez dłuższy czas, co pozwala na ochłodzenie się tego elementu.
tb/