Peugeot 1007
3-drzwiowy, miejski minivan? Francuskiemu producentowi nie można odmówić odwagi, jednak klienci uznali ten szalony pomysł za nieco zbyt innowacyjny. Co ciekawe, drzwi do kabiny pasażerskiej były elektrycznie odsuwane. Niestety później okazało się, że w walce z zimowymi warunkami przegrywały potyczkę i często nie chciały się otworzyć. Samochód przegrał też z ceną i ostatecznie sprzedano 123 tys. egzemplarzy, czyli tyle, ile zakładał roczny plan Peugeota. Na 1007, francuska marka straciła 1,9 mld euro, co daje prawie 15,5 tys. euro za sztuce. Dziś za francuską interpretację rodzinnego mieszczucha trzeba zapłacić co najmniej 7 tys. zł.