Wiemy, czym Joanna Krupa jechała do ślubu. Japońska limuzyna to nieoczywisty wybór
Joanna Krupa już jest po ślubie, zarówno cywilnym – ten odbył się w tajemnicy w Los Angeles – jak i kościelnym. Do drugiego, który miał miejsce w Opactwie Benedyktynów w Tyńcu, podjechała japońską limuzyną. Wybór padł na lexusa.
Polscy celebryci coraz częściej sięgają po samochody premium pochodzące niekoniecznie z Niemiec. Dobrą passą cieszą się auta brytyjskie, tempa dotrzymują też konstrukcje japońskie. Na limuzynę z Kraju Kwitnącej Wiśni zdecydowała się modelka Joanna Krupa, gdy 4 sierpnia jechała do ślubu kościelnego z Douglasem Nunesem. To najnowszy Lexus LS w wersji hybrydowej.
Od modelu LS w 1989 roku zaczęła się historia japońskiej marki. Obecna, piąta już generacja zadebiutowała pod koniec 2017 roku i – podobnie jak inne modele Lexusa – przyciąga klientów nietypowym wyglądem oraz technologią hybrydową. Właśnie taką - ekologiczną - wersją jechała Krupa.
Pod maską białego LS500h pracuje 3,5-litrowy silnik benzynowy V6 połączony z motorem elektrycznym. Łącznie generują 359 KM, które rozpędzają ważącą nawet 2,5 tony limuzynę do 100 km/h w 5,5 sekundy. Ceny zaczynają się od 490 000 zł w przypadku wersji Elegance. Dobrze wyposażone wersje mogą przekroczyć próg 600 tys. zł.
Krupa nie jest pierwszą celebrytką, która doceniła flagowego lexusa. Niedawno japońską limuzynę odebrał muzyk Andrzej Piaseczny.