4 runda VW Castrol Cup

None

Obraz
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

/ 21Emocje narastają

Obraz
© Materiały prasowe

Volkswagen Castrol Cup, czyli całkowicie polska seria wyścigowa, nabiera tempa - w ten weekend walka na torze w Poznaniu była fantastyczna, ostra i bez sentymentów. Najważniejszą informacją są wyniki tej rundy, które przyniosły kolejne poważne zmiany w klasyfikacji generalnej. Liderem serii został - ponownie - Mateusz Lisowski, ale nie bez przygód! Oba wyścigi obfitowały w emocje, wyprzedzania i - niestety - poważne kolizje. W ostatni weekend, w dniach 21 i 22 czerwca na torze w Poznaniu (po raz drugi w tym sezonie) rozegrano kolejną, 4 już rundę pucharu Volkswagen Castrol Cup. Ponownie na starcie stanęło 25 kierowców z ośmiu krajów. Nie zabrakło także gościnnych występów kierowców VIP, a za kierownicą Golfów GTI zasiedli Jerzy Dudek, Przemysław Saleta i dziennikarz motoryzacyjny Jacek Jurecki.

Ta sobota na torze Poznań, to kolejny dowód na to, że wreszcie coś się dzieje w naszym rodzimym motorsporcie. Oprócz serii VWCC, na nitce toru ostro walczyli także kierowcy innych serii, w tym także "formuły", może nie F1, ale oglądało się to wszystko bardzo przyjemnie. Kolejnym pozytywem są dopisujący kibice, nowe trybuny oraz w porównaniu do pierwszej rundy z początku roku, o wiele większa ilość atrakcji poza wyścigowych! W tym nawet specjalny namiot (pokaźnych rozmiarów) zbudowany z myślą o najmłodszych. Oby tak dalej...

/ 21Emocje narastają

Obraz
© Materiały prasowe

Volkswagen Castrol Cup, czyli całkowicie polska seria wyścigowa, nabiera tempa - w ten weekend walka na torze w Poznaniu była fantastyczna, ostra i bez sentymentów. Najważniejszą informacją są wyniki tej rundy, które przyniosły kolejne poważne zmiany w klasyfikacji generalnej. Liderem serii został - ponownie - Mateusz Lisowski, ale nie bez przygód! Oba wyścigi obfitowały w emocje, wyprzedzania i - niestety - poważne kolizje. W ostatni weekend, w dniach 21 i 22 czerwca na torze w Poznaniu (po raz drugi w tym sezonie) rozegrano kolejną, 4 już rundę pucharu Volkswagen Castrol Cup. Ponownie na starcie stanęło 25 kierowców z ośmiu krajów. Nie zabrakło także gościnnych występów kierowców VIP, a za kierownicą Golfów GTI zasiedli Jerzy Dudek, Przemysław Saleta i dziennikarz motoryzacyjny Jacek Jurecki.

Ta sobota na torze Poznań, to kolejny dowód na to, że wreszcie coś się dzieje w naszym rodzimym motorsporcie. Oprócz serii VWCC, na nitce toru ostro walczyli także kierowcy innych serii, w tym także "formuły", może nie F1, ale oglądało się to wszystko bardzo przyjemnie. Kolejnym pozytywem są dopisujący kibice, nowe trybuny oraz w porównaniu do pierwszej rundy z początku roku, o wiele większa ilość atrakcji poza wyścigowych! W tym nawet specjalny namiot (pokaźnych rozmiarów) zbudowany z myślą o najmłodszych. Oby tak dalej...

/ 21Emocje narastają

Obraz
© Materiały prasowe

Volkswagen Castrol Cup, czyli całkowicie polska seria wyścigowa, nabiera tempa - w ten weekend walka na torze w Poznaniu była fantastyczna, ostra i bez sentymentów. Najważniejszą informacją są wyniki tej rundy, które przyniosły kolejne poważne zmiany w klasyfikacji generalnej. Liderem serii został - ponownie - Mateusz Lisowski, ale nie bez przygód! Oba wyścigi obfitowały w emocje, wyprzedzania i - niestety - poważne kolizje. W ostatni weekend, w dniach 21 i 22 czerwca na torze w Poznaniu (po raz drugi w tym sezonie) rozegrano kolejną, 4 już rundę pucharu Volkswagen Castrol Cup. Ponownie na starcie stanęło 25 kierowców z ośmiu krajów. Nie zabrakło także gościnnych występów kierowców VIP, a za kierownicą Golfów GTI zasiedli Jerzy Dudek, Przemysław Saleta i dziennikarz motoryzacyjny Jacek Jurecki.

Ta sobota na torze Poznań, to kolejny dowód na to, że wreszcie coś się dzieje w naszym rodzimym motorsporcie. Oprócz serii VWCC, na nitce toru ostro walczyli także kierowcy innych serii, w tym także "formuły", może nie F1, ale oglądało się to wszystko bardzo przyjemnie. Kolejnym pozytywem są dopisujący kibice, nowe trybuny oraz w porównaniu do pierwszej rundy z początku roku, o wiele większa ilość atrakcji poza wyścigowych! W tym nawet specjalny namiot (pokaźnych rozmiarów) zbudowany z myślą o najmłodszych. Oby tak dalej...

/ 21Emocje narastają

Obraz
© Materiały prasowe

Volkswagen Castrol Cup, czyli całkowicie polska seria wyścigowa, nabiera tempa - w ten weekend walka na torze w Poznaniu była fantastyczna, ostra i bez sentymentów. Najważniejszą informacją są wyniki tej rundy, które przyniosły kolejne poważne zmiany w klasyfikacji generalnej. Liderem serii został - ponownie - Mateusz Lisowski, ale nie bez przygód! Oba wyścigi obfitowały w emocje, wyprzedzania i - niestety - poważne kolizje. W ostatni weekend, w dniach 21 i 22 czerwca na torze w Poznaniu (po raz drugi w tym sezonie) rozegrano kolejną, 4 już rundę pucharu Volkswagen Castrol Cup. Ponownie na starcie stanęło 25 kierowców z ośmiu krajów. Nie zabrakło także gościnnych występów kierowców VIP, a za kierownicą Golfów GTI zasiedli Jerzy Dudek, Przemysław Saleta i dziennikarz motoryzacyjny Jacek Jurecki.

Ta sobota na torze Poznań, to kolejny dowód na to, że wreszcie coś się dzieje w naszym rodzimym motorsporcie. Oprócz serii VWCC, na nitce toru ostro walczyli także kierowcy innych serii, w tym także "formuły", może nie F1, ale oglądało się to wszystko bardzo przyjemnie. Kolejnym pozytywem są dopisujący kibice, nowe trybuny oraz w porównaniu do pierwszej rundy z początku roku, o wiele większa ilość atrakcji poza wyścigowych! W tym nawet specjalny namiot (pokaźnych rozmiarów) zbudowany z myślą o najmłodszych. Oby tak dalej...

/ 21Emocje narastają

Obraz
© Materiały prasowe

Volkswagen Castrol Cup, czyli całkowicie polska seria wyścigowa, nabiera tempa - w ten weekend walka na torze w Poznaniu była fantastyczna, ostra i bez sentymentów. Najważniejszą informacją są wyniki tej rundy, które przyniosły kolejne poważne zmiany w klasyfikacji generalnej. Liderem serii został - ponownie - Mateusz Lisowski, ale nie bez przygód! Oba wyścigi obfitowały w emocje, wyprzedzania i - niestety - poważne kolizje. W ostatni weekend, w dniach 21 i 22 czerwca na torze w Poznaniu (po raz drugi w tym sezonie) rozegrano kolejną, 4 już rundę pucharu Volkswagen Castrol Cup. Ponownie na starcie stanęło 25 kierowców z ośmiu krajów. Nie zabrakło także gościnnych występów kierowców VIP, a za kierownicą Golfów GTI zasiedli Jerzy Dudek, Przemysław Saleta i dziennikarz motoryzacyjny Jacek Jurecki.

Ta sobota na torze Poznań, to kolejny dowód na to, że wreszcie coś się dzieje w naszym rodzimym motorsporcie. Oprócz serii VWCC, na nitce toru ostro walczyli także kierowcy innych serii, w tym także "formuły", może nie F1, ale oglądało się to wszystko bardzo przyjemnie. Kolejnym pozytywem są dopisujący kibice, nowe trybuny oraz w porównaniu do pierwszej rundy z początku roku, o wiele większa ilość atrakcji poza wyścigowych! W tym nawet specjalny namiot (pokaźnych rozmiarów) zbudowany z myślą o najmłodszych. Oby tak dalej...

/ 21Emocje narastają

Obraz
© Materiały prasowe

Volkswagen Castrol Cup, czyli całkowicie polska seria wyścigowa, nabiera tempa - w ten weekend walka na torze w Poznaniu była fantastyczna, ostra i bez sentymentów. Najważniejszą informacją są wyniki tej rundy, które przyniosły kolejne poważne zmiany w klasyfikacji generalnej. Liderem serii został - ponownie - Mateusz Lisowski, ale nie bez przygód! Oba wyścigi obfitowały w emocje, wyprzedzania i - niestety - poważne kolizje. W ostatni weekend, w dniach 21 i 22 czerwca na torze w Poznaniu (po raz drugi w tym sezonie) rozegrano kolejną, 4 już rundę pucharu Volkswagen Castrol Cup. Ponownie na starcie stanęło 25 kierowców z ośmiu krajów. Nie zabrakło także gościnnych występów kierowców VIP, a za kierownicą Golfów GTI zasiedli Jerzy Dudek, Przemysław Saleta i dziennikarz motoryzacyjny Jacek Jurecki.

Ta sobota na torze Poznań, to kolejny dowód na to, że wreszcie coś się dzieje w naszym rodzimym motorsporcie. Oprócz serii VWCC, na nitce toru ostro walczyli także kierowcy innych serii, w tym także "formuły", może nie F1, ale oglądało się to wszystko bardzo przyjemnie. Kolejnym pozytywem są dopisujący kibice, nowe trybuny oraz w porównaniu do pierwszej rundy z początku roku, o wiele większa ilość atrakcji poza wyścigowych! W tym nawet specjalny namiot (pokaźnych rozmiarów) zbudowany z myślą o najmłodszych. Oby tak dalej...

/ 21Emocje narastają

Obraz
© Materiały prasowe

Volkswagen Castrol Cup, czyli całkowicie polska seria wyścigowa, nabiera tempa - w ten weekend walka na torze w Poznaniu była fantastyczna, ostra i bez sentymentów. Najważniejszą informacją są wyniki tej rundy, które przyniosły kolejne poważne zmiany w klasyfikacji generalnej. Liderem serii został - ponownie - Mateusz Lisowski, ale nie bez przygód! Oba wyścigi obfitowały w emocje, wyprzedzania i - niestety - poważne kolizje. W ostatni weekend, w dniach 21 i 22 czerwca na torze w Poznaniu (po raz drugi w tym sezonie) rozegrano kolejną, 4 już rundę pucharu Volkswagen Castrol Cup. Ponownie na starcie stanęło 25 kierowców z ośmiu krajów. Nie zabrakło także gościnnych występów kierowców VIP, a za kierownicą Golfów GTI zasiedli Jerzy Dudek, Przemysław Saleta i dziennikarz motoryzacyjny Jacek Jurecki.

Ta sobota na torze Poznań, to kolejny dowód na to, że wreszcie coś się dzieje w naszym rodzimym motorsporcie. Oprócz serii VWCC, na nitce toru ostro walczyli także kierowcy innych serii, w tym także "formuły", może nie F1, ale oglądało się to wszystko bardzo przyjemnie. Kolejnym pozytywem są dopisujący kibice, nowe trybuny oraz w porównaniu do pierwszej rundy z początku roku, o wiele większa ilość atrakcji poza wyścigowych! W tym nawet specjalny namiot (pokaźnych rozmiarów) zbudowany z myślą o najmłodszych. Oby tak dalej...

/ 21Emocje narastają

Obraz
© Materiały prasowe

Volkswagen Castrol Cup, czyli całkowicie polska seria wyścigowa, nabiera tempa - w ten weekend walka na torze w Poznaniu była fantastyczna, ostra i bez sentymentów. Najważniejszą informacją są wyniki tej rundy, które przyniosły kolejne poważne zmiany w klasyfikacji generalnej. Liderem serii został - ponownie - Mateusz Lisowski, ale nie bez przygód! Oba wyścigi obfitowały w emocje, wyprzedzania i - niestety - poważne kolizje. W ostatni weekend, w dniach 21 i 22 czerwca na torze w Poznaniu (po raz drugi w tym sezonie) rozegrano kolejną, 4 już rundę pucharu Volkswagen Castrol Cup. Ponownie na starcie stanęło 25 kierowców z ośmiu krajów. Nie zabrakło także gościnnych występów kierowców VIP, a za kierownicą Golfów GTI zasiedli Jerzy Dudek, Przemysław Saleta i dziennikarz motoryzacyjny Jacek Jurecki.

Ta sobota na torze Poznań, to kolejny dowód na to, że wreszcie coś się dzieje w naszym rodzimym motorsporcie. Oprócz serii VWCC, na nitce toru ostro walczyli także kierowcy innych serii, w tym także "formuły", może nie F1, ale oglądało się to wszystko bardzo przyjemnie. Kolejnym pozytywem są dopisujący kibice, nowe trybuny oraz w porównaniu do pierwszej rundy z początku roku, o wiele większa ilość atrakcji poza wyścigowych! W tym nawet specjalny namiot (pokaźnych rozmiarów) zbudowany z myślą o najmłodszych. Oby tak dalej...

/ 21Emocje narastają

Obraz
© Materiały prasowe

Volkswagen Castrol Cup, czyli całkowicie polska seria wyścigowa, nabiera tempa - w ten weekend walka na torze w Poznaniu była fantastyczna, ostra i bez sentymentów. Najważniejszą informacją są wyniki tej rundy, które przyniosły kolejne poważne zmiany w klasyfikacji generalnej. Liderem serii został - ponownie - Mateusz Lisowski, ale nie bez przygód! Oba wyścigi obfitowały w emocje, wyprzedzania i - niestety - poważne kolizje. W ostatni weekend, w dniach 21 i 22 czerwca na torze w Poznaniu (po raz drugi w tym sezonie) rozegrano kolejną, 4 już rundę pucharu Volkswagen Castrol Cup. Ponownie na starcie stanęło 25 kierowców z ośmiu krajów. Nie zabrakło także gościnnych występów kierowców VIP, a za kierownicą Golfów GTI zasiedli Jerzy Dudek, Przemysław Saleta i dziennikarz motoryzacyjny Jacek Jurecki.

Ta sobota na torze Poznań, to kolejny dowód na to, że wreszcie coś się dzieje w naszym rodzimym motorsporcie. Oprócz serii VWCC, na nitce toru ostro walczyli także kierowcy innych serii, w tym także "formuły", może nie F1, ale oglądało się to wszystko bardzo przyjemnie. Kolejnym pozytywem są dopisujący kibice, nowe trybuny oraz w porównaniu do pierwszej rundy z początku roku, o wiele większa ilość atrakcji poza wyścigowych! W tym nawet specjalny namiot (pokaźnych rozmiarów) zbudowany z myślą o najmłodszych. Oby tak dalej...

10 / 21Emocje narastają

Obraz
© Materiały prasowe

Volkswagen Castrol Cup, czyli całkowicie polska seria wyścigowa, nabiera tempa - w ten weekend walka na torze w Poznaniu była fantastyczna, ostra i bez sentymentów. Najważniejszą informacją są wyniki tej rundy, które przyniosły kolejne poważne zmiany w klasyfikacji generalnej. Liderem serii został - ponownie - Mateusz Lisowski, ale nie bez przygód! Oba wyścigi obfitowały w emocje, wyprzedzania i - niestety - poważne kolizje. W ostatni weekend, w dniach 21 i 22 czerwca na torze w Poznaniu (po raz drugi w tym sezonie) rozegrano kolejną, 4 już rundę pucharu Volkswagen Castrol Cup. Ponownie na starcie stanęło 25 kierowców z ośmiu krajów. Nie zabrakło także gościnnych występów kierowców VIP, a za kierownicą Golfów GTI zasiedli Jerzy Dudek, Przemysław Saleta i dziennikarz motoryzacyjny Jacek Jurecki.

Ta sobota na torze Poznań, to kolejny dowód na to, że wreszcie coś się dzieje w naszym rodzimym motorsporcie. Oprócz serii VWCC, na nitce toru ostro walczyli także kierowcy innych serii, w tym także "formuły", może nie F1, ale oglądało się to wszystko bardzo przyjemnie. Kolejnym pozytywem są dopisujący kibice, nowe trybuny oraz w porównaniu do pierwszej rundy z początku roku, o wiele większa ilość atrakcji poza wyścigowych! W tym nawet specjalny namiot (pokaźnych rozmiarów) zbudowany z myślą o najmłodszych. Oby tak dalej...

11 / 21Emocje narastają

Obraz
© Materiały prasowe

Volkswagen Castrol Cup, czyli całkowicie polska seria wyścigowa, nabiera tempa - w ten weekend walka na torze w Poznaniu była fantastyczna, ostra i bez sentymentów. Najważniejszą informacją są wyniki tej rundy, które przyniosły kolejne poważne zmiany w klasyfikacji generalnej. Liderem serii został - ponownie - Mateusz Lisowski, ale nie bez przygód! Oba wyścigi obfitowały w emocje, wyprzedzania i - niestety - poważne kolizje. W ostatni weekend, w dniach 21 i 22 czerwca na torze w Poznaniu (po raz drugi w tym sezonie) rozegrano kolejną, 4 już rundę pucharu Volkswagen Castrol Cup. Ponownie na starcie stanęło 25 kierowców z ośmiu krajów. Nie zabrakło także gościnnych występów kierowców VIP, a za kierownicą Golfów GTI zasiedli Jerzy Dudek, Przemysław Saleta i dziennikarz motoryzacyjny Jacek Jurecki.

Ta sobota na torze Poznań, to kolejny dowód na to, że wreszcie coś się dzieje w naszym rodzimym motorsporcie. Oprócz serii VWCC, na nitce toru ostro walczyli także kierowcy innych serii, w tym także "formuły", może nie F1, ale oglądało się to wszystko bardzo przyjemnie. Kolejnym pozytywem są dopisujący kibice, nowe trybuny oraz w porównaniu do pierwszej rundy z początku roku, o wiele większa ilość atrakcji poza wyścigowych! W tym nawet specjalny namiot (pokaźnych rozmiarów) zbudowany z myślą o najmłodszych. Oby tak dalej...

12 / 21Emocje narastają

Obraz
© Materiały prasowe

Volkswagen Castrol Cup, czyli całkowicie polska seria wyścigowa, nabiera tempa - w ten weekend walka na torze w Poznaniu była fantastyczna, ostra i bez sentymentów. Najważniejszą informacją są wyniki tej rundy, które przyniosły kolejne poważne zmiany w klasyfikacji generalnej. Liderem serii został - ponownie - Mateusz Lisowski, ale nie bez przygód! Oba wyścigi obfitowały w emocje, wyprzedzania i - niestety - poważne kolizje. W ostatni weekend, w dniach 21 i 22 czerwca na torze w Poznaniu (po raz drugi w tym sezonie) rozegrano kolejną, 4 już rundę pucharu Volkswagen Castrol Cup. Ponownie na starcie stanęło 25 kierowców z ośmiu krajów. Nie zabrakło także gościnnych występów kierowców VIP, a za kierownicą Golfów GTI zasiedli Jerzy Dudek, Przemysław Saleta i dziennikarz motoryzacyjny Jacek Jurecki.

Ta sobota na torze Poznań, to kolejny dowód na to, że wreszcie coś się dzieje w naszym rodzimym motorsporcie. Oprócz serii VWCC, na nitce toru ostro walczyli także kierowcy innych serii, w tym także "formuły", może nie F1, ale oglądało się to wszystko bardzo przyjemnie. Kolejnym pozytywem są dopisujący kibice, nowe trybuny oraz w porównaniu do pierwszej rundy z początku roku, o wiele większa ilość atrakcji poza wyścigowych! W tym nawet specjalny namiot (pokaźnych rozmiarów) zbudowany z myślą o najmłodszych. Oby tak dalej...

13 / 21Emocje narastają

Obraz
© Materiały prasowe

Volkswagen Castrol Cup, czyli całkowicie polska seria wyścigowa, nabiera tempa - w ten weekend walka na torze w Poznaniu była fantastyczna, ostra i bez sentymentów. Najważniejszą informacją są wyniki tej rundy, które przyniosły kolejne poważne zmiany w klasyfikacji generalnej. Liderem serii został - ponownie - Mateusz Lisowski, ale nie bez przygód! Oba wyścigi obfitowały w emocje, wyprzedzania i - niestety - poważne kolizje. W ostatni weekend, w dniach 21 i 22 czerwca na torze w Poznaniu (po raz drugi w tym sezonie) rozegrano kolejną, 4 już rundę pucharu Volkswagen Castrol Cup. Ponownie na starcie stanęło 25 kierowców z ośmiu krajów. Nie zabrakło także gościnnych występów kierowców VIP, a za kierownicą Golfów GTI zasiedli Jerzy Dudek, Przemysław Saleta i dziennikarz motoryzacyjny Jacek Jurecki.

Ta sobota na torze Poznań, to kolejny dowód na to, że wreszcie coś się dzieje w naszym rodzimym motorsporcie. Oprócz serii VWCC, na nitce toru ostro walczyli także kierowcy innych serii, w tym także "formuły", może nie F1, ale oglądało się to wszystko bardzo przyjemnie. Kolejnym pozytywem są dopisujący kibice, nowe trybuny oraz w porównaniu do pierwszej rundy z początku roku, o wiele większa ilość atrakcji poza wyścigowych! W tym nawet specjalny namiot (pokaźnych rozmiarów) zbudowany z myślą o najmłodszych. Oby tak dalej...

14 / 21Emocje narastają

Obraz
© Materiały prasowe

Volkswagen Castrol Cup, czyli całkowicie polska seria wyścigowa, nabiera tempa - w ten weekend walka na torze w Poznaniu była fantastyczna, ostra i bez sentymentów. Najważniejszą informacją są wyniki tej rundy, które przyniosły kolejne poważne zmiany w klasyfikacji generalnej. Liderem serii został - ponownie - Mateusz Lisowski, ale nie bez przygód! Oba wyścigi obfitowały w emocje, wyprzedzania i - niestety - poważne kolizje. W ostatni weekend, w dniach 21 i 22 czerwca na torze w Poznaniu (po raz drugi w tym sezonie) rozegrano kolejną, 4 już rundę pucharu Volkswagen Castrol Cup. Ponownie na starcie stanęło 25 kierowców z ośmiu krajów. Nie zabrakło także gościnnych występów kierowców VIP, a za kierownicą Golfów GTI zasiedli Jerzy Dudek, Przemysław Saleta i dziennikarz motoryzacyjny Jacek Jurecki.

Ta sobota na torze Poznań, to kolejny dowód na to, że wreszcie coś się dzieje w naszym rodzimym motorsporcie. Oprócz serii VWCC, na nitce toru ostro walczyli także kierowcy innych serii, w tym także "formuły", może nie F1, ale oglądało się to wszystko bardzo przyjemnie. Kolejnym pozytywem są dopisujący kibice, nowe trybuny oraz w porównaniu do pierwszej rundy z początku roku, o wiele większa ilość atrakcji poza wyścigowych! W tym nawet specjalny namiot (pokaźnych rozmiarów) zbudowany z myślą o najmłodszych. Oby tak dalej...

15 / 21Emocje narastają

Obraz
© Materiały prasowe

Volkswagen Castrol Cup, czyli całkowicie polska seria wyścigowa, nabiera tempa - w ten weekend walka na torze w Poznaniu była fantastyczna, ostra i bez sentymentów. Najważniejszą informacją są wyniki tej rundy, które przyniosły kolejne poważne zmiany w klasyfikacji generalnej. Liderem serii został - ponownie - Mateusz Lisowski, ale nie bez przygód! Oba wyścigi obfitowały w emocje, wyprzedzania i - niestety - poważne kolizje. W ostatni weekend, w dniach 21 i 22 czerwca na torze w Poznaniu (po raz drugi w tym sezonie) rozegrano kolejną, 4 już rundę pucharu Volkswagen Castrol Cup. Ponownie na starcie stanęło 25 kierowców z ośmiu krajów. Nie zabrakło także gościnnych występów kierowców VIP, a za kierownicą Golfów GTI zasiedli Jerzy Dudek, Przemysław Saleta i dziennikarz motoryzacyjny Jacek Jurecki.

Ta sobota na torze Poznań, to kolejny dowód na to, że wreszcie coś się dzieje w naszym rodzimym motorsporcie. Oprócz serii VWCC, na nitce toru ostro walczyli także kierowcy innych serii, w tym także "formuły", może nie F1, ale oglądało się to wszystko bardzo przyjemnie. Kolejnym pozytywem są dopisujący kibice, nowe trybuny oraz w porównaniu do pierwszej rundy z początku roku, o wiele większa ilość atrakcji poza wyścigowych! W tym nawet specjalny namiot (pokaźnych rozmiarów) zbudowany z myślą o najmłodszych. Oby tak dalej...

16 / 21Emocje narastają

Obraz
© Materiały prasowe

Volkswagen Castrol Cup, czyli całkowicie polska seria wyścigowa, nabiera tempa - w ten weekend walka na torze w Poznaniu była fantastyczna, ostra i bez sentymentów. Najważniejszą informacją są wyniki tej rundy, które przyniosły kolejne poważne zmiany w klasyfikacji generalnej. Liderem serii został - ponownie - Mateusz Lisowski, ale nie bez przygód! Oba wyścigi obfitowały w emocje, wyprzedzania i - niestety - poważne kolizje. W ostatni weekend, w dniach 21 i 22 czerwca na torze w Poznaniu (po raz drugi w tym sezonie) rozegrano kolejną, 4 już rundę pucharu Volkswagen Castrol Cup. Ponownie na starcie stanęło 25 kierowców z ośmiu krajów. Nie zabrakło także gościnnych występów kierowców VIP, a za kierownicą Golfów GTI zasiedli Jerzy Dudek, Przemysław Saleta i dziennikarz motoryzacyjny Jacek Jurecki.

Ta sobota na torze Poznań, to kolejny dowód na to, że wreszcie coś się dzieje w naszym rodzimym motorsporcie. Oprócz serii VWCC, na nitce toru ostro walczyli także kierowcy innych serii, w tym także "formuły", może nie F1, ale oglądało się to wszystko bardzo przyjemnie. Kolejnym pozytywem są dopisujący kibice, nowe trybuny oraz w porównaniu do pierwszej rundy z początku roku, o wiele większa ilość atrakcji poza wyścigowych! W tym nawet specjalny namiot (pokaźnych rozmiarów) zbudowany z myślą o najmłodszych. Oby tak dalej...

17 / 21Emocje narastają

Obraz
© Materiały prasowe

Volkswagen Castrol Cup, czyli całkowicie polska seria wyścigowa, nabiera tempa - w ten weekend walka na torze w Poznaniu była fantastyczna, ostra i bez sentymentów. Najważniejszą informacją są wyniki tej rundy, które przyniosły kolejne poważne zmiany w klasyfikacji generalnej. Liderem serii został - ponownie - Mateusz Lisowski, ale nie bez przygód! Oba wyścigi obfitowały w emocje, wyprzedzania i - niestety - poważne kolizje. W ostatni weekend, w dniach 21 i 22 czerwca na torze w Poznaniu (po raz drugi w tym sezonie) rozegrano kolejną, 4 już rundę pucharu Volkswagen Castrol Cup. Ponownie na starcie stanęło 25 kierowców z ośmiu krajów. Nie zabrakło także gościnnych występów kierowców VIP, a za kierownicą Golfów GTI zasiedli Jerzy Dudek, Przemysław Saleta i dziennikarz motoryzacyjny Jacek Jurecki.

Ta sobota na torze Poznań, to kolejny dowód na to, że wreszcie coś się dzieje w naszym rodzimym motorsporcie. Oprócz serii VWCC, na nitce toru ostro walczyli także kierowcy innych serii, w tym także "formuły", może nie F1, ale oglądało się to wszystko bardzo przyjemnie. Kolejnym pozytywem są dopisujący kibice, nowe trybuny oraz w porównaniu do pierwszej rundy z początku roku, o wiele większa ilość atrakcji poza wyścigowych! W tym nawet specjalny namiot (pokaźnych rozmiarów) zbudowany z myślą o najmłodszych. Oby tak dalej...

18 / 21Emocje narastają

Obraz
© Materiały prasowe

Volkswagen Castrol Cup, czyli całkowicie polska seria wyścigowa, nabiera tempa - w ten weekend walka na torze w Poznaniu była fantastyczna, ostra i bez sentymentów. Najważniejszą informacją są wyniki tej rundy, które przyniosły kolejne poważne zmiany w klasyfikacji generalnej. Liderem serii został - ponownie - Mateusz Lisowski, ale nie bez przygód! Oba wyścigi obfitowały w emocje, wyprzedzania i - niestety - poważne kolizje. W ostatni weekend, w dniach 21 i 22 czerwca na torze w Poznaniu (po raz drugi w tym sezonie) rozegrano kolejną, 4 już rundę pucharu Volkswagen Castrol Cup. Ponownie na starcie stanęło 25 kierowców z ośmiu krajów. Nie zabrakło także gościnnych występów kierowców VIP, a za kierownicą Golfów GTI zasiedli Jerzy Dudek, Przemysław Saleta i dziennikarz motoryzacyjny Jacek Jurecki.

Ta sobota na torze Poznań, to kolejny dowód na to, że wreszcie coś się dzieje w naszym rodzimym motorsporcie. Oprócz serii VWCC, na nitce toru ostro walczyli także kierowcy innych serii, w tym także "formuły", może nie F1, ale oglądało się to wszystko bardzo przyjemnie. Kolejnym pozytywem są dopisujący kibice, nowe trybuny oraz w porównaniu do pierwszej rundy z początku roku, o wiele większa ilość atrakcji poza wyścigowych! W tym nawet specjalny namiot (pokaźnych rozmiarów) zbudowany z myślą o najmłodszych. Oby tak dalej...

19 / 21Emocje narastają

Obraz
© Materiały prasowe

Volkswagen Castrol Cup, czyli całkowicie polska seria wyścigowa, nabiera tempa - w ten weekend walka na torze w Poznaniu była fantastyczna, ostra i bez sentymentów. Najważniejszą informacją są wyniki tej rundy, które przyniosły kolejne poważne zmiany w klasyfikacji generalnej. Liderem serii został - ponownie - Mateusz Lisowski, ale nie bez przygód! Oba wyścigi obfitowały w emocje, wyprzedzania i - niestety - poważne kolizje. W ostatni weekend, w dniach 21 i 22 czerwca na torze w Poznaniu (po raz drugi w tym sezonie) rozegrano kolejną, 4 już rundę pucharu Volkswagen Castrol Cup. Ponownie na starcie stanęło 25 kierowców z ośmiu krajów. Nie zabrakło także gościnnych występów kierowców VIP, a za kierownicą Golfów GTI zasiedli Jerzy Dudek, Przemysław Saleta i dziennikarz motoryzacyjny Jacek Jurecki.

Ta sobota na torze Poznań, to kolejny dowód na to, że wreszcie coś się dzieje w naszym rodzimym motorsporcie. Oprócz serii VWCC, na nitce toru ostro walczyli także kierowcy innych serii, w tym także "formuły", może nie F1, ale oglądało się to wszystko bardzo przyjemnie. Kolejnym pozytywem są dopisujący kibice, nowe trybuny oraz w porównaniu do pierwszej rundy z początku roku, o wiele większa ilość atrakcji poza wyścigowych! W tym nawet specjalny namiot (pokaźnych rozmiarów) zbudowany z myślą o najmłodszych. Oby tak dalej...

20 / 21Emocje narastają

Obraz
© Materiały prasowe

Volkswagen Castrol Cup, czyli całkowicie polska seria wyścigowa, nabiera tempa - w ten weekend walka na torze w Poznaniu była fantastyczna, ostra i bez sentymentów. Najważniejszą informacją są wyniki tej rundy, które przyniosły kolejne poważne zmiany w klasyfikacji generalnej. Liderem serii został - ponownie - Mateusz Lisowski, ale nie bez przygód! Oba wyścigi obfitowały w emocje, wyprzedzania i - niestety - poważne kolizje. W ostatni weekend, w dniach 21 i 22 czerwca na torze w Poznaniu (po raz drugi w tym sezonie) rozegrano kolejną, 4 już rundę pucharu Volkswagen Castrol Cup. Ponownie na starcie stanęło 25 kierowców z ośmiu krajów. Nie zabrakło także gościnnych występów kierowców VIP, a za kierownicą Golfów GTI zasiedli Jerzy Dudek, Przemysław Saleta i dziennikarz motoryzacyjny Jacek Jurecki.

Ta sobota na torze Poznań, to kolejny dowód na to, że wreszcie coś się dzieje w naszym rodzimym motorsporcie. Oprócz serii VWCC, na nitce toru ostro walczyli także kierowcy innych serii, w tym także "formuły", może nie F1, ale oglądało się to wszystko bardzo przyjemnie. Kolejnym pozytywem są dopisujący kibice, nowe trybuny oraz w porównaniu do pierwszej rundy z początku roku, o wiele większa ilość atrakcji poza wyścigowych! W tym nawet specjalny namiot (pokaźnych rozmiarów) zbudowany z myślą o najmłodszych. Oby tak dalej...

21 / 21Emocje narastają

Obraz
© Materiały prasowe

Volkswagen Castrol Cup, czyli całkowicie polska seria wyścigowa, nabiera tempa - w ten weekend walka na torze w Poznaniu była fantastyczna, ostra i bez sentymentów. Najważniejszą informacją są wyniki tej rundy, które przyniosły kolejne poważne zmiany w klasyfikacji generalnej. Liderem serii został - ponownie - Mateusz Lisowski, ale nie bez przygód! Oba wyścigi obfitowały w emocje, wyprzedzania i - niestety - poważne kolizje. W ostatni weekend, w dniach 21 i 22 czerwca na torze w Poznaniu (po raz drugi w tym sezonie) rozegrano kolejną, 4 już rundę pucharu Volkswagen Castrol Cup. Ponownie na starcie stanęło 25 kierowców z ośmiu krajów. Nie zabrakło także gościnnych występów kierowców VIP, a za kierownicą Golfów GTI zasiedli Jerzy Dudek, Przemysław Saleta i dziennikarz motoryzacyjny Jacek Jurecki.

Ta sobota na torze Poznań, to kolejny dowód na to, że wreszcie coś się dzieje w naszym rodzimym motorsporcie. Oprócz serii VWCC, na nitce toru ostro walczyli także kierowcy innych serii, w tym także "formuły", może nie F1, ale oglądało się to wszystko bardzo przyjemnie. Kolejnym pozytywem są dopisujący kibice, nowe trybuny oraz w porównaniu do pierwszej rundy z początku roku, o wiele większa ilość atrakcji poza wyścigowych! W tym nawet specjalny namiot (pokaźnych rozmiarów) zbudowany z myślą o najmłodszych. Oby tak dalej...

Wybrane dla Ciebie

Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Test: Voge SR 1 ADV - SUV wśród 125 cm3
Test: Voge SR 1 ADV - SUV wśród 125 cm3
Test: Harley-Davidson Street Bob - kupujesz silnik, reszta jest w gratisie
Test: Harley-Davidson Street Bob - kupujesz silnik, reszta jest w gratisie
Test: Honda GB350S - prostota znów się sprawdziła
Test: Honda GB350S - prostota znów się sprawdziła
Konrad Dąbrowski gotowy na wyzwania Baja España Aragón 2025
Konrad Dąbrowski gotowy na wyzwania Baja España Aragón 2025
Test: Harley-Davidson Fat Boy - stylowa ikona popkultury
Test: Harley-Davidson Fat Boy - stylowa ikona popkultury
Czołówka motocykla i auta. Alkomat wskazał przyczynę
Czołówka motocykla i auta. Alkomat wskazał przyczynę