Nie milkną kontrowersje po zmianie przepisów dotyczących wyłaniania mistrza świata w Formule 1. Głos w tej sprawie zabierają kolejni kierowcy. W ocenie Marka Webbera, reprezentującego barwy Red Bulla przepis najmocniej uderzy w kierowców pokroju Roberta Kubicy.
Nowy system wyłaniania mistrza świata zakłada, że tytuł zdobędzie ten, który wygra najwięcej wyścigów. Zdaniem Marka Webbera kierowcy, którzy - tak jak Robert Kubica - w przeciągu równo punktowali całego sezonu, nie będą liczyli się w walce o tytuł.
- W zeszłym sezonie Robert jeździł fantastycznie, ale gdyby obowiązywały nowe przepisy, w walce o tytuł by się nie liczył. W myśl nowych przepisów można zdobyć mistrzostwo, popełniając więcej błędów niż drugi kierowca - powiedział dla serwisu "BBC" Mark Webber, kierowca Red Bulla.
- Wszyscy startowali po to, aby zwyciężać. Teraz jednak różnica pomiędzy zwycięzcą i zdobywcą drugiego miejsca będzie ogromna. Nagroda za zwycięstwo będzie o wiele większa - tłumaczył Webber.
Australijczyk w ocenie nowego systemu jest jednak ostrożny.
- Czy lepszy jest kierowca, który wytrwale walczy przez cały sezon, czy ten, który wygrał więcej wyścigów? Myślę, że to kwestia opinii - dodał Webber.
Pozostali kierowcy w stawce nie są entuzjastami zmiany. Ojciec Roberta Kubicy, Artur podziela zdanie większości kierowców F1. - To jakiś idiotyczny system, totalna bzdura - powiedział Artur Kubica.
_ ART _