Z gruchota w prawdziwą piękność
Co można osiągnąć przy dużym zastrzyku dobrej woli, odrobinie fachowej wiedzy i pieniędzy? Jak się okazuje całkiem sporo. Za sprawą wszystkich tych czynników Chevrolet Bel Air z 1958 roku z zaniedbanego wraku stał się zjawiskową pięknością, przyciągającą wzrok fanów motoryzacji. Ukoronowaniem wysiłku zespołu było zaprezentowanie samochodu podczas odbywających się w Las Vegas targów SEMA, przyciągających fanów tuningu z całych Stanów Zjednoczonych.
tb/