Włoski producent samochodów sportowych pokazał kolejny szczegół swojego nowego "dziecka". Ponadto firma przedstawiła najbliższe plany konstrukcyjne Lamborghini na najbliższe lata.
Szefowie Lamborghini doszli do wniosku, że olbrzymia większość samochodów sportowych osiąga teraz 300 km/h, ale właściciele tych pojazdów rzadko kiedy mogą rozpędzić swój bolid do takiej prędkości. Włoski producent postanowił więc skupić się na przyspieszeniu i trakcji, czyli dwóch elementach bezpośrednio przekładających się na radość z jazdy.
Według inżynierów Lamborghini kluczem do sukcesu jest zmniejszenie masy i dlatego firma z Santa Agata będzie stawiała na lekkie materiały, a szczególnie na włókna węglowe. Stephan Winkelmann, prezes Lamborghini, twierdzi, że _ każde nowe Lamborghini będzie robiło możliwie najlepszy użytek z włókien węglowych, po to by obniżyć masę _.
Na targach w Paryżu Lamborghini pokaże nowy model, który może okazać się następcą Murcielago. Samochód najprawdopodobniej będzie fizycznym potwierdzeniem słów szefa Lamborghini. Ciekawe czy odchudzanie obejmie także klimatyzacje i zestaw audio.