Opel Vivaro
Nie od dziś wiadomo, że efekty międzynarodowej kooperacji potrafią na długie lata z sukcesem zawładnąć sporą część rynku. Taka też jest historia współpracy Opla i Renault, której jednym z dzieł jest Vivaro i bliźniaczy Trafic. Niemiecko-francuskie rodzeństwo poza różną ceną i logiem w kilku miejscach, nie różni się dosłownie niczym. Identyczny przedział pasażerski w topowych odmianach niczym w Mercedesie Vito ugości sześcioosobową ekipę. âGościeâ również będą mogli dyskutować twarzą w twarz, obserwując znużenie lub ekscytację rozmówcy zaistniałą sytuacją, bądź serwowanymi drinkami. Na dodatek jednoczęściowa klapa bagażnika po otwarciu utworzy sporych rozmiarów dach, w sam raz dla roztańczonej pary chowającej się przed padającym śniegiem, a raczej deszczem. Nieco słabiej wyposażone odmiany zabiorą co prawda o jedną osobistość więcej, jednak nie dadzą takich możliwości aranżacji wnętrza co najwyższa wersja w ówczesnym katalogu. Do napędu urodziwego dostawczaka oddelegowano diesla 2,0 CDTI 90 - 115 KM oraz
2,5 CDTI oddającego optymalne 146 KM, amatorzy instalacji gazowych mogą sięgnąć po benzyniaki 2,0 117 - 120 KM.