Zespół Williamsa po zakończeniu kwalifikacji złożył oficjalny protest w sprawie stosowania przez zespoły Ferrari i Red Bull niedozwolonych elementów aerodynamicznych. Po kilku godzinach zespół wycofał jednak swój wniosek.
Tuż po kwalifikacjach stosowanie zabronionych elastycznych elementów zdyskwalifikowana została Toyota. Istniało podejrzenie, że to samo może spotkać dwa kolejne zespoły.
Williams, po kilku godzinach dyskusji sędziów oraz oczekiwaniu oficjeli i dziennikarzy którzy do późna musieli czekać na rozwikłanie sprawy, tuż przed północą wycofał swoją skargę. Przedstawiciele stajni odmawiają jakichkolwiek spekulacji. Wiadomo jedynie, że domniemane zastrzeżenia budziły elementy aerodynamiczne przedniej części bolidów Ferrari i Red Bull.
Wygląda na to, że skarga Wiliamsa była jedynie zemstą nad konkurentach, którzy zgłosili protest w sprawie dyfuzorów stosowanych m.in. przez ekipę Franka Wiliamsa. - Bądźmy szczerzy. Jeśli ktoś uważa, że nasz bolid jest niezgodny z regulaminem, my również mamy prawo zgłosić sędziom nasze zastrzeżenia - powiedział Sam Michael.
Ostatecznie więc na koniec stawki przesunięci zostali trzej kierowcy: Lewis Hamilton po wymianie skrzyni biegów zajmie pole numer 18., Timo Glock wystartuje z dziewiętnastego a Jarno Trulli z dwudziestego pola.
_ RAF _