Drugi Polak w formule 1
Dzień zacznę od jazd Formułą Renault. Kiedyś trochę jeździłem Formułą 3, ale to było dawno i mam zamiar potraktować te ćwiczenia z pełną powagą. Tym małym, piekielnie szybkim autem można sobie zrobić poważną krzywdę, gdy się nie czuje do niego respektu. Wiem, że w aucie zamontowano aparaturę telemetryczną, która będzie rejestrować stopień otwarcia przepustnicy, prędkość jazdy, obroty silnika i siłę wywieraną na pedał hamulca. Nikt nikomu kitu nie wciśnie, nie opowiem nikomu bajek o rzekomych błędach setupu zawieszenia – inżynierowie od razu zobaczą, dlaczego jadę o niebo wolniej od 17-latków, którzy takimi wozami się ścigają.