Trwa ładowanie...

Yamaha XMax 300 w odświeżonym wydaniu. Duże zmiany, choć silnik pozostał ten sam

Yamaha oficjalnie pochwaliła się swoim dużym skuterem w odświeżonym wydaniu. XMax 300 oraz XMax 300 Tech Max przeszły znaczący lifting. Klienci powinni docenić wprowadzone nowości.

Yamaha XMax 300Yamaha XMax 300Źródło: Materiały prasowe, fot: Yamaha
d1pv1fg
d1pv1fg

Po czym poznać "nowego" XMaxa? Przede wszystkim po zmodyfikowanym oświetleniu LED. Nie chodzi wyłącznie o reflektory główne, ale i tylną lampę, która wspólnie z kierunkowskazami składa się na kształt litery X czy nowe, przednie kierunkowskazy umieszczone wyżej niż dotychczas.

Yamaha zdecydowała się też na niższą, wygodniejszą kanapę, która przypadnie do gustu jeźdźcom o krótszych nogach. Poprawiono również zakres regulacji przedniej szyby i zastosowano aluminiowe ramiona lusterek.

Jeśli chodzi o centrum dowodzenia, stanowi je 4,3-calowy wyświetlacz TFT, w wersji Tech Max wzbogacony o dodatkowy, 3,2-calowy ekran nawigacji. Rzecz jasna, możliwa jest też łączność ze smartfonem.

d1pv1fg

Najważniejsze pozostaje jednak to, czego nie widać. Mowa o napędzie, choć tu akurat obeszło się bez zmian. Silnik o pojemności 292 cm3 wciąż generuje 27 KM mocy i 29 Nm maksymalnego momentu. Wyróżnia się oszczędnym charakterem – średnie deklarowane spalanie to około 3 litry na 100 km. Odświeżony XMax 300 powinien niebawem pojawić się w salonach.

Źródło: Materiały prasowe
Yamaha Xmax
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1pv1fg
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1pv1fg
Więcej tematów