Facelifting, auta jest właściwie symboliczny. Najbardziej zauważalnym zmianom poddano egzemplarze z
nadwoziem sedan. Samochody dostały nowe, wzorowane na A4 tylne światła, które zachodzą na okrywę bagażnika oraz nieco zmieniony zderzak.
Zarówno A6 Sedan jak i Avant mogą pochwalić się nieco zmienionym grillem, zderzakiem, wlotami wentylacyjnymi oraz nowymi światłami, które w ciągu dnia świecą 6 diodami.
We wnętrzu, na konsoli środkowej inżynierowie z Ingolstad zamontowali nowy 7-calowy, ciekłokrystaliczny wyświetlacz o wysokiej rozdzielczości.
Najwięcej zmian zaszło pod maską zmienionego Audi. Fachowcy włożyli tam całkiem nowy 3-litrowy silnik V6. Nowa jednostka wykonana jest w technologii TFSI, dzięki czemu dysponuje momentem obrotowym na poziomie 420Nm (dostępny między 2500 a 4850 obr/min) oraz mocą 290KM. Wyposażony w skrzynię TipTronic i stały napęd na cztery koła A6 3.0 TFSI przyspiesza do setki, w zaledwie 5,9 sekundy. Natomiast maksymalna prędkość została ograniczona do 250 km/h. Jak zapewnia producent samochód na pokonanie 100km będzie potrzebował 9,5l paliwa. Pozostałe silniki to już znane jednostki napędowe. Podstawowym motorem będzie 2-litrowy silnik benzynowy TFSI o mocy 170KM. Kolejny silnik benzynowy będzie miał pojemność 2,8-litra i zotanie wyprodukowany w dwóch różnych konfiguracjach - 210 oraz 190-konnej.
Podstawowym zaś dieslem pozostanie nadal silnik 2,0 TDI z mocą 170KM. Pod maską znajdzie się również silnik V6 o pojemności 2,7l i mocy 190KM, oraz najmocniejsza, 3-litrowa V6 o mocy 240KM.
Nowe A6 trafi na początku do niemieckich salonów sprzedaży. Stanie się to w połowie października tego roku. Auto z najsłabszym, 170-konnym silnikiem o pojemności 2-litrów będzie kosztowało około 34 tys. euro.
LOPEZ